Przedziwna sytuacja zdarzyła się w Bundeslidze. Otóż Silas Wamangituka, piłkarz VfB Stuttgart, okazał się naprawdę… Silasem Katompą Mvumpą, również rok starszym niż myślano.
Dla tych, którzy nie śledzą zbyt intensywnie Bundesligi – Katompa Mvumpa to poważny zawodnik, wyceniany na grube miliony. Piłkarz z DR Konga w minionym sezonie strzelił 11 bramek i zrobił 5 asyst. Wydawało się, że lato może wręcz przynieść dla niego hitowy transfer.
Niestety, ta sprawa z dokumentami rzuca na niego cień. Choć trzeba powiedzieć, że trudno osądzić o jego winie. Jak tłumaczył na Twitterze Maciej Zaremba, winę za to oszustwo ponosi były agent piłkarza, który szantażował zawodnika i zmienił mu dane identyfikacyjne tuż po przyjeździe do Europy. Cel? Odciąć gracza od klubu z Kongo.
Wedułg VfB, papiery były sfałszowane perfekcyjnie, mógłby nanich grać do końca kariery. Piłkarz sam zdecydował się jednak ujawnić prawdę, ponieważ agent groził jego rodzinie i szantażował zawodnika. Sprawa ma trafić do sądu.