
weszlo.com / Weszło
Opublikowane 02.12.2020 21:51 przez
redakcja
Pięć krajów w CV – od Namibii po Słowację. Kilkanaście klubów w karierze, od młodzieżówki Bayeru Leverkusen po DAC Dunajską Stredę. Peter Hyballa na pewno widział w świecie piłkarskim wiele. Pytanie, jak to doświadczenie będzie się miało do Ekstraklasy, gdzie trenerzy z pięknymi życiorysami nie zawsze mają drogę usłaną różami. Jedno jest pewne: Wisła Kraków postawiła na projekt ambitny i odważny. Tak samo, jak i Hyballa, bo jeśli nie wyjdzie mu w Krakowie, może się nieźle zagruzować.
Do Ekstraklasy od pewnego czasu trafiają całkiem ciekawi trenerzy z krajów sąsiedzkich. Vitezslav Lavicka, Martin Sevela – to przykłady tego, że można wyjąć całkiem niezłego szkoleniowca zza południowej granicy. Z tej kategorii wydaje się też Peter Hyballa, który prowadził NEC Nijmegen, czy Sturm Graz. Przez akademię poznał natomiast klimat pracy w Bayerze Leverkusen, Borussii Dortmund i Wolfsburgu. Peter Hyballa na papierze ma wszystko, żeby osiągnąć sukces. Ale ma też pewne przeszkody.
Namaszczony przez Błaszczykowskiego
Nikt chyba nie zamierza ukrywać, że Hyballa nie trafił do Krakowa dzięki Kubie Błaszczykowskiemu. Wisły w normalnych okolicznościach, po pierwsze, zapewne nie byłoby na takiego trenera stać. Po drugie – nie miałaby czym go skusić. Bo na ładne oczy i powiedzenie: tu na razie jest ściernisko, ale zrobimy ci San Francisco, takiego gościa nie przekona. I nie to, że tak sobie dumamy, bo ponoć dlatego Niemiec szybko zrezygnował z prób odbudowania NAC Bredy. Holendrzy co innego mówili, co innego robili, więc Hyballa nie zamierzał się w to bawić.
A co namaszczenie przez Błaszczykowskiego oznacza dla Wisły? Konieczność udźwignięcia całego ciężaru relacji piłkarz – trener – właściciel. Przy czym trener jest tutaj niczym ten biały krem w Oreo, bo piłkarz i właściciel to jedna i ta sama osoba. List polecony od Kuby Błaszczykowskiego sporo waży w szatni, o czym przekonał się Artur Skowronek. Ale skoro Kuba był pomysłodawcą, to rzecz jasna ten projekt musi mieć jego zaufanie i wsparcie, także co do zarządzania szatnią.
Niemniej, nie jest łatwo wejść do nowego środowiska, gdy wszyscy dookoła wiedzą, jak to z tym przyjściem do Wisły było. Natomiast z drugiej strony dla większości piłkarzy „Białej Gwiazdy” Hyballa to jednak nazwisko. Marka. Bo kto miał styczność z lepszymi CV? Yaw Yeboah w Manchesterze City? Sam Błaszczykowski? No właśnie. Reszta raczej powinna patrzeć na Niemca, jak na mentora. Przynajmniej na początku.
Co wiemy o Hyballi?
Pamiętacie pewnie dwumecz „Pasów” z Dunajską Stredą (współczujemy). To Hyballa stał za DAC, a tak się składa, że przed meczem Cracovii rozmawialiśmy o nim z Tomaszem Kuczem. Recenzja? Całkiem niezła.
– To trener bardzo specyficzny. Studiował psychologię, kładzie wielki nacisk na aspekt mentalny. Potrafi naprawdę mocno wpłynąć na psychikę zawodników i na różne sposoby ich zmotywować. Na przykład zupełnie inaczej zachowuje się w grupie, a zupełnie inaczej w indywidualnej rozmowie. Albo się go lubi, albo nienawidzi. Współpracując z nim, trudno byłoby przejść obok niego obojętnie. Jest bardzo inteligentnym człowiekiem, ma ogromną wiedzę trenerską. A przy tym jest niezwykle wymagający. Treningi u niego bywają zabójcze. Ale najważniejsze, że jego metody przynoszą efekty – mówił nam bramkarz słowackiego klubu.
Natomiast sami widzicie, jest światełko alarmowe. Trudny charakter. – Hyballa nie uznaje półśrodków. Jeśli ktoś nie ma silnego charakteru, to w pewnym momencie może odpuścić i powiedzieć „co to za baran, uciekam od niego” – dodawał, rozwijając ten temat Kucz.
Z drugiej strony Kucz jest też dowodem na to, że Hyballę można lubić i wspominać dobrze. To on odezwał się do niego, kiedy potrzebował bramkarza do rywalizacji, bo pamiętał go z Bayeru. Czyli żaden potwór, którego każdy chce się pozbyć. No i przede wszystkim – lubi grać piłką. To znaczy zero autobusów, zero nudnej gry. Może być ciekawie.
