Michał Probierz dokonał w Superpucharze wręcz niezwykłej rzeczy: w pewnym momencie nie miał na placu żadnego Polaka. Takie rzeczy mogą się zdarzyć, zwłaszcza w meczach ligi hiszpańskiej czy Ligi Mistrzów. Ale to był Superpuchar Polski. Polski. Można było się złapać za głowę. I też nie mamy wątpliwości, że gdyby nie przepis o młodzieżowcu, Probierz niejednokrotnie miałby takie zestawienie w meczu ligowym. Oczywiście: można z obcokrajowców zmontować silny zespół. Czy trener przez te lata to zrobił? Wątpimy.
Naturalnie ktoś może zauważyć, że Cracovia dopiero co sięgnęła po dwa trofea, ale cóż, w ostatnich latach robiły to choćby zespoły z Trójmiasta – Arka czy Lechia – i jakoś nikt nie uważał ich za cholernie mocne ekipy. W rozgrywkach pucharowych zdarzają się niespodzianki i zwycięstwo Cracovii z pewnością niespodzianką było.
Prawdziwym egzaminem zawsze będzie liga i europejskie puchary. W tych drugich Cracovia nie przeszła ani jednej rundy mimo dwóch podejść. Szwedzi z Malmoe przejechali się po niej bez żadnych problemów, Słowacy z Dunajskiej Stredy kpili z archaicznego stylu. Z kolei w Ekstraklasie szkoleniowiec Pasów nie osiągnął nic więcej niż Jacek Zieliński, który za swoich czasów miał sporo mniejszą władzę niż ma teraz Probierz, w końcu również wiceprezes.
Dlatego mówimy: sprawdzam. Przejechaliśmy nazwiska wszystkich obcokrajowców, którzy trafili do Cracovii od sezonu 17/18, czyli od czasu, gdy rządzi tam Probierz. Mamy bowiem nieodparte wrażenie, że przez tę część Krakowa przejeżdża masa szrotu, sprowadzana bez ładu i składu. Ale może się mylimy?
Podzieliśmy tych piłkarzy na cztery kategorie.
TOP – to goście, którzy wyróżnialiby się w większości zespołów naszej ligi. Nie uzupełnienia, a wzmocnienia, za które należy bić Cracovii brawo.
Solidność – półka niżej, ale wciąż w porządku. Zawodnicy, którzy o futbolu mają pojęcie i nie pobierają pensji tylko dlatego, gdyż ich nazwisko brzmi egzotycznie.
Przeciętność – tutaj już zaczynamy krytykować. Zawodnicy, którzy niewiele wnoszą i – śmiemy postawić taką tezę – na ich miejsce znajdziemy wielu tańszych Polaków z niższych lig, czekających na swoją szansę.
Szrot/niewypał – zbędni zawodnicy. Albo nic nie potrafili, albo szybko złapali kontuzję i wyjechali, bo też nikt nie miał zamiaru się nad nimi potem pochylać.
I cóż, w sumie Michał Probierz od sezonu 17/18 ściągnął aż 32 obcokrajowców. To wręcz szokująca liczba, prawie że trzy jedenastki. Natomiast oceniliśmy 30, bo Ivan Marquez i Matej Rodin przez krótki staż z tego sezonu, nie zasłużyli jeszcze na cenzurkę. Choć oczywiście trudno oczekiwać, by ten pierwszy załapał się do dwóch czołowych kategorii. Można powiedzieć: byliśmy wyrozumiali. Ale lecimy.
TOP (imię i nazwisko, średnia not na Weszło, mecze ligowe w Cracovii, liczby w Ekstraklasie):
Airam Cabrera – 5,22 – 27 – 14 goli, 2 asysty, 2 kluczowe podania
Sergiu Hanca – 4,79 – 56 – 13 goli, 9 asyst, 9 kluczowych podań
Rafa Lopes – 4,41 – 35 – 11 goli, 3 asysty, 1 kluczowe podanie
David Jablonsky – 5,7 – 30 – 2 gol, 0 asyst, 2 kluczowe podania
Marcos Alvarez – 5,83 – 6 – 1 gol ,2 asysty, 0 kluczowych podań
Javi Hernandez – 4,79 – 65 – 15 goli, 4 asysty, 7 kluczowych podań
Sześciu zawodników. Jak na 30 strzałów – dość mało. Co ciekawe, 1/3 z nich to żadne wynalazki Cracovii, tylko piłkarze ściągani do Polski już wcześniej, bo Hernandez grał w Górniku Łęczna, a Cabrera w Koronie Kielce. Oczywiście warto docenić, że Probierz ich wziął, ale odnotować też trzeba. Zastanawialiśmy się, czy dawać Jablonskiego tu, czy niżej ze względu na jego przygody pozasportowe, ale skupmy się na futbolu, a Czech jest naprawdę porządnym stoperem.
