Andres Iniesta wciąż gra w piłkę, konkretnie w japońskim Vissel Kobe, gdzie trafił w 2018 roku. Czy to się jednak zmieni? Klub ogłosił, że odbędzie się konferencja prasowa z udziałem Hiszpana.
Na razie wiemy tyle, komunikat był enigmatyczny. Opcje są zapewne tak naprawdę dwie – albo Iniesta przedłuży jeszcze kontrakt, który kończy mu się zimą 2022 roku, albo ogłosi zakończenie kariery. Choć mówi się i o trzecim scenariuszu, tak naprawdę mniej ekscytującym – Iniesta miałby zostać ambasadorem Igrzysk Olimpijskich.
Ale nad tym zawieszeniu butów na kołku można się zastanowić, bo Inieście ostatnio dokuczał uraz, w tym sezonie zagrał ledwie 46 minut na 1170 możliwych. Może uznał, że za pół roku czas kończyć?
Cholera, byłoby szkoda. Kolejny idol odwiedziłby drugą stronę rzeki. Mamy więc nadzieję, że Iniesta ma dla nas radośniejsze nowiny.
Fot. Newspix