Jerzy Brzeczęk od momentu zwolnienia z reprezentacji Polski pozostaje bezrobotny, ale wiadomo, że jego nazwisko jest na karuzeli. Raz się powie o Wiśle Płock, raz o tej z Krakowa i tak to się kręci. Na razie konkretów jednak nie ma. Natomiast sam zainteresowany zdradza, że chętnie by już wrócił do pracy.
Brzęczek wypowiedział się dla Polskiej Agencji Prasowej następująco: – Powoli ciągnie mnie znów na ławkę trenerską, adrenaliny trochę brakuje, więc niewykluczone, że niedługo podejmę pracę. Na razie konkretów nie ma, ale jest dużo ciekawych kierunków. Zobaczymy, co czas przyniesie.
To co, Wisła Kraków? Hyballa zwolniony, klubem rządzi rodzina… Wydawałoby się to naturalne.
Fot. FotoPyk