W dokładnie 113. minucie Arkadiusz Milik zapewnił swojemu zespołowi remis z Metz. Była to dziewiąta bramka Polaka w Ligue 1.
Oj, szalony mecz zgotowali kibicom (przed telewizorami) piłkarze Metz i Marsylii. Jak nie strzelali, to nie strzelali, ale w końcówce trudno narzekać na brak emocji. Najpierw w 96. minucie Metz dostało jedenastkę, którą wykorzystało. Siedem minut sytuacja się powtórzyła, tylko że dla OM, a karnego wykorzystał właśnie Milik.
OM zajęło piąte miejsce w tabeli i zagra w przyszłym sezonie w Lidze Europy. Trudno jednak powiedzieć, czy razem z Milikiem, bo Polak co chwilę jest łączony z nowymi pracodawcami. Natomiast jego dotychczasowy pobyt we Francji trzeba uznać za udany. Milik daje to, czego się od niego oczekuje, czyli bramki.
Oby tak samo na Euro.
Fot. Newspix