Waldemar Fornalik i Marcin Brosz byli zgodni po meczu Piasta Gliwice z Górnikiem Zabrze, że początek spotkania należał do zespołu gości. Dopiero gol Jakuba Świerczoka sprawił, że faworyt odzyskał równowagę.
– Na pewno mecze derbowe nie są łatwymi meczami. Pokazał to początek, gdzie przez dwadzieścia minut Górnik lepiej grał w piłkę od nas. Natomiast później wszystko wróciło do normy. Ważne jest to, że wygraliśmy. Myślę, że po wielu fazach meczu gra wyglądała dobrze. Po odpadnięciu z Pucharu Polski drużyna jest znowu w dobrym miejscu, gdyż zwycięstwo powoduje powrót do pewności siebie. Zobaczyliśmy, jak ważne jest strzelanie goli, a tego nam zabrakło w Gdyni. W tym meczu byliśmy skuteczni, chociaż gdyby Michał Żyro wykorzystał rzut karny, to byłoby 3-0, a tak się nie stało. Pomimo wszystko, jesteśmy zadowoleni z tego, że wygraliśmy. Dopisaliśmy trzy punkty i nasze nastroje są bardzo dobre – komentował Fornalik, cytowany przez oficjalną stronę Piasta.
– Pierwsze fragmenty meczu to było coś, co chcieliśmy grać, stwarzaliśmy sytuacje. Trwało to do pierwszej akcji, po której zespół z Gliwic zdobył bramkę. Szkoda na pewno tego, że nie wykorzystaliśmy naszych okazji. W drugiej połowie mieliśmy pomysł, żeby dłużej się utrzymywać przy piłce, dlatego wpuściliśmy zawodników bardziej doświadczonych, licząc na to, że będziemy stwarzali jeszcze więcej sytuacji. Wiedzieliśmy, że to jest dla nas szansa. Dążyliśmy do zdobycia bramki, jednak nie udało nam się tego osiągnąć – komentował Brosz, którego zespół znajduje się w dużym dołku.
Piast po tym zwycięstwie traci już tylko trzy punkty do zajmującego najniższy stopień podium Rakowa Częstochowa. Górnik mając 32 punkty jest spokojny o utrzymanie, ale gdyby nie świetny początek sezonu (cztery zwycięstwa w pierwszych czterech meczach), dziś drżałby o ligowy byt.
źródło: piast-gliwice.eu
Fot. FotoPyK