
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 08.10.2020 00:02 przez
Jakub Białek
Dzisiejszy mecz wyglądał trochę jak limitowana promocja w Media Markt. Do zgarnięcia dziesięć telewizorów za bezcen, a więc każdy przepycha się łokciami, by zgarnąć okazję dla siebie. Mamy nadzieję, że metafora jest czytelna. Reprezentanci wyglądali tak, jakby mieli świadomość, że to być może ostatnia okazja, by przekonać do siebie selekcjonera w kontekście nadchodzącego Euro. I być może dlatego nasza gra wyglądała tak dobrze. Oto noty, jakie wystawiliśmy reprezentantom.
BARTŁOMIEJ DRĄGOWSKI – 5
Dostał najgorszy mecz na debiut. Głównie dlatego, że… nie mógł się wykazać. No, chyba że mówimy o bramce Niskanena, ale akurat wtedy nie miał nic do powiedzenia. Jeśli chcielibyśmy się czepiać, doszukalibyśmy się nerwowości przy niektórych interwencjach. Ale czepiać się nie będziemy. Mimo 90 minut, piłkarz bramkarz Fiorentiny wciąż bez jakiejkolwiek weryfikacji.
BARTOSZ BERESZYŃSKI – 5
Jeśli tym meczem miał udowodnić, że to jemu należy się miejsce na prawej stronie, a nie Tomaszowi Kędziorze, to celu nie osiągnął. Ale nie dlatego, że coś zawalił. Podobnie jak w przypadku Drągowskiego – nie miał kiedy się wykazać. Gdy Finowie zaczęli atakować, już go nie było na boisku. Na plus kilka podłączeń do przodu, ale prochu w nich nie wymyślił.
JAN BEDNAREK – 5
Mógł zostać antybohaterem meczu. Szwankowała dziś nieco koncentracja naszych defensorów, bo ci zaliczyli kilka podań do przeciwnika. Ale najgłupsze właśnie Bednarek, który wypuścił Jensena sam na sam. Inna sprawa, że wzorowo swój błąd naprawił – zanim piłkarz Augsburga złożył się do uderzenia, został przestawiony przez Bednarka. Za tę interwencję duży plus. Poza tym był pewny, ale tak jak w przypadku poprzedników – rzadko musiał cokolwiek robić.
SEBASTIAN WALUKIEWICZ – 6
Szkoda, że dostał tylko 45 minut. Dawał sygnały, że nie bez powodu mówi się o nim „stoper kadry na lata”. Miał kilka fajnych interwencji i mógł podobać się z przodu. Mało kto spośród naszych obrońców czuje przestrzeń tak, jak Walukiewicz. Nadarza się możliwość pójścia z piłką do przodu? No to zabiera się z nią i leci. Marcin Kamiński uchodził kiedyś za piłkarza, który dobrze wyprowadza, ale mamy czutkę, że obrońca Cagliari to w tym elemencie już teraz dwie półki wyżej. Dobry debiut.
MICHAŁ KARBOWNIK – 6
Gdyby nie elektryka, byłby oceniony wyżej. Być może to frycowe debiutanta – skiksował przecież już w pierwszej akcji. Ale nie tylko. Zdarzało mu się też naprawiać własne błędy – mamy w głowie sytuację, gdy piłka odskoczyła mu na kilka metrów, ale po chwili wzorowo wbiegł w tor biegu rywala i ją wyłuskał. Grał wysoko, trochę jak w Legii, gdy jeszcze uznawano go za lewego obrońcę. Im bliżej bramki Finów, tym było lepiej. Być może zauważył to Brzęczek, bo ostatnie pół godziny Karbownik zagrał – tak jakby rzucania po pozycjach było mało – na lewym skrzydle. Ale dał radę, to on zaliczył asystę przy golu Milika. Najpierw wygrał pojedynek na skrzydle, a potem celnie dograł w drugie tempo. Przybliżył się do wyjazdu na Euro.
JAKUB MODER – 7
Jak idzie, to idzie. Mamy wrażenie, że przy jego asyście pomógł tak zwany element szczęścia. Moder nie popatrzył, gdzie są koledzy, po prostu zagrał piłkę w pole karne – wyszło z tego wizjonerskie podanie na wolne pole do Grosickiego. Ale nie przesądzamy sprawy, być może kątem oka dostrzegł ruch swojego kolegi. Spróbował strzału z dystansu jeszcze przy 0:0 – trochę wymuszonego, jakby chciał za wszelką cenę wykorzystać swój atut.
