Nie jest to udany sezon Timo Wernera. Oj, nie jest. Niemiecki napastnik właśnie zaliczył fatalne pudło w meczu z Macedonią Północną i co gorsza dla niego – wpisuje się ono w szerszą narrację o jego rozczarowującej formie.
Niemcy niespodziewanie przegrali 1:2, a jednym z największych winowajców tej klęski jest Timo Werner.
Bez dwóch zdań.
Nie może być inaczej, jeśli marnuje się taką sytuację.
How on earth did Timo Werner miss that? pic.twitter.com/nVLm7eZgR0
— Adama💪 (@_Muzvarwa_) April 1, 2021
Ewidentnie w przypadku Wernera coś nie gra. Odkąd zamienił Lipsk na Chelsea i Bundesligę na Premier League, stracił całą swoją pewność siebie. W dwudziestu ośmiu dotychczas rozegranych meczach angielskiej ligi strzelił zaledwie pięć goli, a przecież przychodził do Londynu, żeby bić się o koronę króla strzelców.
I choć miewa spotkania lepsze, a jego wpływ na zespół zwiększył się za kadencji Thomasa Tuchela, to fani Chelsea wytykają mu głównie katastrofalną nieskuteczność w stuprocentowych sytuacjach.