Solidność (imię i nazwisko, średnia not na Weszło, mecze ligowe w Cracovii, liczby w Ekstraklasie):
Pelle van Amersfoort – 4,45 – 40 – 8 goli, 3 asysty, 2 kluczowe podania
Michal Siplak – 4,98 – 69 – 3 gole, 8 asyst, 4 kluczowe podania
Oleksij Dytjatjew – 4,72 – 75 – 3 gole, 1 asysta, 1 kluczowe podanie
Michal Pesković – 5,16 – 69
Cornel Rapa – 4,61 – 74 – 4 gole, 5 asyst, 3 kluczowe podania
Półka niżej. Pewnie gdyby robić takie zestawienie za poprzedni sezon, Pelle byłby w TOP-ie, natomiast jesteśmy po szóstej kolejce, a Holender nie dał jeszcze ani gola, ani asysty, ani asysty drugiego stopnia. Natomiast to piłkarz wciąż solidny i gdyby Cracovia w większości brała takich gości, jak z tej i poprzedniej grupy, byłoby świetnie. Niestety: 11 na 30 zawodników to tylko troszeczkę lepiej niż 1/3. Antoni Łukasiewicz by się ucieszył, ale nie o jakość Łukasiewicza w tym wszystkim chodzi.
Przeciętność (imię i nazwisko, średnia not na Weszło, mecze ligowe w Cracovii, liczby w Ekstraklasie):
Niko Datkovic – 4,5 – 32 – 1 gol, 1 asysta, 1 kluczowe podanie
Florian Loshaj – 4,29 – 18 – 0 goli, 2 asysty, 2 kluczowe podania
Ivan Fiolić – 4,24 – 17 – 1 gol, 1 asysta , 2 kluczowe podania
Rivaldinho – 3,0 – 6 – 1 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Lukas Hrosso – 4,80 – 5 –
Fiolić, Loshaj… Taka trochę wizytówka Cracovii. Coś tam potrafią, ale żeby to było wiele – raczej nie powiemy i mamy poważne wątpliwości, czy w niższych ligach nie ma podobnych piłkarzy, a jednocześnie tańszych. Rivaldinho uratował się bramką, natomiast do ojca to on ma tyle, co Zakopane do Antarktydy. Hrosso, Datković – jakby ich zabrakło, to co z tego? Natomiast prawdziwy hit zaczyna się zaraz.
Szrot/niewypał (imię i nazwisko, średnia not na Weszło, mecze ligowe w Cracovii, liczby w Ekstraklasie):
Nicolai Brok-Madsen – 3,67 – 11 – 1 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Deniss Rakels – 3,87 – 12 – 1 gol, 4 asysty, 0 kluczowych podań
Lennard Sowah – 4,14 – 7 – 0 gol, 1 asysta, 0 kluczowych podań
Rubio – 6 – 2 – 1 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Thiago – 4,0 – 18 – 0 goli, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Sergei Zenjov – 3,79 – 39 – 4 gole, 2 asysty, 1 kluczowe podanie
Antonini Culina – 3,00 – 16 – 0 goli, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Matić Fink – 4,21 – 20 – 2 gole, 1 asysta, 0 kluczowych podań
Jaroslav Mihalik – 3,93 – 14 – 0 goli, 1 asysta, 1 kluczowe podanie
Gerard Oliva – 3,00 – 3 – 1 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Vinicius Ferreira – b.o – 1 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Bojan Cecarić – 2,9 – 12 – 0 goli, 1 asysta, 0 kluczowych podań
Serder Serderov – 2,50 – 6 – 0 goli, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Elady Zorrilla – 3,00 – 2 – 0 gol, 0 asyst, 0 kluczowych podań
Momentami przecieraliśmy oczy, bo poważnie: niektórych gagatków można nie pamiętać. Zorrilla? Sowah? Serderov? Poważnie? Taki Vinicius Ferreira wciąż w Cracovii jest, niby młody, ale czy utalentowany – chyba można wątpić.
14 piłkarzy. 14 zawodników na 30 ściągniętych i ocenionych trzeba zakwalifikować do szrotu. To fatalny wynik. A jeśli dodać przeciętniaków, to jest przecież jeszcze gorzej, prawie 2/3 transferów Cracovii należy zaliczyć do wyrzucania pieniędzy w błoto. Naturalnie można się kłócić: ten wyżej, tamten niżej, natomiast to i tak nie zmieni ogólnego obrazu, koszulkę Cracovii przez ostatnie lata ubierały tabuny słabych piłkarzy.
I dlatego trudno kupować nam ten projekt. Trudno też słuchać usprawiedliwień finansowych, bo – załóżmy – Górnik czy Raków to nie są bogatsze zespoły, a takich brutalnych skojarzeń trudno u nich szukać (choć oczywiście też się mylą). Cracovia buduje swój ośrodek i może po latach coś się zmieni, ale już teraz wypada i trzeba krytykować jej politykę transferową. Jak na taką liczbę zawodników, zdecydowanie za mało oglądaliśmy tam jakości.
Fot. FotoPyk