Kurcze, podobał nam się dziś lechita. Gdyby kadrę nadal trenował Adam Nawałka, pękałby z dumy mówiąc na konferencji, że był pożyteczny zarówno w ofensywie, jak i w defensywie. Ale taka prawda – zaliczał przechwyty, napędzał akcję, był pod grą, sprawnymi odegraniami dbał o odpowiednie tempo. Jak na pierwszy mecz w podstawowym składzie – było naprawdę dobrze.
KAROL LINETTY – 7
Kiedy po raz ostatni wyszedł w pierwszym składzie reprezentacji, Walukiewicz rozgrywał swoje pierwsze mecze w Ekstraklasie. A przecież młody obrońca zaczyna właśnie swój drugi sezon w Serie A. Niewytłumaczalny jest ten brak zaufania do Linettego Brzęczka, choć zagadnienie jest znacznie szersze, bo u Nawałki też pełnił drugoplanową rolę.
Mamy wrażenie, że wyszedł na boisko, by za wszelką cenę wykorzystać swą szansę. Wszędzie było go pełno. Być może to właśnie Linettego trzeba uznać najaktywniejszym graczem spotkania. Miał dwa uderzenia, ale oba bez szału. Pierwsze, z gorszej nogi, nie sprawiło problemu bramkarzowi. Ale podobać się mogła cała akcja – było w niej założenie siatki przy pierwszym kontakcie z piłką, była klepka z Grosickim, było odważne zabranie się i podejście kilkudziesięciu metrów na sprincie. Drugi strzał poszedł w środek, a szkoda, bo był tam potencjał na precyzyjnego rogala po długim. Karol ma też po swojej stronie konkrety – to on prostopadłym podaniem napędził akcję na 4:0. Jeśli ten mecz nie zmieni jego statusu w kadrze, to już nie wiemy, co więcej może zrobić.
DAMIAN KĄDZIOR – 7
Skoro był to mecz debiutantów i tych, którzy nie grają tyle, co mogliby, wiadomo było, że wystąpi Kądzior. I nie zawiódł. Czym się wyróżnił? To on zapoczątkował akcję na 1:0 – najpierw klepką z Moderem i zejściem do środka (kilkukrotnie próbował swojego znaku firmowego, czyli zejścia do środka i wrzutki), a później podaniem na Milika. Do piłkarza Napoli kibica Napoli dograł zresztą też świetną wrzutkę z wolnego. Na tyle świetną, że w szatni pewnie mogło dojść do uszczypliwości, że Milik okradł skrzydłowego Eibar z asysty. Ale tę koniec końców miał, przy golu Piątka – wygrał przebitkę na skraju pola karnego, a potem nie podpalił się. Mądrze podprowadził piłkę, zamiast strzelać wyłożył tam, gdzie było trzeba.
KAMIL GROSICKI – 9
Człowiek-kadra. Rozegrał w klubie tylko 55 minut, przyjechał na reprezentację i robił za profesora. Co to jest za gość, to my nie mamy pytań. Coraz częściej słychać głosy „a może czas na zmianę pokoleniową i odstawienie Grosika?”, ale na ten moment zwyczajnie nie możemy tego zrobić. Grosicki może nie jest wirtuozem, ale daje konkrety. A o to przecież w tym wszystkim chodzi. Trzy gole – dwa sprzed pola karnego, jeden już z szesnastki, po podaniu Modera. Kozak. Ochotę do gry miał jak mało kto, nie minęło dziesięć minut meczu, a on miał już na swoim koncie trzy uderzenia (w tym jedną bramkę).
ARKADIUSZ MILIK – 7
Asysta na 1:0 doskonale pokazała położenie, w jakim znajduje się dziś Milik. Trochę brakowało mu czucia gry – gdy dostał dobrą piłkę, miał problemy z jej przyjęciem. Ale to wciąż gość, który wie, jak to się robi. Przegrywał nierówną walkę z grawitacją, był na przegranej pozycji, ale jakimś cudem dał radę dziubnąć piłkę do Grosickiego tak, by ten mógł zdobyć gola.
Ale sam też bramkę strzelił. I była to bramka pierwszej klasy – zawinął po długim, z odpowiednią rotacją, akurat przy samym słupeczku. Grał podwieszonego napastnika i często schodził do środka pola. Trudno chwalić go za ochotę do gry, skoro w klubie nie gra meczów (i nie będzie). Szkoda, że jego główka po rzucie rożnym przeszła obok słupka – brawa za wygranie pozycji z dwoma obrońcami, ale kilkunastu centymetrów zabrakło.
