Mino Raiola, piłkarski superagent, przedstawiciel między innymi Erlinga Haalanda, robi ostatnio coraz więcej zamieszania wokół ewentualnego transferu norweskiego napastnika. Do spekulacji agenta odniósł się Hans-Joachim Watzke, CEO Borussii Dortmund.
– Znam Raiolę od wielu lat – stwierdził Watzke. – Mamy dobre relacje. Nie mam żadnego problemu z jego wypowiedziami. Erling Haaland będzie piłkarzem Borussii Dortmund w przyszłym sezonie.
Haaland trafił do Dortmundu zimą 2020 roku i właściwie z miejsca stał się wielką gwiazdą zespołu, a przy okazji jednym z najlepszych piłkarzy całej Bundesligi. Tylko w tym sezonie niespełna 21-letni Norweg zdobył 25 bramek w niemieckiej ekstraklasie (w 26 występach) oraz 10 goli w Lidze Mistrzów (w 8 meczach). Raz trafił też do siatki w Pucharze Niemiec, gdzie BVB dotarła do finału. Zgarnięcie krajowego trofeum byłoby zresztą dla Borussii pewną osłodą generalnie nieudanego sezonu. Choć akurat Haaland gra wspaniale, cały zespół funkcjonuje przeciętnie. BVB szybko straciła szansę na mistrzostwo kraju. Ba, może się nawet nie zakwalifikować do kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Pewnie między innymi dlatego Raiola już teraz urządza tournee po Europie i szaleńczo grzeje temat potencjalnego transferu Haalanda do Realu Madryt, FC Barcelony lub innej piłkarskiej potęgi. Ale kontrakt Norwega z Borussią wygasa dopiero w 2024 roku.
fot. NewsPix.pl