Reklama

Klub Grabary nie wygrał w lidze od lutego. Czas na przełamanie?

redakcja

Autor:redakcja

30 sierpnia 2019, 13:09 • 7 min czytania 0 komentarzy

26 lutego, 91. minuta meczu Huddersfield – Wolves. Terriery szorujące dno tabeli Premier League zdobywają bramkę na wagę zwycięstwa, dokonując tym samym czegoś, co nie udało się mistrzowi Anglii, czego nie dokonał Tottenham, Chelsea, Manchester United, Arsenal. Huddersfield wygrało zarówno u siebie, jak i na wyjeździe z beniaminkiem pompowanym koneksjami Jorge’a Mendesa. I – jak się okazuje – aż do dziś była to ostatnia wygrana tego zespołu. W ten weekend spotkanie Terrierów – i jak zawsze pięć innych – wybieramy w naszym zestawieniu ETOTO PowerPlay. Czyli tak: wybieramy trzy drużyny pod formą, trzy w formie i typujemy przebieg ich spotkań. Wiadomo, o co chodzi, no to lecimy.

Klub Grabary nie wygrał w lidze od lutego. Czas na przełamanie?

NA FALI

FC LORIENT
Ostatnie mecze: ZZRZZ
Miejsce w tabeli: 1.
Następny rywal: EA Guingamp (sobota, 15:00)
Prognoza: Lider nie schodzi z fotela

W Lorient mają przede wszystkim świetną rękę do pracy z zawodnikami, z których można wydobyć tony potencjału. Ligue 1 to oczywiście świetne okno wystawowe i fakt kolejnego roku na zapleczu biznesu nie ułatwia, ale jakoś zespołowi z Bretanii nie przeszkodziło to sprzedać za grube pieniądze pojedynczych graczy. Rok temu Matteo Guendouziego do Arsenalu za 8 milionów euro czy ostatnio – Alexisa Claude-Maurice’a do Nicei za trzynaście dużych baniek. Stąd pojawia się kasa na kolejne inwestycje w zawodników, którzy swoje dla klubu zrobią, po czym pójdą wyżej – tego lata tylko jeden klub Ligue 2 kupił sześciu piłkarzy w ramach transferów gotówkowych i było to właśnie Lorient. No i efekty są – Lorient jest liderem, dziś z kolei spróbuje ograć występujące jeszcze w poprzednim sezonie w elicie Guingamp. Guingamp, które nie radzi sobie po spadku i prawdziwym rozbiorze tego zespołu. Nowe miejsca pracy znaleźli bowiem:

– skrzydłowy Marcus Thuram sprzedany za 9 mln euro do Gladbach
– skrzydłowy Marcus Coco sprzedany za 3 mln euro do Nantes
– skrzydłowy Yannis Salibur, którego za 2 mln euro wzięła Mallorca
– defensywny pomocnik Lucas Deaux wyjęty za milion przez Nimes
– lewy obrońca Pedro Rebocho wypożyczony przez Besiktas za prawie pół miliona euro
– środkowy pomocnik Didier Ndong, który wylądował w Dijon (suma transferu nieznana)
– prawy obrońca Cheik Traore sprzedany do Lens (suma transferu nieznana)
– prawy obrońca Jordan Ikoko sprzedany do Łudogorca (suma transferu nieznana)
– bramkarz Karl-Johan Johnsson sprzedany do FC Kopenhaga (suma transferu nieznana)
– prawy obrońca Johan Larsson (wolny transfer do Broendby)
– bramkarz Denis Petrić (wolny transfer do Nantes)
– środkowy obrońca Papy Djilobodji (wolny transfer do Gazisehiru)
– lewy obrońca Franck Tabanou (wolny transfer)

Reklama

Zmęczyliśmy się samą tą wyliczanką, stąd trudno dziwić się temu, że Guingamp męczy się obecnie w Ligue 2 i po 5 kolejkach zajmuje dopiero 15. miejsce z zaledwie jedną wygraną na koncie.

