Reklama

Kibice Radomiaka protestują w sprawie stadionu. Chcą odwołania prezesa

Szymon Janczyk

Autor:Szymon Janczyk

14 maja 2021, 10:56 • 4 min czytania 15 komentarzy

Legenda głosi, że na świecie są trzy rzeczy ciągnące się w nieskończoność. Wielki Mur Chiński, pasmo Eurowpierdoli polskich klubów i budowa stadionu w Radomiu. Ten ostatni temat coraz mocniej grzeje lokalnych kibiców, którzy zaczynają kolejne protesty i domagają się ukończenia inwestycji w terminie. Szóstym terminie – dodajmy, bo to trochę zmienia postać rzeczy. Ostatnio fani Radomiaka odwiedzili budowę, a teraz w sieci znajdziemy petycję w sprawie odwołania Grzegorza Janduły, prezesa MOSiR-u.

Kibice Radomiaka protestują w sprawie stadionu. Chcą odwołania prezesa

Co kibicom z Radomia zrobił pan Janduła? Jest szefem spółki miejskiej, która jest odpowiedzialna za inwestycję pod nazwą Radomskie Centrum Sportu. W jej skład wchodzi hala widowiskowo-sportowa oraz stadion, który ma służyć Radomiakowi. Powstaje on w miejscu dawnego obiektu, przy ul. Struga 63. Choć powstaje to chyba zbyt duże słowo, bo pięć lat po rozpoczęciu budowy na miejscu widzimy:

  • dwie, nieskończone trybuny
  • trochę ziemi i gliny
  • kilka mini-stawów
  • różne dziwne rury, pręty i inne rzeczy, które bardziej przypominają instalacje z muzeum sztuki współczesnej niż elementy stadionu

Niedawno zresztą opisywaliśmy ten temat nieco szerzej. Sześć zmian terminów budowy, brak jasnego harmonogramu prac, miliony pompowane w obiekt… Cała historia mocno przypomina filmy Barei.

Kiedy powstanie stadion Radomiaka?

Kibice z Radomia stwierdzili, że czas na rozmowy i pokojowe działania już minął. Wiele razy próbowali już dowiedzieć się konkretów, nawet od samego prezesa Janduły. Bezskutecznie. Ostatnio, kiedy okazało się, że Radomiak w przypadku awansu do Ekstraklasy – a nawet i bez awansu, tyle że wówczas „jedynie” od listopada do marca – będzie musiał grać w Bełchatowie, bo drugi radomski obiekt, który historycznie „należy” do Broni Radom, nie spełnia wymogów licencyjnych, coś chyba w nich pękło. Przypomnijmy, że Radomiak od dawna krąży od miasta do miasta. Domowe mecze grał w:

  • Radomiu na Broni
  • Pruszkowie
  • Sosnowcu

Do tego dojdzie wspomniany Bełchatów. Dlatego podczas meczu z Bruk-Bet Termaliką Nieciecza, który mógł dać radomianom fotel lidera rozgrywek, grupa kibiców wybrała się na budowę i zaznaczyła, że dom Radomiaka jest przy ul. Struga 63.

Reklama

To już kolejny tego typu protest, bo kilka miesięcy wcześniej kibice pojawili się pod obiektami RCS z transparentem „praca ma się palić w rękach”. Regularnie w tej sprawie „zaczepiani” są Radosław Witkowski, prezydent miasta, oraz Grzegorz Janduła, szef podległej mu spółki. W sprawie tego drugiego doczekaliśmy się nawet poważnych konkretów.

Budowa stadionu Radomiaka. Kibice chcą odwołania prezesa MOSiR-u

Wyrażamy głębokie oburzenie efektami prac przy realizacji budowy Radomskiego Centrum Sportu, a w zasadzie ich brakiem. Chaos towarzyszący realizacji tego przedsięwzięcia jest adekwatny do estetyki widoków, jakie serwowane są nam  na zdjęciach z placu budowy. Sposób zarządzania i nadzoru nad inwestycją budzi uzasadniony niepokój oraz nieskrywaną irytację z faktu, że kluczowa dla rozwoju radomskiego sportu inwestycja jest prowadzona w sposób tak nieudolny – czytamy w uzasadnieniu petycji w sprawie odwołania prezesa miejskiej spółki.

