Modrić-show w Lidze Mistrzów. „Czuję się jakbym miał 27 lat”

redakcja

Autor:redakcja

17 marca 2021, 08:22 • 3 min czytania

Luka Modrić poprowadził Real Madryt do awansu do ćwierćfinału Ligi Mistrzów. 35-latek odebrał nagrodę dla MVP spotkania, a media nie mogą się go nachwalić. Sam zainteresowany twierdzi, że jest młodszy, niż wskazuje PESEL. – Czuję się, jakbym miał 27! Nie wiem, naprawdę. Czuję się świetnie. Zawsze mówię, że nie można patrzeć na wiek. Najważniejsze jest to, co piłkarz robi na boisku. Data w dowodzie osobistym nie gra roli. Ja z moim ciałem i z tym, co tutaj osiągnąłem, wciąż mam głód, by dalej grać dobrze, rywalizować na najwyższym poziomie. Po to pracuję każdego dnia i czuję się naprawdę bardzo dobrze – powiedział w pomeczowym wywiadzie Chorwat.

Modrić-show w Lidze Mistrzów. „Czuję się jakbym miał 27 lat”
Reklama

Modrić w spotkaniu z Atalantą zanotował najwięcej przechwytów na boisku, był także w czołówce zawodników najczęściej odbierających piłkę. No i przede wszystkim – zaliczył asystę przy golu na 1:0. Sam zainteresowany przyznał, że bramka padła w kluczowym dla Realu momencie, bo „Królewscy” musieli złapać rytm po nerwowym początku spotkania. Chorwat ocenił mecz z włoską drużyną jako trudne wyzwanie.

To był bardzo wymagający mecz. Atalanta jest bardzo fizyczną drużyną, która nakłada mocny pressing jeden na jednego na całej długości i szerokości boiska. Nie przestają tego robić przez cały mecz. To było wymagające i musieliśmy stanąć na tym samym poziomie pod względem fizycznym, ale również pod względem zaplanowania meczu i gry z piłką. Myślę, że poradziliśmy sobie od samego początku i jesteśmy bardzo zadowoleni z awansu do ćwierćfinałumówił w telewizji Movistar.

Reklama

Włosi docenili Modricia

Także Zinedine Zidane pochwalił swojego podopiecznego. Na konferencji prasowej poświęcił mu kilka zdań. – Jest bardzo inteligentny, to jest bardzo oczywiste. Ma 35 lat, ale na boisku tego nie widać i to jest taka kwestia. A co do zostania trenerem, to Luka ma to w sobie. On zna się na futbolu i jeśli chce być trenerem, to nim zostanie. Cieszę się z tego, jak gra. Dzisiaj grał z Tonim w parze pivotów, a oni rozumieją się cudownie. Na końcu to jest dobre dla zespołu. Dzisiaj wszyscy, bo to sprawa drużyny, od początku do końca nie odpuściliśmy. To mi podobało się najbardziej. Byliśmy bardzo skoncentrowani i zaangażowani, a gdy tak gramy i gdy każda piłka jest dla nas ważna, to jesteśmy trudni do pobicia.

Pochwały dla chorwackiego pomocnika znajdziemy również we włoskiej prasie. „La Gazzetta dello Sport” graczem meczu wybrała Karima Benzemę, który dostał notę 7,5. Modrić otrzymał jednak dokładnie taką samą ocenę. – Lata mijają, ale klasa pozostaje. Regulował tempo, dając drużynie czas. Kluczowy przechwyt w akcji bramkowej – napisała włoska gazeta w uzasadnieniu swojej noty.

Notę 7,5 dostał także Vinicius. A kto został wybrany najgorszym piłkarzem spotkania według Włochów? Bez zaskoczenia – Marco Sportiello. Zdaniem „LGdS” nie usprawiedliwia go nawet skuteczna interwencja po trudnym strzale głową Karima Benzemy. „Podarowany gol” przechylił szalę i sprawił, że bramkarz Atalanty dostał notę 4,5.

fot. Newspix, źródło: RealMadryt.pl

Najnowsze

Reklama
Reklama