Bayern w ostatniej kolejce Bundesligi zmierzy się z Augsburgiem. Oczy wszystkich będą zwrócone na Roberta Lewandowskiego, któremu wystarczy jeden gol, żeby pobić strzelecki rekord Gerda Muellera, który na razie został wyrównany.
Trener Augsburga, Markus Weinzierl nie ukrywa, że ten wątek nie jest dla niego i drużyny obojętny. Życzyłby on sobie, żeby Polak swojego wyniku już nie poprawił. – Będziemy uważnie kryli Lewandowskiego, żeby ochronić rekord Gerda Muellera, który był moim idolem, gdy dorastałem. Potem przez cztery lata był moim trenerem w amatorskim zespole Bayernu. Bardzo go cenię. Chciałbym, żeby jego rekord pozostał współdzielony. Ja i zespół zrobimy wszystko, żeby tak się stało. Nie wykluczam, że jeden z obrońców będzie miał za zadanie biegać za Lewandowskim po całym boisku. Znajdziemy odpowiednią mieszankę – powiedział szkoleniowiec Rafała Gikiewicza i Roberta Gumnego.
– Doskonale wiemy, jaką jakością dysponuje Bayern, ale mimo to liczymy na pozytywne zakończenie sezonu. Chcemy wygrać i wierzę, że jesteśmy w stanie to osiągnąć – dodał.
Augsburg dzięki ubiegłotygodniowemu zwycięstwie nad Werderem Brema, gra już zupełnie bez presji co do swojego miejsca w tabeli. Utrzymanie ma zapewnione, a szanse na europejskie puchary dawno uciekły.
Fot. Newspix