Reklama

Brosz wierzy w pozostanie Angulo na kolejny sezon

Autor:

03 marca 2020, 07:00 • 12 min czytania 0 komentarzy

– Igor w Górniku czuje się bardzo dobrze. Wierzymy, że sytuacja z Angulo się ustabilizuje i zostanie u nas na dłużej – mówi dziś na łamach „Super Expressu” trener zabrzan Marcin Brosz.

Brosz wierzy w pozostanie Angulo na kolejny sezon

FAKT

Ivan Fiolić jeszcze nie daje koncertów w barwach Cracovii, choć zamiast grać w piłkę miał grać na gitarze.

Ivan też, gdy miał sześć lat, poszedł z mamą do szkoły, w której miał się uczyć gry na gitarze.

– W pewnym momencie dowiedzieliśmy się, że musimy poczekać godzinę na zapisy. Stwierdziliśmy, że pójdziemy na spacer. Traf chciał, że przechodziliśmy obok boiska NK Hask, mniejszego klubu z Belgradu, na którym trenowały dzieci. Powiedziałem mamie, że chcę iść na taki trening.

Reklama

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 08.29.17

Vitezslav Lavicka nie ufa od razu nowym piłkarzom na tyle, by dostali miejsce w podstawowej jedenastce.

Śląsk zatrudnił Guillermo Cotugno (25 l.), byłego piłkarza młodzieżowej reprezentacji Urugwaju oraz Marka Tamasa (27 l.), który jeszcze jesienią był kapitanem węgierskiego Diosgyori VTK. Obaj zawodnicy deklarują gotowość gry, ale mecz z Zagłębiem Lubin (1:3) był kolejnym, w którym czeski szkoleniowiec łatał powstałe dziury w obronie domowymi sposobami, czyli tak, jakby w zimowym oknie nikt nowy nie przyszedł.

Maciej Dąbrowski z ŁKS-u sam sobie złamał nos w meczu z Arką. W następnej kolejce zagra w masce.

Wczoraj ŁKS poinformował, że badania wykazały złamanie kości nosowej. Piłkarz ma być jednak do dyspozycji trenera na jutrzejszy mecz z Zagłębiem. W najbliższym czasie zawodnik będzie grał i trenował w specjalnej masce chroniącej nos.

– Nie ma dramatu. Staramy się zorganizować maskę. Maciek powinien być w kadrze w środę, ale najwięcej będzie zależało od niego – powiedział dla PAP trener łodzian Kazimierz Moskal (53 l.).

Reklama

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 08.29.21

SUPER EXPRESS

Marcin Brosz wierzy, że igor Angulo zostanie w Górniku po zakończeniu tego sezonu. Bask wciąż jeszcze nie podpisał umowy z żadnym nowym klubem.

Co po sezonie będzie z Igorem Angulo? Hiszpan deklarował, że chce odejść do innego klubu…
– Igor w Górniku czuje się bardzo dobrze i liczę na to, że symbioza między Górnikiem a Angulo będzie trwała nie tylko do czerwca. Teraz żyjemy ligą, najbliższymi meczami z Lechem i Cracovią, ale wierzymy, że sytuacja z Angulo się ustabilizuje i zostanie u nas na dłużej.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 08.25.51

GAZETA WYBORCZA

Puste 180 minut Barcelony. Blaugrana w dwóch Clasico nie zdobyła ani jednego gola.

Barcelonie brakowało czegoś ekstra. Messi miewał ładne mikrozagrania – on je musi mieć, inaczej nie umie – jednak nie wyglądał na nadpiłkarza myślącego w tempie niedostępnym dla pozostałych uczestników meczu. Zapamiętaliśmy raczej epizod, w którym był najbliżej oddania niebezpiecznego strzału, lecz powstrzymała go desperacka interwencja Marcelo. I bezradną frustrację Argentyńczyka. I jego faul. I moment, w którym sędzia wlepia kapitanowi Katalończyków żółtą kartkę.

