Cristiano Ronaldo nie pomoże Juventusowi w ważnym meczu

redakcja

Autor:redakcja

17 kwietnia 2021, 13:08 • 2 min czytania

– Mamy wielkiego nieobecnego. Cristiano Ronaldo nie zagra w meczu z Atalantą – zakomunikował na starcie konferencji prasowej Andrea Pirlo. Oznacza to, że Juventus w starciu, które może zdecydować o przyszłości Portugalczyka i całej „Starej Damy”, nie pomoże drużynie. Jeśli Bianconeri przegrają z La Deą mogą wypaść ze strefy gwarantującej grę w Lidze Mistrzów w przyszłym sezonie. Włoskie media już wcześniej informowały, że bez spełnienia tego warunku, CR7 nie zostanie w Turynie.

Cristiano Ronaldo nie pomoże Juventusowi w ważnym meczu
Reklama

– Zabranie Cristiano Ronaldo do Bergamo byłoby zbyt ryzykowne. Ma problem mięśniowy. Ten uraz pojawił się po ostatnim meczu. Nie był w stanie trenować tak, jak chciał w trakcie tygodnia. Mamy nadzieję, że wyzdrowieje do środy – stwierdził Andrea Pirlo. Jednocześnie trener Juventusu zapowiedział, że w ataku zagra Paulo Dybala. Pirlo wielkiego wyboru nie miał, bo na liście nieobecnych widnieje także Federico Bernardeschi (COVID-19). W związku z tym partnerem Dybali z przodu będzie Alvaro Morata.

Dla Argentyńczyka mecz z Atalantą może być bardzo ważny. Wciąż ważą się jego losy w Turynie, a ostatnia afera z imprezą w domu Westona McKenniego nie pomogła Dybali w negocjacjach. Tak samo, jak i słabsza forma, bo w tym sezonie Paulo zdobył jedynie trzy bramki (do tego dołożył dwie asysty). Inna sprawa, że już po wspomnianej aferze Argentyńczyk zdobył zwycięskiego gola z Napoli. Jeśli teraz poprowadzi zespół do wygranej z Atalantą, będzie można go rozgrzeszyć.

Reklama

Ogromną stawkę tego spotkania zna sam Andrea Pirlo. „La Gazzetta dello Sport” pisze, że dwumecz z Atalantą (Juventus zagra z nią także w finale Pucharu Włoch – przyp.) może przesądzić o tym, czy Pirlo zostanie w Turynie. – Jeśli Pirlo skończy ligę na 2. miejscu i wygra Coppa Italia, będzie miał cenną kartę w ręku. Może dzięki temu przekonać szefów Juventusu, żeby nie pozbywali się go latem. Z drugiej strony, jeśli wypadnie poza strefę Ligi Mistrzów i przegra finał, nie będzie mowy o takiej opcji. Dlatego Atalanta o wszystkim zdecyduje… – czytamy w najpopularniejszym włoskim dzienniku.

fot. Newspix

Najnowsze

Reklama
Reklama