Powroty Polaków do Ekstraklasy po mniej lub bardziej udanych (z reguły – mniej) zagranicznych wojażach to stały element każdego okienka transferowego. Do tej pory zbyt wiele się w tym temacie nie działo, wrócili gracze przeciętni (jak Kopczyński, Kajzer, Marcjanik) lub wiekowi (jak Lewczuk czy Rzeźniczak), ale to jeszcze może się zmienić. W zasadzie już się zmienia, bo z naszych informacji wynika, że lada moment piłkarzem Rakowa Częstochowa zostanie Jarosław Jach.
Zawodnik Crystal Palace ma trafić pod Jasną Górę na zasadzie rocznego wypożyczenia. Beniaminek Ekstraklasy będzie miał też opcję wykupu piłkarze na stałe i z tego, co udało nam się ustalić, nie mówimy tu o kwocie, która byłaby poza jego zasięgiem.
– Biorę to pod uwagę, ale rozważam to jako jedną z ostatnich opcji. Wolałbym trafić na wypożyczenie do zagranicznego klubu i nie wracać. Są pewne rozmowy z polskimi klubami, nie wykluczam tego na sto procent, ale tak jak mówię – przychylniejszym okiem patrzę na propozycje z innych państw – mówił Jach kilka dni temu portalowi TVP Sport, ale okazało się, że w tej chwili ponowna gra w Ekstraklasie i odbudowanie formy pod okiem Marka Papszuna to dla niego najkorzystniejsza opcja.
Wygrana Arki z Górnikiem? Zagraj w ETOTO po kursie 2,85!
Wyspy na pewno opuszcza z niedosytem. Crystal Palace półtora roku temu zapłaciło za niego prawie trzy miliony euro, ale w ekipie „Orłów” nawet nie zadebiutował. Przy okazji stracił szanse, by pojechać na mundial – jesienią Adam Nawałka sprawdził go w dwóch meczach i choć był z postawy Jacha zadowolony, to nie ponowił zaproszenia na kadrę dla piłkarza, który nie łapał żadnych minut. Przez pierwsze pół roku w Anglii Jach ledwie raz załapał się na ławkę rezerwowych.
Później były wypożyczenia. Najpierw do tureckiego Rizesporu, w którym były zawodnik Zagłębia też grał mało.
A później do mołdawskiego Sheriffa Tyraspol. Było lepiej – Jach dużo grał w lidze, zdobył Puchar Mołdawii, ale europejskie puchary, w których Polak mógłby zdobywać doświadczenie, to kolejna gorzka pigułka. Z eliminacji Ligi Mistrzów Sheriff odpadł już z pierwszym rywalem, a za jednego z winnych kompromitującej porażki z FC Saburtalo uznano właśnie Jacha. Poszedł w odstawkę – w rewanżu zagrał tylko 7 minut, a w bojach o Ligę Europy łącznie nastukał 14 minut w czterech spotkania. Jego drużyna poległa z Solną.
Trudno było więc zakładać, że Jach po powrocie wbrew logice dostanie szanse w Crystal Palace – tym bardziej, że przed tym sezonem na Selhurst Park zameldował się Gary Cahill.
Fabian Serrarens nie odda celnego strzału na bramkę Górnika? Kurs 2,90 w ETOTO!
Za to w Częstochowie powinien mieć pewny plac. Wydaje się nawet idealny kandydatem, by w ustawieniu Marka Papszuna świetnie sprawdzić się jako pół-lewy stoper. Do tej pory pozycję tę zajmował Arkadiusz Kasperkiewicz, ale to zawodnik prawonożny, który pewnie lepiej odnalazłby się po drugiej stronie, gdzie w obliczu kontuzji Niewulisa i przestawienia na środek Petraska cały czas były problemy. Beniaminek zresztą od dłuższego czasu poszukiwał stopera, który z miejsca podniesie jakość w tyłach – wcześniej został między innymi przebity przez Legię, gdy dogadywano powrót do kraju Igora Lewuczka.
Dla Rakowa ściągnięcie Jacha to wielka sprawa. Dla samego piłkarza trochę mniej, jakkolwiek patrzeć – wraca z podkulonym ogonem. Ale czasami takie decyzje wychodzą na dobre.
Fot. FotoPyK
Bonus 200% od pierwszego depozytu, aż do 200 złotych. Jeśli wpłacisz 50 złotych, dostaniesz dodatkową stówkę i na grę będziesz miał 150 złociszy. Jeśli wpłacisz stówkę, otrzymasz 200 złotych i grać będziesz mógł za 300!