***
Pozostaje więc klasyczne pytanie: z której strony Hyballę poznamy? Bo to, że przychodzi do Wisły, bo zna Błaszczykowskiego, to jedno. Drugie, to fakt, że nie przychodziłby do niej, gdyby nie spalił po drodze kilku mostów. Nie będziemy się bawić we wróżenie z fusów. Po prostu damy mu chwilę na to, żeby okrzepnął pod Wawelem i zaczął robić swoje. To zawsze coś nowego, świeżego. Zmiana na karuzeli. A przewietrzenie środowiska zawsze bywa ciekawe.
fot. Newspix
Opublikowane 02.12.2020 21:51 przez
Oglądałem z nim program na YouTube. Opowiadał ciakawie i może przyznać, że wygląda na naprawdę fajnego kolesia. Pod względem mentalność itd. Może da coś Wiśle? Trenował już poważniejsze kluby od Wisły z tej kochanej ch***ej ligi
Ma lepsze CV niż Wujek Jurek!
Jozak w Legii też ciekawie opowiadał, a jakie miał doświadczenie z zespołami młodzieżowymi.
Wiem jedno, jak Błaszczykowski za coś się bierze, to żre na początku i po chwili wszystko się sypie.
Błaszczyk, to leszczyk
nie no Jozak się nie zapowiadał w ogóle, bo on nie był trenerem przede wszystkim
lepszy taki niż kolejny magik z Polski
Zaczyna się w ekstraklasie kolejny zaciąg szrotu, na początek trener Wisły i ten Szwed co go w Poznaniu podpisali.
Boniek już dostaje alergii, jak to trener nie Polak i przepłacony Szwed którego nikt nie chciał.
Nie o taką ekstraklasę walczył Boniek.
niestety, masz rację .
Bary – bez jaj. Kapitan mistrza Szwecji to przynajmniej na papierze nie jest szrot a powazne wzmocnienie. Trener to inna kwestia, bo tu dochodzi wiele różnych czynników takich jak praca poprzednika, aktualne przygotowanie zespołu, spojrzenie szatni i tak dalej. Tego będzie można ocenić dopiero na wiosnę.
jeżeli chodzi o medialność, prestiż to tak
cała reszta, to nie
O, Redaktor Smokowski tyle że z brodą xD
CV kompletnie bez szału. Nie wiem skąd te zachwyty.
Reszta ekstraklasowych trenerów ma jeszcze gorsze. Czasy kiedy w tej lidze byli Kasperczak albo Czerczesow minęły.
Niestety Ancelotti nie był zainteresowany, chociaż trudno w to uwierzyć, bo kto by nie chciał powalczyć o utrzymanie w Polsce.
Na poziomie seniorskim to tylko na Słowacji sobie radził, poza tym trochę średnio to wyglądało. Zobaczymy. Początek wymarzony, raczej w palnik i to w derbach.
Jakoś Erik Jirka z Dunajskiej Stredy potem wzięty do Crveny Zvezdy w Eklapie sobie poradził :>
Już raz Probierza ograł. Czyżby powtórka w nadchodzących derbach?
Nie ograł tylko były dwa remisy i premiował go remis na wyjeździe.Ale nie wygrał Meczu z Pasami
Jedna z tych dziwnych sytuacji, gdy obaj zarówno macie rację, jak i nie macie racji:
Z punktu widzenia pucharowego: Ograł – bo awansował dalej, to nie podlega dyskusji
Z punktu widzenia ligowego (o którym mowa w najblizsym meczu): Nie ograł – bo meczu nie wygrał
A potem go wyjaśnił Atromitos
Czyli ograł.
Dla mnie Gościu ma jaja. Podpisuje kontrakt przed najwaznijszym meczem w sezonie. Pokazuje kibicamom, klubowi, że będzie twardy. Ja sam szykuje się na trzy klapsy. Cracovia, Lech, Legia. Ale jak przyjmie w dobrym stylu i nie upadnie to może zaatakuje i nokaut w lidze jest możliwy. Zobaczymy jaki z niego faiter.
Tu rodzi się pytanie czy On wie, że to najważniejszy mecz w sezonie ;)?
Słuszna uwaga Panie krasnolud, szczególnie, że Maciejo Skorża za pewnie podobną kasę spękał i chciał przyjść od stycznia (po derby, Legia, Lech) żeby sobie statsów trenerskich nie psuć. Prych.
