Ależ nas Zagłębie Lubin zaskoczyło! Źle rozpoczęło ten rok, bo nie dość że przegrało 0:2 z Wisłą Płock, to jeszcze doszła afera z celowym faulem na kartkę Djordje Crnomarkovicia, który zakończył się złamaną nogą Piotra Pyrdoła. Trudno w takiej sytuacji odwrócić uwagę w dobrą stronę, ale „Miedziowym” częściowo się udało. Pozyskanie Miroslava Stocha to jak na naszą ligę hit transferowy, co tu dużo gadać.

31-letni skrzydłowy na razie podpisał kontrakt na pół roku. Dyrektor sportowy Lubomir Guldan nie ukrywa na oficjalnej stronie klubu, że znajomości nie były tu bez znaczenia. – Wiedzieliśmy, że Miroslav jest wolnym zawodnikiem. Znam go bardzo dobrze jeszcze z czasów reprezentacji, więc myślę, że to pomogło w negocjacjach. Miro ma w sobie bardzo dużo motywacji, by grać. Chce pomóc Zagłębiu, ale również sobie przed zbliżającymi się mistrzostwami Europy – mówi niedawny kapitan lubińskiego zespołu.
Widzimy zatem, że Stoch w założeniu na pewno nie przychodzi tu odcinać kuponów, bo chciałby się jeszcze przypomnieć w narodowych barwach. W reprezentacji Słowacji rozegrał 60 meczów i strzelił sześć goli (udział w MŚ 2010 i Euro 2016), ale ostatni występ zanotował w czerwcu 2019 roku. – W ostatnich latach niejeden Słowak z naszej ligi przebijał się do swojej reprezentacji. Jeśli więc Miro będzie grał i robił liczby, to ma szansę pojechać na EURO – mówi nam Karol Świderski, który jeszcze w zeszłym sezonie dzielił szatnię ze Stochem w PAOK-u Saloniki.
Polski napastnik od nas dowiedział się, gdzie wylądował jego kolega. – Do teraz mamy kontakt, ale akurat od dwóch tygodni nie mogliśmy się zdzwonić i dlatego byłem w takim szoku, gdy usłyszałem, że poszedł do Polski. Muszę mu pogratulować – śmieje się.
Stoch jak na ekstraklasowe warunki ma znakomite CV. Rozegrał kilka meczów w pierwszym zespole Chelsea, był mistrzem Holandii z Twente Enschede (10 goli, 4 asysty), miał świetny czas w Fenerbahce (mistrzostwo Turcji i dwa krajowe puchary). To właśnie w barwach klubu ze Stambułu strzelił gola, który został uznany przez FIFA za najładniejsze trafienie 2012 roku.
Co jednak istotne, nie wszystkie pozytywy dotyczącego tego zawodnika dotyczą odległych czasów. Stoch jeszcze w sezonie 2018/19 wymiatał w Slavii Praga. Zdobył 12 bramek i zaliczył 11 asyst w czeskiej ekstraklasie, a w Lidze Europy strzelał z Zenitem St. Petersburg i Sevillą. Slavia z nim w składzie dotarła aż do ćwierćfinału, gdzie przegrała dwumecz z Chelsea.
Poprzedni sezon Słowak spędził w PAOK-u, którego barwy reprezentował już w edycji 2013/14. Drugie podejście okazało się dla niego znacznie słabsze. Tyle dobrze, że po lockdownie został trochę odkurzony. W czerwcu i lipcu zdołał rozegrać osiem ostatnich meczów ligowych (trzy w pierwszym składzie, łącznie 316 minut) oraz jeden w krajowym pucharze. – Zawsze, gdy dostawał szansę, wyglądało to naprawdę dobrze. Nadal ma szybkość, dynamikę, przebojowość i pewność z piłką przy nodze – zapewnia Świderski.
Tłumaczy też, dlaczego Stoch nie nagrał się w Salonikach. – Myślę, że duży wpływ miał fakt, że sprowadzał go jeszcze trener Razvan Lucescu. Nie zdążyliśmy rozpocząć okresu przygotowawczego, a już przyszedł nowy szkoleniowiec [Abel Ferreira, PM], który nie był tak przekonany do Miro jak poprzednik. Nie dawał mu szans, wolał stawiać na innych. Z czasem jednak zaczęły się problemy kadrowe, wyniki też nie były najlepsze i pod wpływem presji trener dał także wykazać się Miro. Moim zdaniem nie zawodził i powinien sobie spokojnie poradzić w naszej lidze. Jak na Ekstraklasę to bardzo dobry transfer. Jeśli uniknie kontuzji, powinien sporo pokazać.
Stoch odszedł z PAOK-u późno, bo dopiero pod koniec sierpnia. – Gdy już kontuzjowani zawodnicy wrócili do zdrowia, jego akcje znów spadły i czekałaby go ławka. Był tego świadomy. Jeśli się nie mylę, kontrakt rozwiązał za porozumieniem stron. Poszedł na rękę klubowi, bo miał wysoką pensję, więc gdyby się uparł, mógłby zostać i obciążać budżet – wyjaśnia wychowanek Rawii Rawicz.