Gęgą może gęgać ile wlezie, ale Lorient odprawi rywala z kwitkiem? Kurs 2,10 w ETOTO na wygraną gospodarzy brzmi kusząco  (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

NA FALI

STANDARD LIEGE
Ostatnie mecze: ZZPZZ
Miejsce w tabeli: 1.
Następny rywal: RSC Anderlecht (niedziela, 18:00)
Prognoza: Przełamanie ekipy Vincenta Kompany’ego!

Nie ma w Belgii chyba większej nienawiści niż ta, jaką kibice Anderlechtu pałają do fanów Standardu Liege i odwrotnie. Dlatego o ile kibice RSCA mogli jeszcze jakkolwiek przymykać oko na fatalne wyniki pod wodzą grającego menedżera Vincenta Kompany’ego, to porażki z ekipą z Liege, w dodatku u siebie, nie wybaczą za nic. To mecz z gatunku być albo nie być dla byłego stopera Manchesteru City, przegrana pogrzebie go w oczach najzagorzalszych kibiców na dobre. W wolicjonalne, motywacyjne umiejętności Kompany’ego jednak przez lata w lidze angielskiej nie można było wątpić. Standard przyjedzie do Brukseli pewny siebie, napompowany wysokimi wygranymi u siebie – 4:0, 4:1 i 2:1, a także 3 punktami zgarniętymi z dwóch wyjazdów (wygrana z Cercle Brugge, porażka z St. Truiden). Ale, jak uczy doświadczenie, gdy jesteś zbyt pewny siebie, a rywal cierpi i nie potrafi zdobywać punktów, często można się na takim przeciwniku przejechać bardziej niż bohaterowie kreskówek na skórce od banana.

Pierwsza wygrana Anderlechtu i to od razu w tak gorącym starciu? Kurs 2,20 w ETOTO wygląda nieźle (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

Reklama

NA FALI

FAMALICAO
Ostatnie mecze: RZZ
Miejsce w tabeli: 2.
Następny rywal: CD Aves (sobota, 17:30)
Prognoza: Kolejne punkty beniaminka

Piękny sen Famalicao trwa. Niesamowity poprzedni sezon dał temu zespołowi awans do Primeira Ligi po raz pierwszy od 1994 roku, gdy czteroletni pobyt w najwyższej klasie rozgrywkowej zakończył się po zajęciu w niej 17. miejsca. Kto by przypuszczał, że od razu po wejściu na najwyższy poziom po ćwierćwieczu nieobecności, Famalicao tak zacznie sezon? Dwie wygrane i remis? Pozycja w tabeli tylko za Sportingiem, a przed Benficą i Porto? Najmniej straconych bramek w całych rozgrywkach? Oczywiście terminarz i fakt, że trzeba było zagrać z Santa Clara w pierwszej, Rio Ave w drugiej, a Vitorią Guimaraes w trzeciej kolejce, mocno pomógł. Ale skoro tak, to czemu nie skorzystać? I czemu nie chwycić okazji, jaka właśnie się pojawiła, by wygrać trzecie spotkanie w lidze? Aves z Adamem Dźwigałą w tyłach spisuje się bowiem raczej przeciętnie. Ostatni mecz? 1:5 z Rio Ave, które Famalicao ograło tydzień wcześniej 1:0. To może być kolejna wygrana nowej ekipy w elicie, kto wie – może także i atak na lidera, gdyby Sporting potkął się z… tak tak, Rio Ave.

Wygraną Famalicao nad Aves ETOTO wycenia na 2,90 (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

POD FORMĄ

FC CINCINNATI
Ostatnie mecze: PPRPP
Miejsce w tabeli: 12. w Konferencji Wschodniej
Następny rywal: FC Dallas
Prognoza: Kolejna wysoka porażka

Przemysław Tytoń nie ma wielkiego szczęścia do zespołów ze szczelną defensywą, od kiedy opuścił PSV Eindhoven. I w Elche, i w Stuttgarcie, i w Deportivo miał pełne ręce roboty, po opuszczeniu Hiszpanii po raz pierwszy – kończąc sezon z 10 czystymi kontami – kompletnie posypała się jego statystyka czystych kont. W Stuttgarcie tracił więcej niż dwie bramki na mecz (61 goli w 30 spotkaniach), w Deportivo było niewiele lepiej – 27 straconych goli w 15 łącznie rozegranych dla El Depor spotkaniach. Z kolei w Cincinnati jest jeszcze gorzej, 19 straconych bramek w 8 meczach daje ładnie ponad 2 trafienia na mecz. No i co, chcielibyśmy życzyć wszystkiego dobrego w meczu z Dallas, ale skoro rywal właśnie zapakował pięć sztuk mocniejszemu od Cincinnati Houston (dwa gole i asysta znanego skądinąd Zdenka Ondraska), no to jak tu wierzyć w przełamanie najgorszej drużyny w MLS?

