
weszlo.com / Weszło

Opublikowane 12.06.2020 13:52 przez
Michał Kołkowski
Powrót kibiców na polskie stadiony to wciąż niepewny temat, choć wydawało się, że jest już coraz bliżej celu. Wniosek Piasta Gliwice o organizację meczów z udziałem publiczności został zaakceptowany przez Polski Związek Piłki Nożnej. Tym samym gliwicka ekipa została pierwszą w Polsce, która oficjalnie uzyskała tego rodzaju pozwolenie. Wiele jednak wskazuje na to, że aprobata PZPN-u to może być za mało, bowiem Komendant Policji w Gliwicach ma nieco mniej optymistyczny pogląd na całą sytuację.
– Będzie możliwy powrót kibiców. Jeszcze dziś rozmawialiśmy z prezesem Bońkiem, żeby doszło do tego jak najszybciej i już wiemy, że stanie się to możliwe od 19 czerwca. Zajęte może być do 25% pojemności stadionu. Dajemy sobie nieco czasu, żeby przygotować wszystko organizacyjnie, żeby ludzie się nie grupowali i nie tłoczyli – poinformował podczas konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki jeszcze w końcówce maja. Wówczas ruchy PZPN-u i rządu wydawały się wręcz zdumiewająco odważne. – Będziemy pierwszym krajem, który wypracował protokół pozwalający na ogólny powrót kibiców na stadiony. Dlaczego 19 czerwca? Ponieważ propozycje rządowe wychodziły dalej niż zakładane na początku 999 osób, to już będą imprezy masowe. A akurat 19 czerwca zaczyna się runda finałowa w Ekstraklasie – komentował prezes Boniek.
Później Boniek nieco zmienił retorykę, ponieważ statystyki pandemii koronawirusa nie były aż tak pozytywne jak wcześniej zakładano.
– Nadal chcemy otworzyć trybuny dla kibiców, natomiast musimy być pewni, że nie będzie to problemem dla klubów i dla fanów. Przede wszystkim chodzi zaś o pewność, że będzie to stuprocentowo bezpieczne i że nie podejmujemy ryzyka. Obecnie sytuację mamy taką, że notujemy rekordowe liczby zachorowań – mówił prezes na łamach portalu sport.pl.
Tak czy owak – po analizie wniosku przedstawionego przez gliwiczan, Piast otrzymał zgodę związku na zapełnienie 25% trybun. W tym momencie podjęcie ostatecznej decyzji znalazło się naturalnie w kompetencjach wojewody.
Nie ma jednak mowy o tym, by wojewoda miał w tej sytuacji tylko przyklepać postanowienia rządu i PZPN-u. A to dlatego, że negatywną opinię na temat organizacji meczu z udziałem kibiców wyraziła policja. Jak poinformował Krzysztof Brommer ze „Sportu” na swoim Twitterze, Komendant Policji w Gliwicach jest po prostu na nie. Uważa przedsięwzięcie za zbyt ryzykowne. Jako uzasadnienie podano, że na terenie województwa śląskiego dochodzi wciąż do bardzo wielu zakażeń. Ponadto, zorganizowanie imprezy masowej może doprowadzić do tego, że wirus jeszcze mocniej rozprzestrzeni się po regionie. Komendant obawia się również zjawiska paniki, jakie może wystąpić wśród kibiców, jeśli u jednego z nich wystąpią objawy sugerujące chorobę COVID-19.
Ten ostatni powód wydaje się szczególnie dęty. Ktoś kaszlnie albo prychnie i to ma wywołać panikę? Może na samym początku pandemii takie obawy byłby uzasadnione, lecz obecnie trudno je traktować poważnie. Znakomita większość mieszkańców Polski funkcjonuje już normalnie. Z zachowaniem środków ostrożności, ale bez strachu.
Tak czy owak – policja wydała po prostu opinię. Finalna decyzja należy do wojewody śląskiego, Jarosława Wieczorka.
fot. FotoPyk

Opublikowane 12.06.2020 13:52 przez
jak ta szczepionka ma przejsc, to zapomnijta o meczach z publiką. smiem twierdzic ze kibice powrócą o ile wg powrócą po zaaplikowaniu szczepioneczki do P.Bylla.
