Niedawno informowaliśmy o tym, że Hertha Berlin zwolniła Jensa Lehmanna w związku z SMS-em, który został uznany za rasistowski. Nie była to dobrowolna decyzja Niemca, ale działanie ze strony klubu. W Anglii sprawy potoczyły się nieco inaczej.
Maurice Ross jest – a w zasadzie był – asystentem trenera w Notts County. Klub to o tyle znany, że jest uznawany za najstarszą profesjonalną drużynę na świecie. Kibice znad Wisły z pewnością mogą kojarzyć go przez pryzmat Bartosza Białkowskiego, który bronił niegdyś barw The Magpies.
Obecnie klub ten gra w piątej lidze angielskiej, ale rasizm nie patrzy na to, czy pojawia się w Premier League, czy gdzieś na peryferiach brytyjskiej piłki.
Rzeczony Ross podczas ostatniego meczu Notts County zaczął sobie dworować z jednego ze swoich podopiecznych. Nie raz i nie dwa sugerował, że holenderski skrzydłowy – Enzio Boldewijn – ma przebite blachy i przypomina mu „jednego z tych Afrykańczyków, którzy są dużo starsi niż podają”.
Nie umknęło to ani uwadze zawodników na ławce, ani samemu zainteresowanemu. Nim jednak sprawa na dobre rozgorzała w mediach, Ross błyskawicznie przyznał się do błędu i samemu złożył rezygnację ze skutkiem natychmiastowym.
Fot.Newspix