Dzisiaj Robert Lewandowski może pobić rekord Gerda Muellera w ostatnim meczu ligowym. Już go wyrównał, teraz potrzebuje jednej bramki, żeby zamknąć usta wszystkim ludziom, którzy apelowali o zostawienie tego rekordu w spokoju. Słyszeliśmy absurdalne argumenty byłych niemieckich piłkarzy i widzimy, jakie podejściu ma wielu Niemców względem Polaka. Oliwy do ognia dodał trener Augsburga, mówiąc, że rozważy opcję z “plastrem” dla napastnika Bayernu, żeby ten miał utrudnioną dojście do bramki.
Na ten temat wypowiedział się Grzegorz Lato na łamach Sportowych Faktów:
To wszystko jest mocno żenujące. Robert ma po prostu prawo pobić ten rekord. Ciekawe, czy gdyby Robert był Niemcem, słyszelibyśmy takie teksty? Niemcy tak mają, podobnie Anglicy, są bardzo nastawieni na siebie. Przecież gdyby nie ta kontuzja i cztery stracone mecze, Robert zbliżałby się już do 50 bramek. Gerd Mueller w swoich czasach był piłkarzem wybitnym, a Robert jest królem swoich czasów. Nie ma sensu tego porównywać.
Czy ktoś powiedział Usainowi Boltowi: “Nie startuj bo jeszcze pobijesz rekord Asafy Powella?”. Albo: “Weź nie rzucaj tym dyskiem tak mocno, bo jeszcze rekord pobijesz”. No pewnie, że nie. To by było po prostu głupie. Na tym polega sport, że trzeba bić rekordy. Przychodzi ktoś nowy i bije rekord, to są normalne sprawy. Nie możesz patrzyć na to, że komuś zrobi się przykro – powiedział były prezes PZPN.
Fot. FotoPyk