Gościem popularnego programu “Rozmowa RMF FM” był dziś Zbigniew Boniek. Prezes PZPN-u musiał zmierzyć się pytaniami red. Roberta Mazurka. Odniósł się do szans reprezentacji Polski w środowym meczu z Anglią oraz wspomniał, że kilku graczy zmaga się z urazami. Przede wszystkim starał się odpierać krytykę za wczorajszą postawę naszej kadry w meczu z Andorą.
To była naprawdę ostra wymiana zadań. Robert Mazurek stwierdził, że z taką grą, którą zaprezentowali wczoraj nasi piłkarze, nasza reprezentacja nie ma czego szukać na Wembley. Zbigniew Boniek stanął zaś w obronie kadry.
– Przede wszystkim będziemy grali inaczej. Nie żartujmy, pewnie, że mamy czego tam szukać. Jedziemy, gramy, w piłce można wygrać, przegrać lub zremisować (…) Jedziemy tam zdając sobie sprawę, że drużyna angielska jest mocna, jest faworytem nie tylko tego meczu, ale całej grupy. Natomiast dziś żyjemy w takich czasach, że wszystko ubieramy w dramatyczne tony. Jak nie wygrasz z Andorą 5:0, 6:0 to znaczy, że mecz był słaby. Nawet jakbyśmy wygrali 5:0, nie zmieniłoby to tego, że w niektórych elementach byliśmy troszeczkę za wolno (…) rywale grali ostro… – odpowiedział Boniek.
Ponadto prezes PZPN-u wyraził zaniepokojenie urazami niektórych reprezentantów. Jednak nie powiedział, czy ktoś z nich będzie pauzować w meczu z Anglią. Wciąż także nie wiadomo, jak czuje się Robert Lewandowski, który został wczoraj mocno pobijany przez piłkarzy Andory.
– Mamy pewne problemy, bo nasi przeciwnicy grali wczoraj szalenie ostro (…). Mamy kilku piłkarzy, którzy mają drobne urazy, m.in. Robert Lewandowski. Miejmy nadzieję, że dzisiaj się to wszystko pozytywnie zakończy. Jak nie, to będziemy musieli grać takimi zawodnikami, jacy będą do dyspozycji – poinformował Boniek w rozmowie z “RMF FM”.
W programie doszło także do małej sprzeczki pomiędzy prowadzącym a gościem. Zbigniew Boniek oburzył się na pytanie, które dotyczyło tego, czy to on ustala taktykę i skład. Prezes skwitował to w następujący sposób: – Proszę pana, jest poniedziałek rano, bądźmy poważni!.
źrodło: RMF FM
foto. FotoPyK