Czy ktoś powtórzy romantyczną przygodę Błękitnych Stargard? A może rozegra wyjątkowy mecz, który będzie się pamiętało przez długi czas, tak jak w Wejherowie pamięta się remis Gryfa z Legią na Łazienkowskiej? Wszystko wyjdzie w praniu, na razie odbyło się losowanie par 1/32 finału Pucharu Polski, czyli fazy, gdy zaczyna się poważne granie, bo do rywalizacji wkraczają kluby Ekstraklasy i pierwszej ligi.
Los sprawił, że na szlagierowy mecz w tych rozgrywkach będziemy musieli jeszcze trochę poczekać, a najciekawiej pod względem sportowym – przynajmniej teoretycznie – zapowiada się spotkanie Cracovii z Jagiellonią, choć w pozostałych meczach nie brakuje podtekstów, na czele z rywalizacją Djurdjevicia i Robaka z Lechem i Śląskiem Ultras Silesią.
Na początek wszystkie pary:
Unia Skierniewice – Piast Gliwice
Puszcza Niepołomice – Legia Warszawa
Cracovia – Jagiellonia Białystok
Gryf Wejherowo – Lechia Gdańsk
Ruch Chorzów – Stomil Olsztyn
Odra Opole – Arka Gdynia
Pogoń Siedlce – Podbeskidzie Bielsko-Biała
Chemik Police – Stal Stalowa Wola
GKS 1962 Jastrzębie – Bruk-Bet Termalica Nieciecza
Zagłębie II Lubin – Miedź Legnica
Rekord Bielsko-Biała – Concordia Elbląg
Legia II Warszawa – Wigry Suwałki
Elana Toruń – Radomiak Radom
Chełmianka Chełm – Znicz Pruszków
Błękitni Stargard – Wisła Kraków
Chojniczanka Chojnice – Raków Częstochowa
Stal Rzeszów – Pogoń Szczecin
KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski – Sandecja Nowy Sącz
GKS Katowice – Warta Poznań
Gryf Słupsk – Górnik Łęczna
Widzew Łódź – Śląsk Wrocław
Hutnik Kraków – Resovia
Chemik Bydgoszcz – Wisła Płock
Stal Brzeg – Olimpia Elbląg
KS Stilon Gorzów Wielkopolski – Olimpia Zambrów
Chrobry Głogów – Lech Poznań
Zagłębie Sosnowiec – ŁKS Łódź
GKS Bełchatów – GKS Tychy
Garbarnia Kraków – Bytovia Bytów
Polonia Środa Wielkopolska – Górnik Zabrze
Korona Kielce – Zagłębie Lubin
Olimpia Grudziądz – Stal Mielec
Co przede wszystkim rzuca się w oczy? Oczywiście rywalizacja Widzewa Łódź ze Śląskiem Wrocław, a dokładniej – Marcina Robaka z byłym klubem, któremu sportowo dał wiele, bo w pierwszym sezonie dla wrocławian strzelił 19 goli, a w drugim 18. Dość stwierdzić, że w PKO Bank Polski Ekstraklasie nie było w ubiegłym sezonie lepszego strzelca z polskim paszportem, a pamiętajmy, gdzie doświadczony napastnik występował. W wówczas nudnym, przewidywalnym zespole, którego akcje ofensywne przyprawiały o ból zębów. No, ale boisko boiskiem, niemniej Robak pożegnał się z klubem – przede wszystkim z kibicami! – w atmosferze napięcia, być może nawet jakiejś nienawiści. Powód prozaiczny: nie wytłumaczył się Ultras Silesia – tym, którzy w zeszłym sezonie dokonali nielichej sztuki, utrzymując zespół w Ekstraklasie oświadczeniem na Facebooku – z zabicia Jezusa. Teraz będzie ku temu idealna okazja.
A przy okazji – los to niezły figlarz. Oto fragment tamtego wiekopomnego oświadczenia:
„Módl się żebyś do końca kariery nie występował w meczu z nami… a dlaczego ? po prostu trzymaj kciuki tępa strzało”.
Obie strony spotkają się szybciej, niż ktokolwiek mógłby przypuszczać.
Kolejny ciekawy smaczek: Chrobry Głogów Ivana Djurdjevicia podejmie Lecha Poznań. Oczywiście zakładając, że to nadal będzie Chrobry Głogów Ivana Djurdjevicia, bo Serb dostał w czapę w pierwszych czterech spotkaniach ligowych i trudno powiedzieć, jak wytrzymały okaże się jego stołek. Ale jeśli wytrwa, dostanie szansę, by utrzeć nosa klubowi, który go – nie ma co ukrywać – przytłoczył. Djurdjević przyznawał w rozmowach zakulisowych, że to wszystko go przerosło. Choć zawsze był postrzegany jak wojownik, to w przypadku Kolejorza przerosły go oczekiwania, z którymi nie potrafił sobie poradzić. Być może nie dostał odpowiedniego wsparcia ze strony samego klubu, pewnie po czasie wybrałby sobie mocniejszy i bardziej doświadczony sztab asystentów, natomiast w listopadzie było już na to za późno. Sam trener twierdził, że popełnił błąd – mógł przed wskoczeniem na ławkę Lecha otrzaskać się w klubie z I ligi. Teraz podążył taką drogą, ale na razie zalicza brutalne zderzenie z zastaną rzeczywistością.
No dobra, co tam jeszcze ciekawego? Pewnie ekstraklasowe pojedynki Cracovii z Jagiellonią i Korony Kielce z Zagłębiem Lubin, ale nie wykluczamy, że najciekawiej będzie w najmniej oczywistym starciu. W pojedynku drużyny z Ekstraklasy z ekipą z czwartej ligi, czyli w meczu Chemika Bydgoszcz z Wisłą Płock.
A według was, która para zapowiada się najbardziej elektryzująco? Przypominamy – mecze pierwszej rundy odbędą się 24, 25 i 26 września.
Fot. FotoPyk