Dlatego ci ostatni – przez 180 minut El Clásico w tym sezonie nie zdobyli bramki – oddali pozycję lidera w tabeli, a Real wziął życiodajny oddech. Nawet jeśli nie awansuje do ćwierćfinału Ligi Mistrzów – po 1:2 u siebie z Manchesterem City będzie ciężko – to wciąż bije się o triumf w lidze hiszpańskiej. A to trofeum, które trener Zinédine Zi-dane ceni sobie wyżej.

O czym mówił nawet wtedy, gdy seryjnie wygrywał w Europie.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 08.18.27

RZECZPOSPOLITA

Znienawidzony wśród niemieckich kibiców Dietmar Hopp zbudował w trzytysięcznej wsi klub, który od ponad dekady gra na salonach i ma na koncie występ w Lidze Mistrzów.

Wybór miejsca był nieprzypadkowy. Multimiliarder, zanim zdecydował się na karierę informatyczną, próbował swoich sił jako napastnik w amatorskiej drużynie Hoffenheim. Wyprowadzać klub z futbolowego zaścianka zaczął jeszcze w latach 90. Kiedy w 2005 roku ogłosił, że chce z nim awansować do Bundesligi, wielu pukało się w czoło. On jednak wierzył w powodzenie misji.

Zatrudnił trenera Ralfa Rangnicka, który z Schalke grał w europejskich pucharach, i już rok później wspólnie świętowali historyczny awans do 2. Bundesligi, a po kolejnych 12 miesiącach Hoffenheim zadebiutowało w Bundeslidze. Z przytupem – kończąc rundę jesienną na pozycji lidera i wnosząc powiew świeżości. Bo choć kibice zespołu nie przyjeżdżali na mecze traktorami jak fani holenderskiego De Graafschap Doetinchem, budzili ciekawość.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 08.15.50

PRZEGLĄD SPORTOWY

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.52.16

Wydarzeniem dzisiejszego dnia – derby Krakowa. Czyli starcie zespołów, które może i w tabeli dzieli wiele, ale patrząc na grę wiosną, to wcale nie.

W Cracovii najskuteczniejszym napastnikiem jest Portugalczyk Rafael Lopes, który w lidze w tym sezonie zdobył siedem bramek, tyle że od listopada idzie mu dużo gorzej – w 11 spotkaniach ekstraklasy tylko raz trafił do siatki. – Kiedy przeniosłem się do Polski, spodziewałem się ciągłej walki w powietrzu i gry długimi podaniami. Tymczasem wiele drużyn próbuje budować akcje krótkimi zagraniami od linii obrony – mówił nam niedawno Lopes, który najprawdopodobniej zacznie derby Krakowa w pierwszej jedenastce.

Wisła jest właśnie jedną z takich drużyn. Piłkarze Artura Skowronka od początku meczów grają ofensywnie, ładnie dla oka, chcą dominować. Jeśli mają problemy, to raczej później i w końcówkach spotkań. Choć zapytany o Białą Gwiazdę, Probierz zwraca uwagę na jeszcze jeden atut przeciwnika. – Oni grają bardzo agresywnie. Środkowa linia Wisły odważnie podchodzi do grania – powiedział trener Cracovii. Kluczowym piłkarzem w tej strefie boiska jest Gieorgij Żukow. Pomocnik z Kazachstanu, który zimą trafił do Wisły z Kajratu Ałmaty, imponuje na boisku wybieganiem i niezwykłą walecznością. Nawet gdy straci piłkę, robi wszystko, by ją jak najszybciej odzyskać. Dlatego szybko stał się jednym z ulubieńców kibiców, a chwalą go byli zawodnicy Wisły, m.in. Andrzej Iwan.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.52.25

Wisła Płock zagra z Rakowem – zmierzą się więc dwaj mistrzowie stałych fragmentów.

– Wszystko zależy od wykonawców – mówi Maciej Kędziorek, który do końca 2019 roku przez blisko cztery lata pracował w sztabie Rakowa jako asystent trenera Marka Papszuna i odpowiadał za rozegrania stałych fragmentów gry.

– Wisła ma Dominika Furmana, a w Częstochowie jest Petr Schwarz. Obaj są w absolutnym topie w naszej lidze, biorąc pod uwagę dokładność dośrodkowań z rzutów wolnych i rożnych. W Płocku jest też Alan Uryga, a w Rakowie Tomaš Petrašek: to z kolei zawodnicy, którzy są w ekstraklasie w czołówce pod względem gry głową – dodaje były asystent Papszuna.