KRZYSZTOF PIĄTEK – 6
Gola strzelił, a więc swoje zrobił. Powinien mieć też na koncie wywalczonego karnego, bo to po jego przyjęciu piłki doszło do zagrania ręką w pierwszych minutach. Ten gol trochę uratował jego ocenę. No cóż – miewał Piątek w swojej karierze okresy, gdy był w lepszej formie. Dziś też było to widoczne, choć całościowo – też dzięki dobrze funkcjonującemu atakowi – na plus.
PAWEŁ BOCHNIEWICZ – 3
Gdy dostał pierwsze powołanie, uronił łzę. Długo marzył o kadrze i być może trochę zjadł go stres. To on zawinił przy jedynym golu Finów, tracąc piłkę w absurdalny sposób w środku pola. Ale też zapoczątkował akcję bramkową, wygrywając przebitkę na połowie boiska. Zaliczył też kluczową interwencję przy jednym z szybkich ataków Finów. No, ale widoczna była ta nerwowość – nie tylko przy zawalonej bramce, ale też kilku nieudanych próbach rozegrania.
ALAN CZERWIŃSKI – 4
Musiał dopasować się do kolegów i zaliczyć kolejne podanie do przeciwnika w tym meczu. Głównie tym zapadł nam w pamięć. Na pewno nie był to ten Alan Czerwiński, którego kojarzymy z ligi – harujący jak wół, biegający od pola karnego do pola karnego. Ale też wszedł na boisko w takim momencie meczu, a nie innym.
RAFAŁ PIETRZAK – 5
Z tyłu niczego nie zawalił, z przodu nie zrobił zbyt wiele. Ograniczał się głównie do podań do najbliższego, choć często się pokazywał, często robił przewagę na połowie rywala. Ale to za mało, by ocenić go wyżej niż nota wyjściowa.
GRZEGORZ KRYCHOWIAK – 3
Największy minus? Nie zaatakował ostrzej Niskanena, gdy ten składał się do strzału i w konsekwencji straciliśmy gola. Miał też stratę w środku pola, po której poszła kontra. No, nie pokazał zbyt wiele „Krycha” w tym meczu. Nie wyglądał jak piłkarz, który jest w formie.
Fot. FotoPyK

Opublikowane 08.10.2020 00:02 przez
Karbownik 6, Moder 7, Krychowiak 3? Czy was popierdoliło do reszty? Karbownik wyjściowa albo nawet 4 za słabą pierwszą połowę, Moder 8, dla Krychowiaka 2 mogłoby być już notą wyraźnie za wysoką.
Chyba chciales powiedziec Karbownik -3 za to ze z Legii, a Moder +4 za to ze z Lecha…
Wlasnie za to ze z Legii
Widzę, że kibice Lecha po 5 latach upokorzeń wyszli ostro z nory. Z tym Moderem się nie zesrajcie z tym jechaniem po Karbowniku też. Przypominam, że Moder w jego wieku to jeszcze nawet do Odry Opole nie szedł. Po drugie ten pierwszy od wznowienia po pandemii (jak cały Lech) jest w dobrej formie, drugi (jak cała Legia) zaliczył zjazd. To też nie są tylko indywidualne przypadki, bo o ile w Lechu wykonano świetną robotę, o tyle w Legii coś ewidentnie spierdolono.
Moder wart 11,Karbownik połowę mniej.Moder gwiazda kadry,Karbownik zawiódł.Mamy piłkarzy Lecha na lata w kadrze legijni to wyjątki.Co tu nie kumasz prostaku podwarszawski?
Wyjmij wibrator z dupy
Masz to najwyżej knagę Krollopa pod migdałkami, Słowiku
Teczowych boli,bo to Lech Poznań ratował Polski futbol i jest duma Polski a Azjaci posmiewiskiem
Zeby porównywać Karbownika z Moderem , to porównuj obecnego Karbownika z Moderem sprzed 2 lat
Rozumiem ze upokorzenia polskiej pilki z Dudelange,Astana,Gibraltarem ,Trnava ,Moldawiakami ,Cypryjczykami i innymi mieciami z dolnej polki przytrafily sie wam przed 2 wojna swiatowa
Gwalci was Astana,Sheriff,Sparta,Dundelange,Omonia,Karabach,Europa.Najgorszy ligowy trener,sami starcy,zero młodzieży,brak kadrowiczow i wy się do nas rownacie napinacze hahaha.Duma Polski Lech Poznan a nie przecwelona
nie jestem kibicem ani Lecha ani Legii i wydaje mi się że Karbo jest mocno przehajpowany, bo jego piłkarska jakość głównie polega na dobrej szybkości i dynamice ( potrafi zrobić z piłką o wiele mniej niż Moder) dobre warunki jak na lekkoatlete ale w piłce potrzeba więcej techniki, i wizji gry, poza tym Karbo nie ma uderzenia i Legie należy chwalić że wyciągnęła za niego tyle kasy bo 2-3 miliony za jego potencjał wydaje się ceną rzeczywistą, natomiast Kuba Moder to jest zawodnik o tak dynamicznym rozwoju o tak wielkich umiejętnościach i dojrzałości w grze że rekord ekstraklasy dziwić nie może. i jak mówie ja jestem za Wisłą Kraków ale kibice Lecha akurat mają teraz swoje pięc minut więc z nory wychodzą co jest normalne, kibice Legii już na zewnątrz od 5-6 lat a nie pamiętają jak od 2002 do 2011 sami w norze siedzieli ? (notabene jak teraz np ja:D)
Ja uważam, że Karbownik przepadnie w Premier League – jego poziom to poziom Jóźwiaka na Championship. A szkoda, żeby kolejny polak przepadł na zachodzie.
