Wiele można powiedzieć o Polakach w czasach spokoju, że lubimy się pokłócić o wszystko, jesteśmy podzieleni i tak dalej, ale w sumie lepiej się kłócić jak wiele nie dzieje, a być solidarnym w trudnych momentach niż na odwrót. Dlatego teraz zostajemy w domach, apele się sprawdzają, a w internecie można zobaczyć wiele zdjęć z ogłoszeniami, w których młodzi proponują sąsiadom-seniorom zrobienie zakupów. Serce rośnie. Również za sprawą kibiców Ruchu Chorzów, którzy wpadli na podobny pomysł.
Podobny, bo tam gdzie siłą rzeczy pomocą zostanie objęta jedna klatka, tutaj mówimy o działaniach na szerszą skalę. Otóż fani Ruchu stwierdzili, że jeśli ktoś starszy w Chorzowie potrzebuje ich pomocy w zrobieniu zakupów, ci chętnie przyjdą z odsieczą.
Procedura, jeśli można tak mówić, jest prosta i przystępna. Mianowicie:
1. Wystarczy zadzwonić lub wysłać SMS-a na numer +48 699 555 010 i przekazać wiadomość, jakich zakupów się potrzebuje.
2. „Niebieski” koordynator przypisze potrzebującej osobie wolontariusza. Ten sam wolontariusz odezwie się z telefonem zwrotnym, ustali szczegóły, czyli gdzie i kiedy się spotkać, pojedzie, odbierze pieniądze, zrobi zakupy i wróci z nimi, a także z resztą pieniędzy.
3. Usługa jest całkowicie bezpłatna. Jedyne koszty jakie poniesie senior, to po prostu koszty zakupów.
Twórcy akcji przypominają, że trzeba pamiętać, iż części produktów w danej chwili może nie być w sklepach, bo rzeczywiście, w pierwszych dniach paniki makaron i papier toaletowy są więcej warte niż kawalerka w centrum miasta, ale cała akcja wygląda na dobrze zaplanowaną. Jak czytamy, zakupy zostaną zrobione w najbliższym otwartym sklepie, tak więc wszystko powinno odbywać się sprawnie.
To cieszy i nie mamy wątpliwości, że kolejne kluby i kolejne stowarzyszenia kibicowskie będą się w podobne akcje angażować. Przykłady rosną jak grzyby po deszczu.
ŁKS wspiera akcję pomocy sąsiedzkiej, organizowanej przez miasto. Każdy mieszkaniec Łodzi może ściągnąć czytelny wzór (KLIK), wydrukować go i wywiesić na drzwiach klatki. A potem kwestia jest prosta – w przypadku telefonu od osoby potrzebującej, lecimy po zakupy tak, by ktoś nie musiał się narażać.
Legia czy Lechia z kolei bardzo mocno promują hashtag #Zostańwdomu. Piłkarze wrzucają filmiki z chwil, jakie spędzają w domu i zachęcają resztę, by poszła ich śladem, bo latanie po mieście nie jest dzisiaj specjalnie potrzebne.
Piast rozegrał swój mecz z Wisłą w Football Managerze, co z jednej strony wygląda na pierdołę, a z drugiej też mówi: dziś nas nie ma, zostajemy w domu, ale wyjdziemy z tego i zagramy to spotkania na murawie.
To są czasem małe gesty, czasem duże, ale cieszy, że ich po prostu nie brakuje. Jakkolwiek patetycznie to brzmi: tylko razem przejdziemy przez tę próbę. I na razie nie mamy czego się wstydzić, jeśli chodzi o odpowiedzialność.
Fot. Newspix
