W pierwszym meczu nowego sezonu MLS, Chicago Fire podjęło New England Revolution. W spotkaniu wzięło udział dwóch Polaków – Przemysław Frankowski i Adam Buksa.
Jednakże tylko jeden z nich opuszczał plac gry z podniesioną głową. Gospodarze prowadzili już 2:0, po tym jak w pierwszym kwadransie piłkę do siatki wpakował Robert Berić, a następnie Luka Stojanović. Przy żadnym z trafień nie asystował skrzydłowy reprezentacji Polski.
Chicago Fire nie udało się jednak dowieźć prowadzenia nawet do końca pierwszej połowy. Już w czternastej minucie swój licznik bramkowy w tym sezonie MLS otworzył Adam Buksa. Napastnik wykorzystał podanie z rzutu rożnego, a następnie skierował piłkę głową w kierunku bezradnego Bobby’ego Shuttlewortha.
🇵🇱 Adam Buksa z pierwszym golem w nowym sezonie MLS! ⚽️#MLSplpic.twitter.com/dtcsqfIAF4
— Katarzyna Przepiórka (@pustulkaa) April 18, 2021
Decydujące trafienie w meczu zaliczył kolejny zawodnik New England Revolution – Gustavo Bou. Gol Argentyńczyka zapewnił obu klubom podział punktów.
Fot.Newspix