Do startu mistrzostw Europy w piłce nożnej zostało dziewięć miesięcy. W tym czasie reprezentacja Polski powinna rozegrać 10 spotkań – i to nie byle jakich, bo jeśli Ligę Narodów można jeszcze zbagatelizować, to należy pamiętać, że w marcu rozpoczną się trudne eliminacje do katarskich mistrzostw świata. To cholernie mało czasu i trudne okoliczności, by zbudować drużynę. Ale – patrząc tak z drugiej strony – czy zarażenie piłkarzy swoją wizją, wdrożenie paru pomysłów, odświeżenie atmosfery wokół reprezentacji jest na takim dystansie niemożliwe?
![Zostawiamy czy zwalniamy? [SONDA]](https://static.weszlo.com/cdn-cgi/image/width=1920,quality=85,format=avif/wp-content/uploads/2020/09/200903PYK008-1-scaled.jpg)
No właśnie, wątpliwości jest sporo, ale jeśli coś robić, to teraz jest ostatni gwizdek. Dlatego chcielibyśmy o zdanie zapytać was. Wyobraźcie sobie, że dziś dzwoni do was Zbigniew Boniek i pyta o radę – zwalniamy Jerzego Brzęczka i szukamy kogoś innego czy zostawiamy go na stanowisku?
Weźcie pod uwagę i dobre rzeczy (awans na Euro), i te złe. Skoro doszło do absurdalnej w gruncie rzeczy sytuacji, w której zastanawiamy się, czy aby na pewno warto naszej reprezentacji w kolejnych meczach kibicować, najwyższa pora zadać to pytanie.
Fot. FotoPyK