Może cytowanego Kucza ściągnie do Krakowa? Bo chyba jest bez klubu.
to Probierz ma ból głowy jak się okaże że ogra go drugi raz gość co go wyśmiał po dwumeczu w pucharach ale będzie ciekawie w derbach
Nic nie będzie bo w Derbach Wisłe będzie Kmiecik Trenerem a Cracovia i tak wygra mecz
Wierzcie lub nie pisałem do Pana Hyballi na Facebooku ponad miesiąc temu wiadomość, by rozważył pracę w Wiśle. Mam na to dowód. Byłem jako pierwszy i jestem w ogromnym szoku jak to możliwe, pisałem też do Jean Paulista to będzie alternatywa po kadencji Hyballi.
Kuba. To Ty?
Czy tylko mi się wydaje, że to zdanie jest błędnie skonstruowane?
„Nikt chyba nie zamierza ukrywać, że Hyballa nie trafił do Krakowa dzięki Kubie Błaszczykowskiemu. „
No takie troszkę dziwadełko. Zamiast ukrywać, powinno by udawać i chyba brzmiało by to lepiej.
Masz rację, też mnie to sformułowanie uderzyło. O jedno przeczenie za dużo.
Facet trochę pociśnie boiskowych opierdalaczy, opierdalacze się zbuntują i zaczną grać przeciwko facetowi. Swego czasu Wieślackie pedzie tak załatwiły Dana Petrescu. Tak to widzę.
Dokładnie tak będzie, chociaż teraz w kadrze Wisły trochę mmiej „doświadczonych” Polakow, to może na początku posłuchają trenera. Fajnie byłoby , gdyby Błaszczyk trzymał stronę trenera nawet przy porażkach, a wywalił leni. Tacy zawodnicy jak Żukow, Łysy czy Yaw powinni to pociągnąć przy dobrym trenerze.
Kuba chyba na serio myśli o tym Euro, widać, że zainwestował, a do wzięcia bylo przecież Smuda albo Nawałka…
Nawałka do końca pandemii nie jest zainteresowany trenerką ( przynajmniej ma chłopina wytłumaczenie, że nikt go nie chce)
Nazwisko z błędem…
Pytanie za 100 punktów. Który to trener na obecnej liście płac Wisły? Czy niedawnego bankruta na pewno stać na kolejnego?
To może Bałszczykowski sam od razu zostanie też trenerem , po co się ograniczać. Wisła jest za bardzo Kubo-zależna i to do niczego dobrego nie doprowadzi
właśnie dlatego w to nie wierzę, że to wypali, nie przekonuje mnie to,
z całym szacunkiem do Hyballi ale, śmiem twierdzić, że wdepnął w gówno,
a no dlaczego ?
otóż, dlatego, jak słusznie zauważyliście – obsłużenie dwóch krańców północ-południe jest niemożliwe w tym samym czasie ! lub wymaga ekstremalnego wysiłku co by zdążyć na czas
wejść na górę i z niej, zejść …
o czym ja piszę? BŁASZCZYKOWSKI !
———————– cytuje:
Konieczność udźwignięcia całego ciężaru relacji piłkarz – trener – właściciel.
ten Trener tak prawde mówiąc nic nie osiągnoł w profesjonalnej piłce.Widocznie był Tani to go wzieli
tak? tańszy niż skowronek w twoim mniemaniu?
raczej skowronek wstydu narobił to poszedł bo lepszego,
co by gówno zetrzeć z gwiazdy bo już nie olśniewa
Bariera językowa i kulturowa go pokona na moje oko.
U nas musi vyc wschodni mental menela a nie niemiecki etos pracy
raczej balans, kretynie … to jest europa środkowa
Hyballa w gówno wdepnął, pewne info
a co sie stanelo ze Skowronkiem?
bo nie skumalem…
winien zostać piłkarzyną trenejrem i właścicielem w jednym,
alfą i omegą, ale na to przyjdzie czas, póki co niemicki dryl, szturchaniec,
w pośladki jest mu konieczny
Pamietam jego mecz z marca tego roku jak Feyenoord rozjebal jego NAC Brede 7-1. Coz to byl za mecz. 😀
Rozjebał, prawda to. Jednak pomimo to miał w NAC średnią 2 punkty na mecz, a sam klub z Bredy to przytulek dla agentów piłkarskich, więc skład tam się zmienia co okno. Skoro ze składem węgla i papy wykręcił 2 punkty na spotkanie, to coś umie.
w drugiej lidze holenderskiej… wykrecil.
No to teraz bedzie mial okazje pokazac jak sie bije „prymitywny” futbol – jak on to nazwal(i trudno sie nie zgodzic).
Zostal zatrudniony trener od pilki noznej – problem polega na tym ze w Polsce takowej nie ma. Jest twor na wskros osobliwy. Nie jest to nic podobnego do pilki noznej, bardziej do rugby w ktorym gra sie nogami…
-Hey you, number 7, you run and you pass.
Po 10 nieudanych próbach podania w biegu taktyka się zmienia na:
-Ok number 7, you don’t run. Just kick up front.
I mamy to! Esencja eklapy – WYJAZD!!!