Pozmieniała nam ostatnia kolejka układ sił w dole tabeli. Po wyszarpaniu trzech punktów w Poznaniu Stal Mielec jest znacznie bliżej utrzymania niż Podbeskidzie Bielsko-Biała, a przy ewentualnym zapunktowaniu w zaległym meczu z Rakowem Częstochowa sytuacja mielczan będzie zaskakująco komfortowa. I gdy tak patrzymy na kadry obu tych zespołów, da się w tym dostrzec pewną logikę. U Górali wcale nie tak łatwo o piłkarza, który choć raz w tym sezonie nie zagrał kompromitująco.
W lidze zespół z Bielska reprezentowało w tym sezonie łącznie 35 piłkarzy. Podsumowaliśmy sobie nasze jedenastki badziewiaków i wyszło nam na to, że 25 z nich poznało smak nominacji. Kilku więcej niż raz. Dokładnie rozkłada się to w ten sposób.
Pięć nominacji: Dmytro Baszłaj, Gergo Kocsis
Cztery: –
Trzy: Aleksander Komor
Dwie: Jakub Bieroński, Karol Danielak, Jakub Hora, Bartosz Jaroch, Rafał Leszczyński, Michal Pesković, Martin Polacek, Milan Rundić
Jedna: Kamil Biliński, Rafał Figiel, Kacper Gach, Konrad Gutowski, Rafał Janicki, Bartłomiej Kręcichwost, Mateusz Marzec, Filip Modelski, Marko Roginić, Michał Rzuchowski, Łukasz Sierpina, Marco Tulio, Desley Ubbink, Peter Wilson
Goście, którym się upiekło? Dominik Frelek (251 minut w Ekstraklasie), Filip Laskowski (294 minuty), Petar Mamić (830 minut), Ivan Martin (36 minut), Serhij Miakuszko (310 minut), Szymon Mroczko (157 minut), David Niepsuj (487 minut, w tym 377 w Podbeskidziu), Tomasz Nowak (676 minut), Kornel Osyra (180 minut), Maksymilian Sitek (896 minut). Nieprzypadkowo podaliśmy wam w nawiasach liczbę minut spędzonych w tym sezonie na boiskach Ekstraklasy. Niektórzy z nich po prostu mieli zbyt mało czasu, żeby się załapać.
Jak to wygląda w przypadku Stali Mielec? W lidze zagrało 31 piłkarzy, w badziewiakach było 13. Lepiej.
RAKÓW WYGRA ZE STALĄ? POSTAW W FUKSIARZU. KURS TO 1,95!
Ale to tylko ciekawostki, bo przecież sama liczba „powołań” do antyjedenastki kolejki często nie mówi nam wszystkiego. Kamil Biliński trzy razy był też w jedenastce kozaków, więc bilans ma na plus, tak samo jak Rafał Janicki, który dwa razy załapał się do jedenastki kolejki. W kilku innych przypadkach nam się to też zeruje.
Zmierzamy jednak do czegoś innego – ilu piłkarzy Podbeskidzia, w przypadku prawdopodobnego spadku tej drużyny, chętnie oglądalibyśmy w lidze dalej, już w barwach innych zespołów?
Patrząc na to, ile klubów w Ekstraklasie ma problem z napastnikami, Kamil Biliński po takim sezonie powinien być wręcz rozchwytywany. Dalej? Dalej tak naprawdę zaczynają się schody. Oczywiście należy brać poprawkę na to, że lada moment liga się powiększy i skądś dodatkowych piłkarzy należy brać. Dlatego trzeba rozważać pozostanie Peskovicia, Modelskiego, Janickiego, może Mamicia i Roginicia (w jego przypadku widzimy najwięcej ukrytego wciąż potencjału), do tego młodzieżowców, na których można czekać, ale raczej nie jest tak, że Ekstraklasa wraz ze spadkiem Podbeskidzia dużo straci. Nie zatęsknimy.
Cała jedenastka badziewiaków wygląda po tej kolejce tak.
W kontekście kozaków wypada odnotować, że Jakub Świerczok zrównał się z Filipem Mladenoviciem w liczbie nominacji, a nikt nie ma ich więcej niż osiem. Biorąc pod uwagę to, że napastnik Piasta jednak parę meczów (łącznie siedem) opuścił, jego średnia wygląda bardzo fajnie.
Ale generalnie dawno nie mieliśmy takich ciężarów przy wyborze jedenastki. Słabiutka kolejka, szczególnie w wykonaniu ofensywnych graczy. Wskoczyło kilku gości, na których normalnie nawet byśmy nie spojrzeli przy ustalaniu składu.
Fot. FotoPyK
Jedenastkę kolejki wraz z widzami wybieraliśmy również w Weszłopolskich.