Informowaliśmy ostatnio, że nie ma szans na transfer Piszczka do Legii i cóż, potwierdziło się. Natomiast wiedział o tym każdy rozsądny. Dzisiaj ostateczną informację przekazał Czesław Michniewicz na konferencji prasowej.
Trener Legii stwierdził: – Łukasz Piszczek to zawodnik wyjątkowy. Wspólnie pracowaliśmy, śledziłem jego karierę, kibicowałem mu przez wiele sezonów, oglądałem niektóre jego mecze na żywo, rozmawialiśmy. Temat Łukasza jest zamknięty. On ma zaplanowany każdy dzień, każdą godzinę do emerytury. Ustalił, że po sezonie kończy z profesjonalną piłką, pomimo że Borussia namawiała go, żeby został jeszcze przez rok. On ma swoje plany na siebie, na swój klub. Szkoda bardzo, bo zawodnik z takim doświadczeniem, z takim podejściem bardzo by nam się przydał, ale tak się nie stanie.
Wiadomo, fajnie by było znów oglądać Piszczka na polskich boiskach, ale szans nie było na to żadnych. Gdyby jeszcze Piszczek był związany z Legią, tak jak Boruc… Ale przecież nic z tych rzeczy. Pozostaje życzyć Piszczkowi powodzenia w Goczałkowicach.
Fot. FotoPyk