GKS JASTRZĘBIE – MKS SANDECJA NOWY SĄCZ
POWYŻEJ 2.5 BRAMKI W MECZU OD TYPERA Adama Makowieckiego
STAWKA W LINKU 7000zł zapodaj.net/a0c695ab81c14.jpg.html
JEGO DANE EMAIL : [email protected]
Czy ktoś umie wytłumaczyć dlaczego w tym wszystkim policja jest stroną? Czy aby nie mają pilnować porządku gdyby coś się działo? Ten kraj nigdy nie przestanie zaskakiwać. Milicjant i ksiądz sprawują władzę…
Dlatego, że to policja decyduje, czy klub ma w ogóle prawo wpuścić kogokolwiek na mecz… A spróbuj im to niepisane prawo odebrać – od razu w mediach podniesie się krzyk, że jesteś zwolennikiem awantur, że szalone lata 90 to będzie pikuś, że każdy wchodzi na mecz z bazooką i zestawem noży i tylko dzięki dzielnej policji jest spokój…
Nie wierzysz? Kilka lat temu policja otworzyła na dworcu w Tychach ogień …
„Kibic zachowywał się spokojnie, nie było powodu, aby używać broni – przyznają śledczy, którzy zdobyli nagranie z przebiegu zdarzenia” (https://katowice.wyborcza.pl/katowice/1,35063,18679625,tychy-kibic-oskarza-policjanta-i-prokuratura-przyznaje-mu-racje.html)
Efekt? Płacz związkowców, że po wyroku skazującym policja będzie bała się użyć broni…
Wyobraź sobie sytuację: Piast wpuszcza 2 tysiące kibiców. „Przypadkiem” większość to ludzie z młyna, którzy mają w dupie zarządzenia i stają w młynie jak gdyby nigdy nic. Bez zachowania odstępów itd.
Co wtedy? Policja ma wkroczyć tak jak rozgoniła pielgrzymkę pod Łomżą? Czy ma nic nie robić, a potem opozycja powie, że PiS nie radzi sobie z pandemią, bo ludzie się gromadzą, nie stosują do zasad, a policja nie reaguje.
Ja nie widzę dobrego wyjścia z tej sytuacji.
Ja sobie mogę wyobrazić, że klub który nie chciał iść na ustępstwa tłuszczy która sprowokowała zamieszki na meczu z Górnikiem, nie dopuściłby do takiej sytuacji że większość kibiców to byłby tzw młyn.
Byłoby raczej odwrotnie, i na tę trybunę nikt by nie został wpuszczony, a na pozostałe trzy weszłoby więcej osób.
ta. a na bramkach ich koledzy, któzy na pewno będą wpuszczać tylko kobiety z dziećmi.
HEHE, poczytaj trochę głównej strony Piasta, bilety [ jeśli będzie można wpuszczać kibiców] w pierwszeństwie kupują karnetowicze, w klubie wiedzą że to nie ci z młyna a z sektorów pikników, myślę że już wyjście jest, nasz kraj wygląda jak wywrócone pudło z kartonu, milicja decyduje o pandemii , nikt na stadion nie może wejść, ale już do kościółka gęba w gębę tak, na wiece wyborcze też, o co kaman?
Polska logika: trybuny zamknięte w całym kraju z powodu pandemii. Obecnie najwieksze ogniska wirusa są na Śląsku w kopalniach. Co robimy? Jako pierwsze miejsce w Polsce kibiców wpuszczamy na Śląsku w górniczym mieście…
Sie szanownym pieskom robic nie chce. Ale disco zboczencow to spoko moglo sie odbyc
w Polsce, w Anglii, w Hiszpanii, we Francji…
Pytanie podstawowe czy ktoś z Was był w niedziele w kościele ? Tam w obiekcie zamkniętym około 500 osób siedzi w maseczkach obok siebie przez godzinę, to pytam gdzie jest większe zagrożenie w kościele czy na stadionie?
Wystarczy aby grupy kibicowskie szybko wydały ogłoszenie.
Jeżeli nie wrócimy na stadiony, nie będziemy głosować na PiS…
Tydzień po… wszystkie stadiony otwarte dla publiczności.
Radzę tak zrobić, to zadziała.
co do kibiców i głosowania… pamiętam, jak jeden z polityków (obecnie już zapomniany) w tydzień potrafił obskoczyć mecz Legii, Polonii i Pelikana…
Może ktoś mądry wytłumaczy mi czym różni się pod względem epidemiologicznym pójście na mecz od pójścia do kościoła.
No jest i to spora.
W kościele jesteś w pomieszczeniu zamkniętym , a na meczu to raczej na zewnątrz .