Ależ to dynamiczny dzień, sytuacja z każdą godziną nabiera coraz to nowych wymiarów. Konflikt UEFA z założycielami Superligi tylko się zaostrza. W tym momencie mamy jednak taką sytuację, że niektórzy z założycieli mają rozdać ostatnie karty w trwającej Lidze Mistrzów, a potem skasować od UEFA tłusty czek. UEFA powiedziała więc: pas.
W tym momencie, według informacji Tancrediego Palmeriego, UEFA rozważa natychmiastowe wyrzucenie ucieczkowiczów z Ligi Mistrzów. Rozważają też wyrzucenie zawodników, którzy grają w klubach potencjalnej Superligi z Euro 2020, natomiast tutaj mogą natrafić na problemy prawne. Jest precedens z łyżwiarstwa, który temu by przeszkodził.
BREAKING NEWS:
UEFA officially exploring the option to ban clubs in #SuperLeague as soon as possible!
Legal consulting could also bring to ban Real Madrid, Chelsea, Manchester City already from current Champions!
Exploring option to exclude players from Euro
— Tancredi Palmeri (@tancredipalmeri) April 19, 2021
Co więcej, UEFA, chcąc działać jak najszybciej, chce też działać systemowo. Przypomnijmy, że Superliga miałaby wejść w życie w 2022 roku. Więc co, w przyszłym sezonie normalna Liga Mistrzów, normalne granie w ligach? Według informacji Tomasza Włodarczyka z Meczyki.pl, UEFA rozważa, by federacje wpisały klauzulę podporządkowania się rozgrywkom pod egidą europejskiej centrali. Innymi słowy ci, którzy by tego nie zrobili, nie mogliby też grać w przyszłym sezonie w piłkę.
No, ciekawe czym odpowie Superliga. UEFA sięga po wszystkie działa.
‼️UEFA rozważa, czy na jutrzejszym Kongresie nie zaproponować wpisania do statutu każdych rozgrywek ligowych obowiązku gry w pucharach pod ich jurysdykcją. Kluby, które się pod tym nie podpiszą, nie mają prawa gry w lidze. Przepis miałby wejść w życie od sezonu 2021/22.
— Tomasz Włodarczyk (@wlodar85) April 19, 2021