Kibice Radomiaka podkreślają, że przyszedł czas na rozliczenie osób odpowiedzialnych za inwestycję. A prezes Janduła prowadzi ją od początku. – Kolejne aneksy, ekspertyzy, diagnozy, problemy, zmiany, a także kilka perełek architektonicznych, które pojawiły się przy okazji budowy jasno pokazuje, że konieczne są zmiany. Prezes Janduła swoją postawą oraz nieudolnością kompromituje nasze miasto, a efekty jego działań uderzają w radomski sport. Profesjonalizm i transparentność działań są fundamentem pracy na stanowisku obdarzonym tak dużym zaufaniem i odpowiedzialnością społeczną. Jedyny obiekt, jaki udało się zbudować panu Jandule to obiekt kpin, których niestety adresatem jest nasza społeczność – piszą fani pierwszoligowej drużyny.

1. liga w Fuksiarz.pl!

Radomiak z bezpośrednim awansem? Kurs 2,50 za miejsce radomian w TOP 2 ligi.

Murawa w Radomiu problemem dla klubu

Co ciekawe, wczoraj radomskie „Echo Dnia” opublikowało tekst, z którego wynika, że termin 31.12.2021, który został wyznaczony na oddanie stadionu do użytku, jest nierealny. „Echo” bazowało na nieoficjalnych informacjach, bo nikt w mieście datami nie rzuca. Według nich obiekt mógłby jednak zostać skończony dopiero wiosną 2022 roku. Więc Radomiak w przyszłym sezonie raczej nie wróci do domu.

Reklama

Zarzuty do prezesa MOSiR-u nie kończą się zresztą na budowie nowego stadionu. Nie jest tajemnicą, że relacje miejskiej spółki z największym klubem w mieście nie są idealne. Piłkarze Radomiaka, jak i przyjezdnych drużyn, regularnie narzekają na jakość płyty głównej boiska przy ul. Narutowicza 9. – Staraliśmy się grać od tyłu, rozgrywać akcje, ale na tym boisku było z tym bardzo ciężko – mówił po meczu w Radomiu Mariusz Lewandowski z Bruk-Bet Termaliki Nieciecza. W ubiegłym roku w raporcie Polskiego Związku Piłkarzy zawodnicy wybrali murawę na stadionie MOSiR-u drugą najgorszą w lidze. Wyniki badań za obecny rok będą dostępne po zakończeniu sezonu, ale cóż – sukcesu nie wróżymy.

Problemem dla Radomiaka są także boiska treningowe. „Baza” zespołu mieści się przy ul. Struga 63, za placem budowy. Pierwszoligowa drużyna jeździ jednak do Pionek i Jedlni-Letnisko, gdzie wynajmuje boiska od lokalnych klubów. Jak słyszymy klub woli dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów na treningi niż ćwiczyć na miejscu, bo tamtejsze boiska są w lepszej kondycji niż treningowe obiekty podlegające MOSiR-owi.

fot. Radomski Dron

Nie wszystko w futbolu da się wytłumaczyć liczbami, ale spróbować zawsze można. Żeby lepiej zrozumieć boisko zagląda do zaawansowanych danych i szuka ciekawostek za kulisami. Śledzi ruchy transferowe w Polsce, a dobrych historii szuka na całym świecie - od koła podbiegunowego przez Barcelonę aż po Rijad. Od lat śledzi piłkę nożną we Włoszech z nadzieją, że wyprodukuje następcę Andrei Pirlo, oraz zaplecze polskiej Ekstraklasy (tu żadnych nadziei nie odnotowano). Kibic nowoczesnej myśli szkoleniowej i wszystkiego, co popycha nasz futbol w stronę lepszych czasów. Naoczny świadek wszystkich największych sportowych sukcesów w Radomiu (obydwu). W wolnych chwilach odgrywa rolę drzew numer jeden w B Klasie.

Rozwiń

Najnowsze

Suche Info

Niemcy

Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz

Szymon Piórek
2
Karbownik to ma jednak pecha. Zaczął grać na środku pomocy i złapał uraz
Polecane

Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Paweł Paczul
26
Kowal: Może przesadziłem, gdy powiedziałem, że Celtic zgwałci Legię

Komentarze

15 komentarzy

Loading...