Piłkarska sobota to już wspomnienie. Ale niedziela też zapowiada się niezwykle interesująco. To może być ten dzień, w którym zgarniecie solidną wygraną. I my wam w tym pomożemy. Co czeka nas wieczorem? Biała Gwiazda postara się odprawić z kwitkiem gości z Białegostoku. Ekipa Jurgena Kloppa ma przed sobą bardzo ważne spotkanie z “The Citizens”, a na hiszpańskich boiskach Barcelona stanie przed szansą przedłużenia ligowej passy zwycięstw. Jest z czego wybierać, prawda?
Wisła Kraków – Jagiellonia Białystok
Ostatnie bezpośrednie mecze: RWPRP
Poprzednie spotkania Wisły: PWPRP
Ostatnie mecze Jagielloni: WWPWP
- W ostatnich pięciu spotkaniach pomiędzy tymi zespołami ani razu nie padł bezbramkowy remis
- Jagiellonia nie wygrała z Wisłą w sześciu kolejnych meczach wyjazdowych z rzędu
- W poprzednich dwóch bezpośrednich meczach padały minimum cztery gole
WYGRANA WISŁY – KURS 2,35 W OFERCIE SUPER MECZ W SUPERBET
W ostatniej kolejce Wisła koncertowo wypuściła trzy punkty z garści. No, kto to widział, by drużyna, która prowadzi po dwudziestu minutach 3:0, ostatecznie przerżnęła spotkanie 3:4? A jednak krakowianom udało się dokonać tej wybitnej sztuki. Nic, tylko zapaść się pod ziemię. Ale dziś podopieczni trenera Petera Hyballi mają doskonałą okazję do tego, żeby zmazać tę plamę. Choć nawet jak wygrają i tak dalej będzie im to wypominane. Zresztą, dla spokoju ducha Wiślaków przydałaby się wreszcie domowa wygrana. Cztery razy z rzędu dostali u siebie w łeb. Piąta porażka to byłoby już za wiele dla fanów krakowskiej drużyny. Każda zła passa musi się kiedyś skończyć.
Jagiellonia bardzo udanie rozpoczęła noworoczne zmagania. Pewne zwycięstwo 2:0 w Gdańsku na pewno stanowi ogromny zasiłek motywacyjny dla jej piłkarzy. Ewentualna wygrana pozwoli jej zbliżyć się do podium. Największym problemem zespołu prowadzonego przez Bogdana Zająca jest to, że nie może ustabilizować formy. Gdy już wydaje się, że wskoczyli na właściwe obroty, to przytrafia im się porażka. Natomiast mając z przodu Jesusa Imaza oraz Jakova Puljicia – obaj strzelili 9 bramek w tym sezonie ligowym – są podstawy do tego, by myśleć o realnym włączeniu do walki o europejskie puchary.
OVER 3,5 GOLA W MECZU – KURS 2.54 W EWINNER
- Wisła wygrała u siebie zaledwie raz w tym sezonie Ekstraklasy
- Jagiellonia przegrała cztery z ostatnich pięciu meczów wyjazdowych w lidze
- Jagiellonia straciła aż 14 bramek w pięciu poprzednich meczach w delegacji
Liverpool – Manchester United
Ostatnie bezpośrednie mecze: RPWPR
Poprzednie spotkania Liverpoolu: PWWPP
Ostatnie mecze Manchesteru City: WWWWW
- W ostatnich pięciu bezpośrednich spotkaniach padały minimum dwie bramki
- W każdym z ostatnich pięciu meczów pomiędzy tymi zespołami Liverpool tracił minimum gola
City zwyciężyło w ostatnich dziewięciu ligowych spotkaniach z rzędu
LIVERPOOL ZDOBĘDZIE PIERWSZĄ BRAMKĘ W MECZU – KURS 2,37 W TOTOLOTEK
Liverpool nie jest ostatnio w najlepszej dyspozycji. Wyjazdowa wygrane z Tottenhamem oraz West Hamem sugerowały, że “The Reds” zażegnały kryzys i przestaną głupio tracić punkty. Nic bardziej mylnego. Wystarczyło, że na Anfield Road wpadło broniące się przed spadkiem Brighton i zdobyło do niemożliwą do zdobycia twierdzę. Nikt już nie pęka na samą myśl o wypadzie do miasta Beatlesów. Burnley pokazało, jak należy grać z Liverpoolem, a “Mewy” powieliły schemat. Co jak co, ale dwóch domowych porażek z rzędu “The Reds”, to nie pamiętają nawet najstarsi angielscy górale.