Zła passa Gytkjaera. Trzy ostatnie mecze to 17 strzałów i żadnego gola.

Duńczyk rozpoczął wiosnę w świetnym stylu, od gola i asysty w meczu z Rakowem (3:0). W kolejnych spotkaniach coraz mocniej zawodził. Starcia z Cracovią (1:2) i Lechią (2:0) zakończył bez zdobyczy bramkowej, chociaż w obu z nich oddał po sześć strzałów. Jednak to po meczu z Jagiellonią (1:1) spadła na jego głowę największa lawina krytyki. Wszystko dlatego, że w Białymstoku jego nieskuteczność wyraźnie odbiła się na końcowym wyniku. Gdyby 29-latek wykorzystał jedną ze swoich świetnych okazji z drugiej połowy, Kolejorz pierwszy raz od siedmiu lat wygrałby na Podlasiu. Według wyliczeń platformy statystycznej InStat, Gytkjaer miał w piątek współczynnik goli oczekiwanych (xG) na poziomie 1,61 co oznacza, że na podstawie jakości i liczby oddanych strzałów powinien zdobyć przynajmniej jedną bramkę.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.55.40

Jak wkomponuje się w skład Legii Bartosz Slisz? Aleksandar Vuković ma na niego pomysł.

Transfer 20-letniego Bartosza Slisza z Zagłębia do Legii za rekordowe 1,5 mln euro netto to wydarzenie zimowego okna transferowego. – Mam na niego pomysł, znam jego atuty, wiem jak wkomponować do zespołu i jestem przekonany, że będzie pasował do modelu, który budujemy od czerwca 2019 roku – mówi trener Aleksandar Vuković. Obiecał, że piłkarz dostanie chwilę na aklimatyzację i zapoznanie z zespołem, ale jednocześnie stwierdził, że jest gotowy do rywalizacji już teraz. Dlatego, jeśli wszystkie sprawy proceduralne potoczą się zgodnie z planem, Slisz znajdzie się w kadrze na mecz z Lechią. Z szansami na debiut w Legii, w której wybrał numer 99.

– Legia nie ma typowego defensywnego pomocnika, przerywającego akcje, odbierającego piłkę. Antolić z Martinsem to bardziej „ósemki” niż „szóstki”, zawodnicy o podobnych umiejętnościach i możliwościach, ale w ekstraklasie ten model się sprawdza – mówił niedawno były defensywny pomocnik Legii Maciej Murawski.

Rekordowy transfer Piasta zadebiutuje z Arką?

W środę, w meczu z Arką zabraknie Toma Hateleya, bo będzie pauzować za żółte kartki. Prawdopodobnie zastąpi go Tomasz Jodłowiec.

Możliwy jest też debiut Kristophera Vidy, który w poprzednim tygodniu podpisał umowę. W tym sezonie ligi słowackiej Węgier zdobył dla DAC Dunajska Streda siedem bramek i miał trzy asysty.

– Od strony fizycznej jest gotowy. W sobotę odbyliśmy grę wyrównawczą z drugim zespołem i nie było po nim widać jakichkolwiek zaległości. W trakcie przygotowań trenował i grał w sparingach, więc jest przygotowany do występów w lidze – przyznał Fornalik.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.55.51

W „Prześwietleniu” Łukasza Olkowicza dziś właściciel Rakowa Michał Świerczewski. Między innymi o pomysłach na to, jak polskie kluby mogłyby z pomocą rozwiązań systemowych być lepiej zarządzane.

Dużo jest, jak pan to ujął, przepalanych pieniędzy w ekstraklasie?
— Bardzo dużo. Sami nie jesteśmy święci, też popełniliśmy liczne błędy. Wielu zawodników jest przepłacanych.

A jak tego nie robić?
— Wolny rynek decyduje. Można wypracować model służący wzmocnieniu naszej piłki, ale… nie wiem, czy jesteśmy w stanie to zrobić. W klubach jesteśmy chyba bardziej skoncentrowani na rozwiązywaniu własnych problemów, niż znalezieniu rozwiązań systemowych, które doprowadzą do tego, by wszystkim wiodło się lepiej.