Boli dupa od urojonych 10 milionów za Karbownika. Ma i będzie boleć.
Krychowiak najgorszy na boisku. Gosc przy takiej konkurencji w kadrze i tak grających chłopakach powinien byc na ławce cały czas. Ledwo wszedł – strata. Nie minęło 5 minut i Finlandia ma gola bo Krychowiak nie potrafi kola przycisnąć. Tak gra defensywny pomocnik? Kolejne pare minut i znowu strata w srodku pola.
Dobrze kolega napisał: 2 to szczyt marzeń jako ocena.
Ja wiem że to tylko Finlandia B wczoraj była, ale czas definitywnie skończyć z takimi zawodnikami jak Krychowiak, Góralski czy inni „przeszkadzacze”, a grać w drugiej linii takimi którzy grają piłką i w piłkę – jak wczoraj – Linetty, Moder i od razu to lepiej wyglądało.
W Napoli Zieliński zaczął grać na „defensywnej” w 4-2-3-1. A w kadrze jest marnowany jako 10. Dziś już mało kto gra z drewnami pokroju Góralskiego. Brzęczek jest jednym z niewielu, którzy się tego trzymali. Mam nadzieję, że Będziemy grać tylko ofensywnie grającymi pomocnikami bez drewniaków Góralskiego i ew. Krychowiaka.
Musiałoby wymrzec pokolenie wyznawców zapierniczania i jazdy na dupach za wszelką cenę.
Co się czepiacie Góralskiego, przecież z Bośnią to jeden z najlepszych na boisku, podobnie jak z Kolumbią na mundialu, jest dość ograniczony piłkarsko, ale do przodu też coś zagra. Ktoś też musi bronić, a Góralski notuje sporo przechwytów po czym idzie kontra, no i potrafi uprzykrzyć grę przeciwnikowi. Dla mnie na Włochy pierwszy skład, o klasę lepszy od Krychowiaka, z nimi raczej będziemy się bronić więc trio Linetty, Klich, Góralski w sam raz. Moder perspektywiczny, ale jeszcze nie od początku meczu, miał trochę strat ze słabymi Finami, ale w drugiej połowie ok. Karbownik z lepszymi piłkarzami niż w Legii też potrafi pograć.
Ja się Jacka nie czepiam. Wręcz przeciwnie, jeden taki dzik-walczak a la Gattuso jest potrzebny każdej drużynie.
Chodzi o ogólny pomysł grania antyfutbolu który obecnie nie ma miejsca w jakichkolwiek szanowanych się drużynach sportowych.
Właśnie 6 i 8 w reprze to powinna być para Zieliński- Linetty z Moderem jako opcją rezerwową (rywalem dla Linettego). Zaden Krychowiak i Klich. Krychowiak jest hamulcowym, bo nawet jak jest w formie, to nie umie grać ataku pozycyjnego (zamiast niego częste lagi) , a bierze się za wszystko i dominuje swoich kolegów z centrum, ktorzy mu ustepują drogi i tracą swoje duże walory (chyba że są Mączyńskim i nie maja walorów) . To jedna z przyczyn klopotów Zielinskiego w kadrze. Inna rzecz , e 10 nie dla Zielińskiego bo on nie ma tam czucia podbramkowego, a do tego jest tam zbyt osamotniony, nie ma jak poklepać.
Góralski to w ogóle nie ten poziom, a z Bośnią B co miał niby kolejny świetny mecz to pierwsze 30 minut miał dramatyczne,
Obojętne czy z Lecha, czy z Legii, oboje zagrali dobrze i powinni dostawać więcej szans, w meczach a nie w treningach. Może kosztem Krychowiaka czy Klicha. Zwłaszcza ten pierwszy gra słabo kolejny mecz.
Klich przed nimi jako 10 mógłby grać.
