Pochwały w kierunku Lewandowskiego płyną ze wszystkich stron. Nie jest to jakaś nowość, ale jednak pobicie rekordu Gerda Mullera stanowiło kolejny przyczynek, by docenić polskiego napastnika. Te pochwały bywają różne, w tym powierzchowne, ale na pewno nie była taka opinia Alexi Lalasa, legendy amerykańskiej piłki.
Lalas powiedział Polskiej Agencji Prasowej: – Lewandowski robi to, co jest najtrudniejsze w tym sporcie – strzela gole. I to w bezwzględny sposób. (…) Powinniśmy świętować jego stabilność i łatwość – przynajmniej dla oka – w produkowaniu goli na przestrzeni tylu lat.
Lalas stwierdził też, że Lewandowski jest zawodnikiem na światowej arenie niedocenianym. Nie tak głośnym jak Cristiano Ronaldo, nie wywołującym takich emocji jak Haaland. Natomiast zauważył, że Lewego chciałby u siebie każdy klub świata.
To faktycznie uwagi, które wskazują to, o czym niby wiemy, ale nie zawsze mówimy – Robert jest tytanem, bo swoją wielkość prezentuje regularnie. Nie od wielkiego dzwonu, nie od błysku do błysku, tylko od lat, praktycznie co mecz.
Fot. FotoPyK