Reklama

“Podać piłkę do Imaza, on już wszystko skończy”

redakcja

Autor:redakcja

13 września 2019, 13:09 • 3 min czytania 0 komentarzy

Jagiellonia Białystok świetnie weszła w sezon 2019/20. Dzisiaj jednak przed wiceliderami tabeli niezwykle poważne wyzwanie – starcie z Legią Warszawa, ligowy klasyk ostatnich lat. Stołeczna ekipa ma rzecz jasna swoje problemy i podopieczni Ireneusza Mamrota na pewno spróbują wykorzystać te okoliczności. Czy mają sposób na Legię? Marcin Ryszka na antenie Weszło FM zapytał o to Jakuba Wójcickiego.

“Podać piłkę do Imaza, on już wszystko skończy”

Jagiellonia jest w gazie, trzy wygrane mecze z rzędu, osiem zdobytych bramek, chyba za bardzo nie ucieszyliście się z przerwy na kadrę?

Być może ta przerwa przyszła w nieodpowiednim momencie, ale była ona już wcześniej zaplanowana i byliśmy na nią przygotowani. Tak jak mówisz nasza forma ostatnio była naprawdę dobra i wszystko zmierza w dobrym kierunku. Mieliśmy teraz trochę czasu żeby mocno popracować, zagraliśmy bardzo dobry sparing na Białorusi z Dynamem Brześć, także myślę że fajnie wykorzystaliśmy ten czas i ta przerwa nie odbiję się na naszej dyspozycji.

Jak wygląda w klubie taka przerwa na kadrę, kiedy część zawodników wyjeżdża na reprezentacje?

Jest to na pewno okazja do odpoczynku. Pierwsze dni zazwyczaj są wolne, my dostaliśmy trzy dni urlopu. W normalnym mikrocyklu aż takie przerwy się nie zdarzają, ale później w tygodniu na treningach nadrobiliśmy z nawiązką te wolne dni (śmiech).

Reklama

Trener Mamrot przykręcił śrubę?

Rozegraliśmy siedem kolejek i tak na prawdę ta przerwa to pierwsza okazja żeby trochę mocniej potrenować. Wiadomo że w tygodniu meczowym czasu na taką cięższą prace nie ma więc teraz można było mocniej przyłożyć.

Ty w tym sezonie rozegrałeś jak na razie siedem pełnych meczów, dopadło cie już te mityczne zmęczenie?

Niee, jestem o tym przekonany że jesteśmy świetnie przygotowani pod względem fizycznym, tu naprawdę fajnie to wygląda. Po 7 kolejkach ciężko mówić o jakimś zmęczeniu.

W szatni jest już delikatna napinka przed meczem z Legią?

Reklama

Wydaje mi się że my raczej musimy tonować nastroje. Wszyscy wiemy jaka otoczka jest w Okół tego spotkania, my musimy podejść jak do każdego kolejnego meczu i z szacunkiem do przeciwnika, ale pewni swojej wartości. Ja osobiście koncentruję się na sobie, wiadomo że gramy z Legią, ale tak naprawdę to od naszej postawy zależy czy uda nam się zdobyć trzy punkty

Podobno Tomek Frankowski grając w Jagiellonii kiedy przyjechał na stadion Wisły Kraków odruchowo poszedł do szatni gospodarzy. Myślisz że Novikovas również może się pomylić?

Wiadomo że Tomek Frankowski spędził w Wiśle wiele owocnych lat i mogło to tak wyglądać, ale Ara grał w Jagiellonii chyba 2,5 roku, więc nie jest to nie wiadomo jaki długi okres czasu żeby móc się pomylić. Jest teraz w innym klubie i skupia się nad tym żeby nawiązać do swojej formy z Jagiellonii.

Skąd bierze się wasza skuteczność w tym sezonie?

My koncentrujemy się na tym żeby na dwudziestym metrze podać piłkę do Imaza, a on już wszystko skończy (śmiech). Mówiąc poważnie trener Mamrot preferuję ofensywny styl gry i nad tym pracowaliśmy w przerwie letniej. Na początku sezonu wygląda to bardzo dobrze, wiadomo że są mankamenty, ale nad nimi też staramy się pracować.

Imaz ma jakiegoś prywatnego ochroniarza na treningach żeby nikt przypadkiem go nie uszkodził w gierce?

Raczej nie, ale to co teraz gość wygląda to jest aż niemożliwe. Praktycznie każdą piłkę którą dotyka nawet na treningu to jest bramka. Moim zdaniem to aktualnie najlepszy piłkarz w ekstraklasie.

ekstraklasa-2019-09-13-11-09-32

Wygrywając z Legią wskoczycie przynajmniej na kilka godzin na fotel lidera.

Tym akurat w ogóle bym się nie sugerował. Za nami dopiero siedem kolejek, najważniejszy będzie stan po ostatniej. Nikt nie będzie pamiętał że był liderem po kilku kolejkach. Jest to oczywiście przyjemne, bo pokazuję że praca którą wykonujemy przynosi efekty. Jeśli chcemy grać o wysokie cele, a myślę że mamy zespół który może o nie grać musimy koncentrować się na każdym kolejnym meczu. To jest droga do tego żeby osiągać wielkie rzeczy.

Rozmawiał Marcin Ryszka

fot. FotoPyk

Najnowsze

Piłka nożna

„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”

Jakub Radomski
3
„Escobar był narcyzem, psychopatą. Zupełnie jak Hitler. Zaintrygował mnie, bo kochał piłkę nożną”
Ekstraklasa

Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Michał Trela
3
Trela: Licencyjna fikcja. Ale czy z luzowaniem dostępu do zawodu trenera należy walczyć?

Komentarze

0 komentarzy

Loading...