Jedną z armat, jakie UEFA wytoczyły w kierunku Superligi, był zakaz gry piłkarzy tych klubów w rozgrywkach UEFA i FIFA (na razie te podmioty mówią jednym głosem). To o tyle istotne, że mówimy przecież o reprezentacjach.
Możemy sobie wyobrazić głosy w niektórych krajach, gdy piłkarze z Superligi nie przyjeżdżają na kadrę. To byłaby już konkretna presja na nich, a więc i pośrednio na kluby. Stracony mundial, Euro? Sam fakt, że w wielu krajach kadra to jednak świętość?
Z tym, że możliwe, iż nie nie będzie to po prostu prawnie uzasadnialne. Taki zakaz UEFA szedłby bowiem na kurs kolizyjny z prawem unijnym. Istniał już precedens: federacja łyżwiarska nałożyła karencję na zawodników, który chcieli wystąpić w zewnętrznych zawodach. Komisja Europejska jednak dała wyrok nie pomyśli federacji łyżwiarskiej.
Choć Komisja Europejska potępiła powstanie Superligi, tak prawnie jest precedens sprzyjający tym rozgrywkom.