We włoskiej prasie nie brakowało informacji na temat możliwego transferu Wojciecha Szczęsnego. Obecny bramkarz Juventusu miałby opuścić Turyn i wrócić do Anglii. Spekulowano, że jego nowym-starym klubem zostanie Arsenal.
Głos w sprawie takiego ruchu zabrał aktualny szkoleniowiec londyńskiej ekipy – Mikel Arteta – który zaprzeczył medialnym doniesieniom. Hiszpan podkreślił, że nie może rozmawiać o indywidualnościach i taki transfer nie jest priorytetem.
Szczęsny może i ruszy się z szeregów Starej Damy, ale wątpliwe, by udał się na Wyspy. Żaden z czołowych klubów nie szuka bramkarza. Wyjątkiem jest Tottenham, lecz ten – z racji przeszłości polskiego bramkarza – nie powinien być poważnie rozważany. Nie ma też wątpliwości, że Szczęsny nie będzie chciał robić znaczącego kroku w tył, a za taki należałoby traktować przenosiny na przykład do Evertonu.
Na ten moment Juventus ze Szczęsnym w bramce wciąż walczy o udział w przyszłej edycji Ligi Mistrzów. Przyszłość Polaka może rozjaśnić ewentualny brak kwalifikacji do najważniejszych rozgrywek, chociaż należy pamiętać, że Turyn na pewno opuści Gianluigi Buffon – jedyny poważny konkurent Szczęsnego.
Fot.Newspix