Drużyna Pepa Guardiola pewnie nie zdecyduje się na wyczekiwanie rywala, tylko od razu będzie próbowała zaznaczyć swoją obecność. Dla Hiszpańskiego szkoleniowca najlepszą obroną jest atak. Jego piłkarze są w takim gazie, że nawet gdyby mieli grać co dwa dni i tak z największą chęcią wyszliby na boisko tylko po to, by odnieść kolejne zwycięstwo. Z kolei mogą przez to szybko nadziać się na kontrę gospodarzy. Pomimo słabszej formy ekipy Jurgena Kloppa czeka ich trudne zadanie. Ewentualna porażka Liverpoolu będzie oznaczać, że aktualnie mistrzowie Anglii będą tracić dziesięć punktów do City. Gra idzie o naprawdę dużą stawkę.
- Manchester City stracił najmniej bramek w tym sezonie Premier League – 13.
- Liverpool w jedenastu domowych meczach w tej edycji rozgrywek strzelił 21 goli.
- Manchester City wygrał cztery ostatnie mecze wyjazdowe z rzędu.
Real Betis – FC Barcelona
Ostatnie bezpośrednie mecze: PPPPW
Poprzednie spotkania Betisu: PWWRW
Ostatnie mecze Barcelony: WWWWW
- W ostatnich pięciu bezpośrednich meczach zawsze padało minimum pięć goli
- W ostatnich pięciu bezpośrednich spotkaniach Barcelona aż dwukrotnie strzeliła pięć bramek
- Betis i Barcelona w poprzednich pięciu meczach zawsze trafiały do bramki.
Obie drużyny strzelą, a w meczu oddadzą ponad 9.5 celnych strzałów – Kurs 2,05 w TOTALBET
Oj zapowiada się festiwal strzelecki. Statystki nie kłamią. W ostatnich latach wyniki 5:2, 2:3 lub 3:4 były standardem. Joga Bonito i radosny futbol w pełnym wydaniu. Zadania defensywne nie mają żadnego znaczenia, gdy Barca mierzy się z Betisem. Liczy się tylko atak i pokaźna liczba bramek.
Katalończycy mają za sobą bardzo udany styczeń. Właściwie tylko cieniem na ich znakomitą dyspozycję kładzie się porażka w finale Superpucharu Hiszpanii z Athletic Bilbao. W poprzednim miesiącu podopieczni Ronalda Koemana zaliczyli komplet zwycięstw oraz awansowali do 1/2 finału Pucharu Króla. Natomiast rywalizacje pucharowe wcale nie były dla nich spacerkiem, bo aż dwukrotnie zmuszeni byli rozegrać dodatkowe 30 minut. Gdy dodamy do tego dogrywkę z Bilbao w meczu o superpuchar, to wychodzi na to, że Barca rozegrała w ostatnim czasie jedno nadprogramowe spotkanie.
Pytanie, czy będą dziś czuć w nogach trudy poprzednich rywalizacji? Betis po niemrawym początku sezonu, wreszcie się obudził i zaczął bardzo dobrze punktować. Od pięciu ligowych spotkań nie zaznał smaku porażki, a łącznie zainkasował w styczniu jedenaście “oczek”. Bardzo przyzwoity wynik.
Bez wątpienia szykuje się niezłe meczycho na Estadio Benioto Villmarin.
Fot. FotoPyk