Czyli dominuje myślenie krótko- wzroczne. To zjadanie własnego ogona.
— Czy mnie to dziwi? Problemów w polskiej piłce jest tak dużo, że koncentrujemy się na sobie, a za mało myślimy o ekstraklasie (…). Na pewno można to uregulować między klubami. A wtedy byłaby też możliwość w jakiś sposób ograniczyć płace dla zawodników.

Wierzy pan w to?
— Nie do końca. To myślenie trochę życzeniowe. Tak samo, jak z wprowadzeniem limitu wiekowego.

Jest przepis o młodzieżowcu.
— A co, gdyby w każdej drużynie musiała grać określona liczba zawodników do 23. czy 25. roku życia? Na przykład siedmiu. Wówczas kluby pozbywałyby się tych starych, nierokujących. A ci, którzy by zostali, musieliby naprawdę być dobrzy. Byłoby ich tylko czterech na boisku.

Co to spowoduje?
— Że wielu zawodników w wieku 28 lat nadających się tylko na polską ligę musiałoby obniżyć wymagania płacowe. Dzięki temu staliby się też osiągalni dla klubów I ligi. W ekstraklasie zostaliby najlepsi, a starsi wyjechali za granicę albo przeszli właśnie do I ligi. To rozwiązanie, które przyszło mi do głowy. Na pewno wymagałoby zastanowienia. Stawiajmy na młodych.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.56.00

Real Madryt traci najmniej goli od ponad 30 lat. Zinedine Zidane zbudował mur.

W czterech teoretycznie najtrudniejszych ligowych meczach Real zagrał na zero z tyłu – z Atletico było 0:0 i 1:0, z Barceloną 0:0 i 2:0. Królewscy dopiero po raz czwarty w sezonie ligowym nie stracili gola w rywalizacji z Katalończykami. O tym, jak wielkie to wydarzenie, świadczy fakt, że poprzedni raz dokonali tego 45 lat temu, gdy w barwach Blaugrany grał Johan Cruyff. Defensywna przemiana Realu musi robić wrażenie. W El Clasico znakomicie zaprezentowali się np. Dani Carvajal, który rozegrał fatalne spotkanie z Manchesterem City, czy Marcelo. Brazylijczyk ostatnio był mocno krytykowany, ale w kluczowym dniu został obdarzony zaufaniem przez Zidane’a i spisał się świetnie. Marcelo był wielce zmotywowany, co widać było szczególnie w momencie, gdy powstrzymał kontratak wyprowadzany przez Leo Messiego, a z udanej interwencji cieszył się niemalże jak z gola.

Kamil Kosowski w swoim felietonie gratuluje Łukaszowi Bortnikowi, trenerowi przygotowania fizycznego w Legii.

W Polsce w ten weekend mieliśmy swój hit: Legia – Cracovia. Jestem wiślakiem, ale cieszę się, że zespół Aleksandara Vukovicia jest w tak wysokiej dyspozycji. To była różnica klas. Nie powinno to tak wyglądać kiedy lider gra z wiceliderem. Jakość była tylko po stronie wicemistrzów Polski. Duże brawa dla trenera przygotowania fizycznego Łukasza Bortnika, bo trochę to trwało, ale teraz działa zarówno motoryka, jak i wytrzymałość. Legia biega szybko i dużo. W naszej lidze już samo bieganie wystarczy, a jeśli doda się jakość, to mamy przepis na sukces.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.56.08

SPORT

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.41.10

Nowa kolejka za pasem, a w „Sporcie” jeszcze podsumowania poprzedniej. W jedenastce kolejki: Kuciak, Wiśniewski, Tiru, Uryga, Tudor, Gwilia, Wolsztyński, Furman, Bohar, Angulo i Paixao.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.41.22

Felicio Brown Forbes zdobył pierwszego gola od września – wysyła sygnał, że można na niego liczyć.