Finlandia 0.7? Może nie styknąć, więc trzeba wziąć całą paletę dla bezpieczeństwa. W niedzielę przyda się w sam raz do cieplutkiej kiełbaski z grilla.
Białek,litości.Po meczu ławka rezerwowych Polski na ławkę rezerwowych Finlandii chcesz Modera w składzie odrazu?Chłopak po jednym sezonie w Ekstraklasie i 2 epizodach w kadrze ma być w wyjsciowej „11”?Powiedz Klichowi i Krychowiakowi,że Moder i Linetty biorą ich miejsce,bo dobrze zagrali z Finlandią B.Lodu na głowę.
A polskie dzbany minusują w najlepsze.Widzę,że Ekstrasraka tak już łby przeorała,że optyka wykrzywiona jest nieodwracalnie.Spoko,wasza sprawa,to nie ja robię z siebie naiwniaka.Mam tylko nadzieję,że będziecie mieli tyle odwagi,żeby kiedyś się przyznać do pomyłki.Chociaż…czego się po was można spodziewać..
Po prostu jesteś mało lotnym człowiekiem. W kadrze mają grać Ci co stworzą monolit. Jeżeli krychowiak i Klich czy zielak od dłuższej serii meczow zawodzą to może warto w tej całej lidze narodow próbować grać Moderem który się super rozwija ? Dać szansę Linntemu skoro zielak nie ma liczb od dłuższego czasu w kadrze? Jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to po prostu nie pisz.
Linetty bierze Klicha miejsce? To jest coś takiego jak miejsce Klicha? Naprawdę twoje porównanie Klicha z Linettym na zasadzie profesora z juniorem jest centralnie z dupy.
To już nawet nie chodzi, żeby upatrywać zbawcy w Moderze po jednym dobrym meczu w kadrze. Ale Krychowiak to też nie jest kozak środka. Najpierw przez lata bujał się na opinii z jednego udanego Euro, później bujał się na dyspozycji w Moskwie, której nigdy nie przełożył na kadrę. Dla mnie to już pół roki temu powinniśmy szukać alternatywy. Przez zwykłą uczciwość. Mało dajesz kadrze- tracisz plac. Ale wiadomo Krychowiak nr 10. Give me a break.
Widzę, że cię dupa piecze o tego Modera.
Nie chodzi o to, żeby robić z niego od razu zbawcę polskiej piłki, ale żeby dać mu szansę i budować kadrę na ważniejsze mecze niż Liga Narodów, a nie trzymać się kurczowo dziadków, którzy już są na krzywej opadającej.
Ból dupy Azjatów Wymoczku bezcenny! 😀
Mati to znaczy ja powiem tak . To co ostatnio w kadrze gra Krychowiak to jest kabaret
Brawo Romeczku.
Njlepsze jest to jak. Borek go ciagle broni na antenie. Cokolwiek by krychowiak zrobil, zawsze bedzie pominiety od krytyki.
Przy Domagalik powiedział, że on zawsze broni przyjaciół.
Jest grono dziennikarzy i piłkarzy, którzy tworzą klikę.
I dlatego u nas gra się za zasługi a nie za rzeczywistą formę którą się prezentuje aktualnie.
Malo tego. Borek od jakis 3 lat powtarza, ze Krychowiak to dla naszej kadry pilkarz niezastapiony. Na szczescie ludzie wreszcie przegladaja na oczy i widza, ze to on jest glownym problemem w srodku pola i to on powoduje ze nie ma przyspieszenia w naszych akcjach. Panie Mateuszu , pan Krychowiak mial swoj prime grajac w Sevilli gdzie jego rola byl odbior pilki i oddanie jej do najblizszego kolegi. U nas potrzebny jest ktos do grania.
A nie brak trenera z jasno określona wizja jak bronimy to mamy tak jak do szybkiego to tak jak pozycyjnie to tak personalia w zależności od formy z ligi ustawienie schodzi na plan drugi bo mamy średnich grajkow i młodych co może będę dobrzy. I ćwiczyć tylko to po 2 latach coś by było widać na ile by to starczyło gdybanie ale brak tych automatyzmow powoduje że mówimy o dobrym meczu z Izraelem tydzień po do zapomnienia wspominamy jakieś remisy w lidze narodów A ja pytam kiedy to było i czemu się z późniejszymi sredniakami nie powtórzyło. Tego meczu nie bierzcie pod uwagę Finowie albo dostali zakaz dotykania piłki albo stali w smole aż dziwne ale ch,j to oni A wy jesteście w zachwytach. Kiedyś przed meczem o punkty czy prestiż z dobrą drużyna Gralo się dla rozruchu z 4 lub 5 ligowa drużyna wyniki hokejowe które ni ch,ja nie dawały punktów z Anglią czy Szwecja po prostu się odbywały. Bo jak grasz na udo to z mocną drużyna Ci się nie udo.
