Lewandowski chce wrócić na rewanż z PSG

Piekielnie ambitnym człowiekiem i piłkarzem jest Robert Lewandowski. Kicker informuje, że mimo miesięcznej przewidywanej przerwy spowodowanej kontuzją, kapitan reprezentacji Polski robi wszystko, żeby wrócić na murawę już w meczu rewanżowym z PSG w ćwierćfinale Ligi Mistrzów. 

Lewandowski uszkodził więzadło poboczne w swoim prawym kolanie podczas meczu eliminacji MŚ z Andorą, w którym strzelił dwie bramki. Początkowo wydawało się, że uraz nie jest specjalnie groźny. Wróżono, że Lewego czeka kilka dni przerwy i pod znakiem zapytania stał właściwie tylko jego występ z Anglią na Wembley. Kolejne diagnozy były jednak bezlitosne. Gwiazdor Bayernu nie mógł pojechać do Anglii, bo wypadł z gry na miesiąc.

Oznaczało to również, że ominą go ważne mecze w Bundeslidze i w Lidze Mistrzów.

Ale, jak informuje Kicker, nic straconego, bo sam Lewandowski planuje opuścić zaledwie trzy mecze – z Lipskiem i z Unionem w Bundeslidze i z PSG w pierwszym starciu dwumeczu ćwierćfinałowego Ligi Mistrzów. Kicker zaznacza, że plan jest ultra-optymistyczny i zakłada maksymalny wysiłek Lewego w rehabilitację i przychylną decyzję Hansiego Flicka.

I tak, nie wątpimy, że Lewandowski włoży całą swoją pasję do dyscypliny, żeby jak najszybciej wrócić na boisko, a podobno celem jest 13 kwietnia i rewanż z PSG. Nie wątpimy też, że Flickowi może zależeć, żeby równie szybko znów mieć do dyspozycji swojego najlepszego gracza, ale bylibyśmy ostrożni.

Może nie ma sensu ryzykować zdrowia najlepszego piłkarza na świecie, nawet jeśli stawką jest kilka ważniejszych spotkań, bo zaraz – odpukać w niemalowane – może się okazać, że jeden mały uraz przeistoczy się w kilka większych, bo już nie o takich historiach słyszała piłka nożna.

Fot. Fotopyk