Reklama

Koronawirus decyduje o tym, z kim Legia zmierzy się w eliminacjach

redakcja

Autor:redakcja

11 sierpnia 2020, 17:44 • 2 min czytania 63 komentarzy

Potencjalni rywale Legii w I rundzie eliminacji do LM jeszcze nie zagrali swojego meczu, a już dowiedzieliśmy się, z kim  zmierzy się polska drużyna. Podopieczni Vukovicia unikną starcia z zawsze mocną Dritą Gnjilane. W zasadzie formalnością jest, że wynik meczu rozstrzygnie koronawirus.

Koronawirus decyduje o tym, z kim Legia zmierzy się w eliminacjach

Obie ekipy miały wyjść na boisko jeszcze dzisiaj. Dwie godziny przed meczem UEFA zakomunikowała jednak, że mecz się nie odbędzie. W kosowskiej ekipie wykryto już drugie zarażenie wirusem (testy odbyły się wczoraj), a więc procedury są nieubłagane – za duże ryzyko, nie gramy.

Drita testowała się – zgodnie z uefowskim protokołem – już 7 sierpnia. Wtedy zawodnik, u którego wczoraj wykryto wirusa, uzyskał negatywny wynik. Pozytywny był wówczas wynik badania innego z zawodników, który został odsunięty od drużyny i poddany kwarantannie. Wraz z nim „poświęcono” jeszcze jednego piłkarza (według wymazu – zdrowego), który miał bliski kontakt z zarażonym. Taka sytuacja jeszcze nie blokowała meczu, ale po kolejnym zarażeniu szwajcarskie władze (mecz miał się odbyć na neutralnym terenie w Nyonie, stąd reakcja akurat szwajcarskich władz) zdecydowały wysłać całą drużynę na kwarantannę. Skoro drużyny nie ma, mecz się nie odbędzie.

Skoro mecz się nie odbędzie, najprawdopodobniej dojdzie do walkowera.

A więc wszystko wskazuje na to, że Legia zmierzy się z Linfield FC, reprezentantem Irlandii Północnej. Każdego dnia dostajemy kolejne wieści o zarażeniu wirusem (ostatnio wykryto COVID-19 u dwóch reprezentantów Atletico, dziś u piłkarza mającego dostęp do centrum treningowego PSG). Czy tak trudno sobie wyobrazić, że o awansie do pucharów może decydować nie tylko forma sportowa, stopień przygotowania, transfery, pomyślne losowanie, ale i… przewaga zdrowotna? Wyobraźmy sobie sytuację, że Legia dociera do czwartej rundy. Losuje trudnego rywala, ale okazuje się, że wirus zbiera u przeciwników swoje żniwo. Polska ekipa jest w tym samym czasie zdrowia, o awansie decyduje więc koronawirus.

No sami przyznajcie – klaruje się to jak całkiem realna wizja. Może nawet zdarzą się drużyny, które „dzięki pandemii” prześlizgną się przez więcej niż jedną rundę kwalifikacyjną. Tym bardziej apelujemy – piłkarze, nie róbcie głupot, siedźcie w domach, dbajcie o zdrowie. Każde zarażenie może was wykluczyć z pucharów. Każde zarażenie w szeregach rywala może być przewagą, która zagwarantuje waszemu klubowi miliony.

Reklama

Fot. newspix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
2
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?
Boks

Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Szymon Szczepanik
6
Usykowi może brakować centymetrów, ale nie pięściarskiej klasy [KOMENTARZ]

Komentarze

63 komentarzy

Loading...