Dużo mówiło się o tym, że Florian Thauvin rozstanie się z Marsylią. O Francuza miały walczyć ekipy z Premier League – Crystal Palace i Newcastle United. Chciały go też kluby Serie A – Napoli i AC Milan. Tymczasem Thauvin prawdopodobnie opuści Stary Kontynent.
Jak podaje TuttoMercato, skrzydłowy dogadał się z meksykańskim Tigres. Rozmowy są już na bardzo zaawansowanej stopie i niewiele dzieli zawodnika przed dołączeniem do klubu, gdzie ma już przetarty szlak. Nie ma bowiem przypadku w tym, że z ligi meksykańskiej najlepszą pozycję negocjacyjną względem Ligue1 mają właśnie Tigres.
To do tego klubu już sześć lat temu przeniósł się inny Francuz – Andre-Pierre Gignac. Wówczas również mówiono o sporym zaskoczeniu, bo napastnika – tak jak Thauvina – chciało kilka solidnych europejskich klubów. Gignac wybrał jednak inaczej i na nowym kontynencie został prawdziwą gwiazdą. W 2020 roku sięgnął nawet po Ligę Mistrzów CONCACAF, jednak czasu nie sposób zatrzymać.
Gignac ma już 35 lat i powoli zbliża się do zakończenia kariery. Nim to jednak nastąpi, chce wprowadzić na meksykański szlak swojego rodaka, który ma szanse na to, by za jakiś czas wejść w jego buty. Z aklimatyzacją nie powinno być problemów.
Fot.Newspix