Polska reprezentacja miała sporego farta, że Niemcy w ostatniej chwili zmienili przepisy odnośnie do kwarantanny. Przez chwilę obgryzaliśmy przecież paznokcie rozkminiając, czy Lewy i Piątek dostaną pozwolenie na rozegranie meczu z Anglią. Tego szczęścia nie mieli Belgowie i Czesi.
Przepisy o przemieszczaniu się pomiędzy Niemcami i Czechami sprawiają, że piątka belgijskich piłkarzy nie będzie mogła wziąć udziału w meczu eliminacji do mistrzostw świata. A konkretnie:
- Dedryck Boyata (Hertha Berlin)
- Koen Casteels (VfL Wolfsburg)
- Thorgan Hazard (BVB)
- Thomas Meunier (BVB)
- Orel Mangala (VfB Stuttgart)
Do tego zestawu należy doliczyć Czechów:
- Vladimir Darida (Hertha Berlin)
- Patrik Schick (Bayer Leverkusen)
- Jiri Pavlenka (Werder)
- Pavel Kaderabek (Hoffenheim)
No cóż – w dzisiejszych czasach lepiej nie mieć w reprezentacji zbyt wielu zawodników z Bundesligi. Na domiar złego, w środowym meczu Belgów urazy odnieśli Yannick Carrasco i Thomas Vermaelen. Belgia wygrała z Walią 3:1 (gole: de Bruyne, Hazard, Lukaku – Wilson), Czesi z kolei rozgromili Estonię 6:2 (gole: Schick, Barak, Soucek x3, Jankto – Sappinen, Anier).
Oznacza to dużą szansę dla Tomasa Pekharta, który wjechał na zgrupowanie świeżo po strzeleniu czterech bramek Zagłębiu Lubin. Czeska prasa zastanawia się, czy pod nieobecność Schicka szansę dostanie legionista, czy jednak Matej Vydra z Burnley.
Mecz Czechy – Belgia odbędzie się w sobotę.
Fot. FotoPyK