Słowacki skrzydłowy przez pięć miesięcy pozostawał bez klubu. Jak to często bywa w takich przypadkach, trochę się przeliczył. Świderski: – Wiem, że miał oferty z MLS czy Dubaju, ale najwyraźniej czekał na coś jeszcze lepszego. Czas jednak leciał, okres bez grania się wydłużał, dlatego musiał uznać, że pora się na coś zdecydować.
Tak czy siak można wiązać z tym transferem spore nadzieje. Jeżeli Stoch nie leżał do góry brzuchem, to za kilka tygodni powinien być gotowy do grania, a jak zaznaczaliśmy na wstępie, motywacji mu nie brakuje. Gdyby było inaczej, do dziś odhaczałby wysokie przelewy w PAOK-u. Co do jego umiejętności, wątpliwości nie ma żadnych. Jeśli to wypali, Zagłębie z nawiązką wypełni na skrzydle lukę po Damianie Boharze.
Fot. Zagłębie Lubin/Accredito/Newspix
A Legia z Lechem śpią dalej.
Naprawdę dziwna ta liga.
Skoro Zagłębie pozyskuje Stocha to Mioduski za chwilę zakontraktuje Piotra Żyłę
On to co najwyżej Roberta Mateję.
Zajebiste 😀
Żyła pasowałby bardziej do Lechii.
Ciekawy zawodnik.
Brzmi kozacko. Gdyby nie to odpuszczone pół roku to pewnie nigdy by do Polski nie trafił ale skoro trafił to ma potencjał na najlepszego piłkarza wiosny.
https://www.youtube.com/watch?v=-miZEMncQl0
Umie się chłopak bawić. Znając polki, to nudzić się nie będzie.
Powie to nie on tylko ten drugi Stoch.. Kamil
No w Lubińskich blokowiskach raczej nie poszaleje.
Czemu ona krzyczy w 11 sekundzie „jebać pis”?
nie pis tylko plis
Pewnie Tobie jeszcze zadna nie dala, to temu tak nrzydko o Polkach piszesz koniowalcu.
Pewnie Tobie jeszcze zadna nie dala, wiec piszesz takie bzdury o Polkach koniotrzepie.
Niby tak, ale trochę za mało śniady i ma takie słowiańskie nazwisko. Choć akurat tutaj kwestie finansowe załatwią sprawę.
Z drugiej strony takie jak na filmiku to i na Roksie za parę stów znajdziesz.
Był do wzięcia swierczok,był murawski, teraz Słowak ale Legia woli poczekać nie wiadomo na co. Potem przyjdą (?) puchary i znowu zdziwko ze nas leja wszyscy. Chyba naprawdę Darek nie ogarnia a i stano miał racje rok temu pisząc ze dziura budżetowa jest większa niż wszyscy myślą. Tylko po co było brać obradovicia, valencie, czy slisza za gruba bańkę ? Gość nie ogarnia prowadzenia klubu a kucharski nie pomaga jako dyrektor. Zara jebnie to wszystko i tylko Czeska szkoda
Nazwisko super tylko pytanie o formę tego Pana. Jeśli nieco sobie odpuścił, dochodzenie do siebie po półrocznym rozbracie z piłką zająć może ponad pół rundy, na którą go zakontraktowano.
Nie polecił go żaden z byłych zawodników z klubu.
Nie bój żaby, lada dzień i Legia zakontraktuje jakiegoś 3ligowego Opjerdalanovicia.
Legia czeka na decyzje Mbappe.
Jedna przegrana i już Zagłębie sięga po starego Słowaka. Klasyka.
Zobaczysz ze tez chcialbys miec takiego w klubie.
Podnieta, ze zawodnik dobry przychodzi do Lubina?
Pandemia. Kryzys gospodarczy. Ludzie robotę tracą.
Efekt?
Klub utrzymywany przez SSP kupuje zawodnika za gruby hajs.
Patologiczny system.
Czy dobrze rozumiem, że myślisz, że z twoich podatków idą pensje dla górników miedziowych? Bo to wynika z twojej wypowiedzi.
„Kupuje zawodnika za gruby hajs”. Czytałeś w ogóle artykuł?
Klątwa weszło?
Jak Stoch nie poradzi sobie w tej lidze, to ja już nie wiem jakie transfery trzeba robić w tym naszym grajdołku…
Messi będzie wolny. Barcelona w kilka lat wydała 0,5 miliarda euro na niego.
Zaciag starych slowakow zawsze na topie 😀 Pamietam go w Twente, calkiem dobry skrzydlowy byl, a potem nie wiem co sie z nim stalo.
Po obejrzeniu filmików z golami, pomyślałem, że to Sasza Żivec. Po co dwóch piłkarzy o takim samym sposobie grania. Czyżby Zivec był na wylocie z klubu?
jest i STARY SLOWAK