Najlepiej to zapomnieć o tym meczu. Meczu o nic z drugim garniturem trzeciorzędnej drużyny.
Dlaczego nie ma nic o stratach Modera, a mial ich conajmniej tyle co dostal oceny i to w banalnych sytuacjach bez presji – przehajpowujecie goscia od dluzszego czasu to widze. Tez gra Lecha to dzieki Tibie i Ramirezowi ktorzy graja koncert, nie dzieki Moderowi… Przeciez to jest jakis cyrk z tym moderem… cala Polska ochujala bo jacys frajerzy dali 11 mln 😀 Nikt juz obiektywnie nie ocenia, tylko przez prywmat 11 mln.
To ma bolec panie chuju
Pierdolisz,że się golisz.Ani meczu Lecha w lidze nie widziałeś,ani w eliminacjach do LE.A i teraz na reprę za wiele nie patrzyłeś.I dlatego pierdolisz głupoty.Albo patrzysz,i nie widzisz,bo nie chcesz.Chuj z 11 milionami.Moder jest kozakiem.Nie obsrywa się,i kolanka mu nie drżą.Gra lepiej,od tej pizdy Zielińskiego.Więc pora sprawdzić go na tle Włochów,w parze z Karolem.Bo Zielkowi,to już nic się w głowie nie przestawi.Jest cipą.Nie muszę ci chyba mówić,co się robi z cipą?Karbo zagrał gorzej,ale jest dobry,i jego czas też przyjdzie,ale nie jest gotowy na reprezentację.Jeszcze.I miliony nic nie mają do tego.Jak tego nie widzisz,to chyba znaczy że ci sympatie kibicowskie zamącily w głowie.A Karol,zagrał bardzo dobrze,dopuki nie zjawiła się na boisku ta pieprzona primadonna z Moskwy,co to potykała się o własne nogi
Podszyszkownik a może Zielu też by grał lepiej, żeby nie musiał grać ciągle z primadonną z Moskwy? I nie gadaj głupot, bo jakoś Zielu gra z Juve, z Barcą, z Liverpoolem i nie widać, żeby się obsrywał. I nie dziwię mu się, że jak wyjdzie na boisko, rozejrzy się, i ma do grania Krychę, Góralskiego, Grosika i Jędrzejczyka, to nie wie co ma robić, bo on na co dzień uprawia zupełnie inną dyscyplinę sportu, niż wymienieni panowie. Z całym szacunkiem dla Modera, ale on zagrał w nędznej e-klapie mnie meczów, niż „cipa” Zieliński przeciwko Juventusie. Co tu w ogóle porównywać? Sorry, ale jak Moder zacznie takie piłki zagrywać do Insigne, Immobile, Sensiego, Verattiegi, De Lighta czy Depaya, jakie zagrywał do ogórków z Finlandii, Rakowa czy nawet Charleroi, to nie będzie co zbierać. Spokojnie z tym Moderem, dajmy mu zagrać kilka poważnych meczów, wkrótce będzie miał okazję. Natomiast co do Krychy w obecnej formie to tak, zdecydowanie Moder.
Zagadka : co musi zrobic moder by dostac note conajmniej 5? wyjsc na boisko i stac 90 minut. Kazde zagranie ekstra +1. Czyli celnie poda do najblizszego +1, rywal mu odda pilke(aka „przechwyt”) +1, poda do jednego, a zrobi przypadkowo asyste drugiemu niecelnym podaniem +1.
A teraz poprosze -200 kciukow w dol od poznanskiej hejterskiej swoloczy.
Moder za Busquetsa do Barcelony!
Karbownik do Barcelony.
Jesteś pojebany,ale masz ode mnie łapkę w górę,żebyś nie miał tej satysfakcji,i idż spoać przygłupie,dobranoc
Więcej, więcej napierdol tych żałosnych komentarzy xD oj widzę, że mocno dupka boli kompleksiarzy z mazowieckich wsi
Asysta dp Grosika klasa swiatowa
A czy Panowie czytali tę książkę?
Z Moderem tak, ale Linetty się nie nadaje, mocniejszy zespół i nie ma chłopaka, dobry mecz młodzieży.
Linetty potrafi bardzo szybko grac. Niestety dotychczasowi partnerzy z pomocy nie potrafia, zwlaszcza Krycha, ale tez obecnie drewniani Milik i Piątek.