FC Dallas pyknie drużynę Tytonia dwiema lub więcej bramkami? Handicap -1 w ETOTO to kurs 2,00 (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

POD FORMĄ

WEHEN WIESBADEN
Ostatnie mecze: RPPP
Miejsce w tabeli: 18.
Następny rywal: Jahn Regensburg (sobota, 13:00)
Prognoza: Plecy

Możecie sobie wyobrazić stan mentalny ekipy Wehen, gdy po trzech porażkach na starcie rozgrywek miała wreszcie prowadzenie – spokojne, wydawałoby się – 3:1 po 85 minutach. Cóż, nie tak spokojne. Bochum udało się zdobyć dwa gole i dojść rywala na 3:3, Wehen zostało z zaledwie jednym „oczkiem”. No i chyba nie ma się co po tej ekipie spodziewać rzucenia wszystkich w 2. Bundeslidze na kolana i wojowania jak równy z równym z ekipami z góry tabeli. To będzie wycieńczający maraton, którego meta może zostać zdjęta z trasy nim drużynie z Wiesbaden uda się do niej dobiec. Plaga urazów, jaka nawiedziła gospodarzy – niezmiennie sześć nazwisk, wracającego do zdrowia Daniela-Kofiego Kyereha zastępuje na niej nowy kontuzjowany Marvin Ajani – także jest całkiem sporym problemem.

Trochę się dygasz zagrać na wygraną Regensburga, ale jednak chciałbyś spróbować? W ETOTO jest opcja „remis = zwrot”. W razie podziału punktów – stawka jest zwracana. W tym przypadku kurs to 2,10 (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

POD FORMĄ

HUDDERSFIELD TOWN
Ostatnie mecze: PPPRP
Miejsce w tabeli: 23.
Następny rywal: Luton Town (sobota, 16:00)
Prognoza: Będzie drugi punkcik. A może nawet trzeci i czwarty

Sześć miesięcy. Tyle czasu na ligową wygraną czeka zespół Kamila Grabary. Wydawało się, że o ile na Premier League ta kapela kompletnie się nie nadaje, bo tydzień w tydzień skupiała się tylko na tym, by bronić, wybijać, świadoma swoich braków. Strach przemawiał przez jej poczynania tydzień w tydzień, tym samym Huddersfield zostało jednym z najszybszych spadkowiczów w historii Premier League. No ale wydawać by się mogło, że bogatsza o dwa lata doświadczenia na najwyższym poziomie ekipa coś tam w Championship ugra. A tu – lipa. Pięć meczów i tylko jeden punkcik. Huddersfield przede wszystkim słabo wygląda z przodu – malutko strzelało ligę wyżej, ale i teraz, gdy atak wzmocnili Frazier Campbell czy Isaac Mbenza, będzie lepiej. No nie jest. Teraz jednak Huddersfield ma dużą szansę, by cokolwiek ugrać – w końcu mierzy się z 18. Luton, podczas gdy dotychczasowi rywale w komplecie zajmują miejsca powyżej tego najbliższego. Jeśli nie teraz, to kiedy?

Wygrana lub remis Huddersfield w opcji „podwójna szansa” w ETOTO to naprawdę przyzwoity kurs – 1,76 (KLIKNIJ, aby się zarejestrować i odebrać bonus 200% od pierwszego depozytu)

Najnowsze

Ekstraklasa

Majchrowicz o trzęsieniu w Vanuatu: Myślałem, że ziemia otworzy się pode mną

Szymon Piórek
4
Majchrowicz o trzęsieniu w Vanuatu: Myślałem, że ziemia otworzy się pode mną

Komentarze

0 komentarzy

Loading...