Do niesłychanej sytuacji doszlo wczoraj w meczu Realu z Sevillą. Sędzia najpierw podyktował rzut karny dla Realu za faul na Benzemie, ale potem zmienił decyzję i wskazał na wapno w polu Królewskich, uznając, że Militao zagrał ręką. Niesamowita historia. Choć nie dla Zinedine’a Zidane’a, który głośno o tym powiedział.
– Nie rozumiem sędziego. Jeśli była ręka Militao, to była też ręka w polu karnym Sevilli. Nie przekonuje mnie to, co powiedział arbiter. Nigdy nie mówię o sędziach, ale dzisiaj jestem zły. Wierzę w futbol. Widziałem dwa zagrania ręką w polu karnym. Sędziowie: tylko nasze – stwierdził Francuz (tłumaczenie za Meczyki.pl).
To prawda, Zidane rzadko unosi się na konferencjach, jeszcze niedawno z klasą przyznawał, że Chelsea zasłużyła na awans, ale teraz nieco się zagotował. Wie bowiem, że Królewscy przez ten remis mogą przegrać cały sezon. Królewscy mają 75 punktów i tracą dwa oczka do prowadzącego Atletico.
Do końca zostały trzy kolejki.
Fot. Newspix