Moder to gwiazda.Najlepszy i najdroższy piłkarz zagrał wspaniale.Polowe tańszy Karbownik nie zawiódł,ale to nie było to.Chyba odmlodzenie kadry nas teraz czeka i to spore,dużo nowych nazwisk będzie grało a starcy do muzeum,z wyjątkiem Grosika i Lewego.Po corocznych blamazach ległej w końcu światełko w tunelu dla polskiej piłki w postaci pogromow kadry i Lecha!
Na lewej obronie Puchacz Karbownika czapką nakrywa.
Ja nie wiem co by musiał ktoś zagrać żeby dostać 10… Trochę zaniżacie te noty
Moder z Linettym grali pierwszy raz, ale porządek na boisku był większy niż jak wszedł Klich i Krychowiak.
Czy wy dziennikarze czy komentatorzy nie widzicie, że robicie krzywdę temu całemu Karbownikowi? Z przeciętnego piłkarza robicie gwiazdę, pompujecie balon tylko dlatego, że jest z tej waszej (nie zesrajcie się) Legii. Ostatni transfer dobitnie pokazał gdzie jest Karbownik w porównaniu do innego niedocenianego aż tak piłkarza (wiadomo o kogo chodzi).
Nie przesadzaj, debiut naprawde dobry i okraszony asystą z lewej słabszej nogi.
Piątek i jego cieszynka raz na 10 spotkań wyglądają w tym momencie kuriozalnie i jestem kompletnie zażenowany jak to widzę
Teodorczyk też stał się regularny czujesz taki zestaw.
Krychowiak to największy hamulcowy tej kadry. Ile jeszcze będzie się woził na nazwisku bo grał dobrze w 2016 roku na euro ? Gość jest tragiczny od kilku spotkań. Wolny, nie dokładny, spóźniony.
Gdyby za sterami nie siedział wuefista pelna zgodą a tak muszę wskazać Pana Jerzego Brzeczka od 2 lat nie mamy taktyki ,żadnych schematów w rozegraniu czy to ataku pozycyjnego czy tez kontry. Formacje rozlaza się już po kwadransie brak pomysłu na rozegranie rogów prócz archaicznego bliższego bądź dalszego słupka A i to wiecznie A to za nisko A to za głęboko. Presujemy zbyt późno i nie równo to tak jakby łapać na spalonym i zawsze jeden o te 0.5 sekundy spóźniony. Przy pressingu rywala klopoty z rozegraniem od tylu wiec albo laga(sic!) albo do bramkarza A i to często nie dokładnie zmiany nic nie wnoszące.ogrywanie 3 bramkarza zamiast Łukasza by ta komunikacja jakoś się tworzyła gra z Finami napastnikami hen hen poza formą.Czemu Kamil zszedł z boiska po 60 minutach jakie zadanie miał do wykonania Krycha czy obrony wyniku czy czego? Tez od kilku spotkan cieniuje dziwi mnie ta apatia jakby stracił wiarę w ten projekt.w Rosji kondycyjnie 90min. na luziku jak dla mnie niech tylko odbiera piłkę od 30 do 60m i do najbliższego który pośle jakies prostopadle ale po ziemi ewentualnie przerzut na drugą mańkę po ziemi. Ja nie domagał bym się zmiany gdybym widział że w bólach ale pomału jakoś to zaczyna wyglądać A tu nic bazujemy na Rl9 albo liczymy na jakąś awanturke. Po strzelonej bramce od razu wrzucony bieg jałowy minimalizm gdy dzieje się ódwrotnie to animuszu starcza na 5 minut jakość zagrań czy przyjęć wola o pomstę trudności ofensywne z linią spalonego strzały z dystansu często kosztem wbiegających po paru sekundach chłopaków i pozycji dla najlepszych kopyt.i tak lepszym czy gorszym skutkiem od 2 lat. I zawsze w stylu który nie cieszy.
Pytanie jakby wyglądała nasza kadra A – z np. wymienionymi dwoma graczami przykładowo Glik na Walukiewicza i Krycha na Modera – a reszta jak najsilniej , no i oczywiście przeciwko poważnej reprezentacji.
I trochę nie ma sie co tak spinać nad Karbo i Moderem bo ani oni nie grają w dobrej lidze ani nic. W sumie to Moder będziemy wiedzieli z czego jest zrobiony po fazie grupowej LE a Karbo dopiero po tym jak pogra w tym Brighton trochę
Brawo młodzi. Krychowiak to był dramat.
Grosicki lepszego meczu w kadrze już nie zagra, a na pewno będą lepsi przeciwnicy.
Uważam ze rozwój piłkarzy do środka pomocy dobrze wpłynie na Krychowiaka który odnosiłem wrażenie ze grał w pierwszym składzie z automatu bez większego wysiłku. Teraz pojawiają się nowe opcje z Moderem i Linettym i to wyglądało całkiem dobrze szczególnie w kwestii operowania piłka i kreowania akcji.