Kontyzja Kostarykanina zasiała drobną… panikę wśród kibiców, szybko jednak znaleźli nowy obiekt westchnień – rolę egzekutora przejął Sebastian Musiolik, który we wcześniejszych kolejkach nie potrafił się przełamać, a już w pierwszym spotkaniu bez Browna Forbesa zdobył gola. Od tego momentu trafił jeszcze cztery razy, dokładając asysty i wywalczone rzuty karne. Problem Rakowa w ofensywie rozwiązał się, jednak w zupełnie innym nastroju mógł być Brown Forbes.

Rehabilitacja przebiegła zgodnie z oczekiwaniami. „Felek” wrócił do treningów w styczniu. Pojechał na oba obozy przygotowawcze i spokojnie budował dyspozycję na drugą rundę, jednak z miejsca nie wskoczył do wyjściowej jedenastki Rakowa.

Cracovia i Wisła podrażnione wynikami z weekendu. Kto lepiej obróci to w motywację?

Cracovia po dwóch porażkach z rzędu traci do Legii już 6 punktów, choć nadal jest wiceliderem. Z kolei Wisła po pięciu zwycięstwach z rzędu była blisko przedłużenia passy i do pełni szczęścia zabrakło sekund. – Bramka stracona w ostatnich minutach boli dużo bardziej – mówi obrońca „Białej gwiazdy”, Maciej Sadlok. – Byliśmy bardzo blisko, by kontynuować zwycięską serię, ale nie rozpaczamy z powodu remisu. Po pierwsze dlatego, że nie przegraliśmy, a po drugie dlatego, że być może dobrze się stało, że przed tak ważnym meczem wylał się na nas kubeł zimnej wody. Na analizę jest bardzo mało czasu, więc nikt nie będzie rozdrapywał ran. Każdy zdaje sobie sprawę, że przede wszystkim musimy podnieść głowy, bo przed nami kolejna bitwa, a nie zwykły ligowy mecz.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.41.32Podbeskidzie ma apetyt na awans do ekstraklasy. Świetne otwarcie wiosny tylko go zaostrzyło.

W sumie po rozegraniu 21 kolejek Podbeskidzie ma na koncie 40 trafień. Od momentu spadku z ekstraklasy tak dobrze jeszcze nie było. W analogicznym momencie sezonu 2016/17 zespół ten mógł się pochwalić zaledwie 22 bramkami. Rok później był o dwa gole lepszy, a w poprzednim sezonie miał na swoim koncie 30 trafień. Ważne jest również to, że po ostatnim spotkaniu „górale” odrobili dwa gole straty do najskuteczniejszej drużyny zaplecza ekstraklasy, czyli GKS-u Tychy, który ma 42 gole. Jeżeli pójdzie tak dalej, to niebawem dogonią rwali zza miedzy i przejmą miano zespołu, który w I lidze zdobywa najwięcej bramek.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.41.42

Koronawirus postawi Euro 2020 w stan zagrożenia? Na pewno zrobił to już z meczami reprezentacji w nadchodzącej przerwie na kadrę.

Mistrzostwa Europy mają się rozpocząć 12 czerwca w Rzymie, a ich gospodarzami będzie łącznie aż 12 krajów. To oznacza liczne podróże uczestników i kibiców. UEFA jest zdania, że nie ma powodu, aby wprowadzać zmiany w turnieju. Twierdzi jednak, że uważnie obserwuje rozwój sytuacji i jest w kontakcie z odpowiednimi władzami międzynarodowymi oraz lokalnymi. Z kolei szef Międzynarodowej Federacji Piłkarskiej (FIFA) Gianni Infantino przyznał ostatnio, że epidemia koronawirusa może zagrozić marcowym meczom międzypaństwowym. Dodał jednak, że ma nadzieję, iż mistrzostwa Europy i igrzyska olimpijskie odbędą się bez zmian. – Nie wykluczyłbym niczego w tej chwili. Mam jednak nadzieję, że nie będziemy musieli zmierzać w kierunku zmian. Wydaje mi się, że wprowadzenie globalnego zakazu będzie trudne, ponieważ sytuacja w każdym kraju jest inna.

Zrzut ekranu 2020-03-3 o 07.42.04

fot. 400mm.pl

Najnowsze

Polecane

Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Szymon Szczepanik
2
Thurnbichler: Nie zareagowałem wystarczająco wcześnie na negatywne zmiany [WYWIAD]

Komentarze

0 komentarzy

Loading...