To sie nie stanie, ale ktokolwiek zagra za Krychowiaka, ktory tylko holuje pilke i przerzuca co przeciwnika, i bedzie jakis postep.
Litości. Ten mecz nie upoważnia do wyciągania jakichkolwiek wniosków. Wartość sportowa tego sparingu była bliska zeru. Finlandia na pierwszą połowę nie dojechała, pozwoliła naszym rozgrywać piłkę na swojej połowie, bez pressingu, bez ataku na piłkę, bez agresji. Żaden poważny przeciwnik w meczu o stawkę tak nie zagra. Na tle takiego rywala, z garstką kibiców na trybunach, dobrze wypadliby nawet Maciej Sadlok i Patryk Tuszyński. Pod względem piłkarskim ten mecz nie odpowiedział na żadne pytanie.
Ja nadal chcę zobaczyć Linettego w pierwszym składzie na mecz Ligi Narodów, gdzie jest zupełnie inna presja, inna stawka, inny ciężar gatunkowy. Skandalem jest, że ten zawodnik przez całą kadencję Brzęczka dostał tylko jeden raz 45 minut w meczu „o coś”.
Jedyny pozytyw tego meczu, to mentalny kop dla młodych chłopaków (Moder, Karbownik) i dla tych z problemami w klubach (Milik, Piątek, Grosicki).
Gratuluję dobrego meczu.
Gra zarówno Modera jak i Karbownika cieszy- naprawdę było w porządku. Jednak to tylko Finlandia, mecz towarzyski z takim przeciwnikiem niewiele nam mówi. Na razie spokojnie, jeszcze nie czas na otwieranie szampana i sadzenia Krychowiaka/Klicha na ławce.
Niestety od dłuższego czasu Krychowiak jest wpychany do pierwszej 11 trochę na siłę. Mając takich pomocników jak Klich, Linetty, Zieliński (można doliczyć Modera), myślę że można zaryzykować ustawienie takiej trójki w środku pola. Według mnie jest potencjał w takim rozwiązaniu. Zapraszam do dyskusji.
Moim zdaniem Bielik to jest podstawowy pomocnik reprezentacji. On zrobil najwieksze wrazenie. Niech tylko wroci do pelni sprawnosci. Krychowiak powinien byc odstawiony w ogole, nie na lawke, do domu. Ale wiemy ze dzej bi nie ma jaj by mu to powiedziec w oczy.
Właśnie, jeszcze Bielik. Tak właśnie czułem, że o kimś ważnym nie wspomniałem.
Ballon d’or dla modera.
Można jedynie złapać się za głowę, ile nienawiści jest w kibicach Lecha. To jest nieprawdopodobne, że zamiast cieszyć się z formy i wyników własnego zespołu (Modera w kadrze również), w komentarzach panuje jakaś karbowinikofobia. Przecież to jest absurdalne – Karbownik zagrał niezły mecz, zaliczył asystę, ale trzeba w niego rzucać łajnem na każdym możliwym kroku. I zaraz wjazdy na jakieś słoiki, Azję, pochodzenie. Matko, jak piłka nożna może zryć czyjąś psychikę na dobre….
powiedz to twojemu kumplowi „Aleksander – genialny kretyn” – on chyba kibicem Lecha nie jest
To nie są kibice Lecha, tylko „kibice” Lecha. Ludzie może i sympatyzujący z Lechem, ale przede wszystkim onanizujący się po porażkach Legii. Normalnym kibicom Lecha z pewnością jest wstyd.
Mama Jana Rodo – to nie kibice to jebane bydlo i podludzie.
Każdemu może się cofnąć po półrocznym ataku Karbownikofilii, codziennych wpisów o dziesiątkach, setkach milionów za transfer, Barcelonach, Manchesterach. Potem człowiek włączał telewizor, widział, jak te miliony wyglądają na boisku. Następnego dnia w gazetach powtórka z rozrywki. Kopnął raz celnie piłkę, co za talent.
Gwarantuję, że nie tylko kibicom Lecha chciało się rzygać.
Ale to nie jego wina, tylko mediów. On nikomu nie kazał gadać wszem i wobec, jaki jest zajebisty.
Media wybrały mu managera, czy on sam?
Jesteście jak ten bonek po jednym meczu zobaczycie gdzie bonek brzeczczek jego pupil stoja a razem z nimi krychowiak
Tak sie zastanawiam co spierdolil Grosicki, albo co wiecej musialby zrobic by zasluzyc u was na 10?