Reklama

Niech pan zapyta bramkarza… Opłakane w skutkach rozterki Placha

redakcja

Autor:redakcja

17 lipca 2019, 23:33 • 3 min czytania 0 komentarzy

Po wielu mogliśmy się spodziewać takiej wtopy. Gdyby dwa gole w meczu decydującym o awansie zawalił – dajmy na to – Uros Korun, no to rozłożylibyśmy ręce i stwierdzili “cóż, można było to przewidzieć”, bo to przecież ławkowicz. Gdyby obciął się Marcin Pietrowski, to pewnie bylibyśmy w stanie to przeboleć, bowiem to zawsze był tylko i aż solidny ligowiec. Gdyby bramki zawalił ktoś z nowych zawodników – zawsze można zrzucić to na brak zgrania.

Niech pan zapyta bramkarza… Opłakane w skutkach rozterki Placha

Ale Frantisek Plach?

Gość, który wszedł do ligi jak szeryf do baru w oldschoolowych westernach i zostawił za sobą tylko skrzypiące drzwiczki i westchnienie blondwłosych niewiast w kraciastych koszulach?

Bramkarz, który dołożył solidną cegłę, na której zbudowano ścianę nośną pod mistrzostwo Piasta?

Facet, któremu dalibyśmy do popilnowania rower, psa na weekend, kluczyki do auta, hasło do konta i listę z pewniaczkami na najbliższą kolejkę?

Reklama

No nie, tego żeśmy się nie spodziewali.

Doskonale widzieliście, jak ten dwumecz wyglądał – że to było przeciąganie liny między dwoma równorzędnymi zespołami, w których zadecydować mógł niuans, lekka doza farta czy, jak to się ostatecznie stało, dwa momenty dekoncentracji. Bo Placha nadal mamy za fachowca co się zowie, który z bronienia mógłby udzielać korepetycji pewnie większości bramkarzy Ekstraklasy. Natomiast nie możemy oprzeć się wrażeniu, że – po pierwsze – błąd przy sprokurowanym karnym wynikał z wyłączenia się psychicznie z meczu, a – po drugie – że wtopa przy golu na 1:2 była konsekwencją blokady psychicznej po zawaleniu pierwszej bramki.

Facet przez 81 minut rewanżu był totalnie bezrobotny. Mógł usiąść w polu karnym z pięćsetką panoramicznych, mógł nadrobić trzeci sezon Stranger Things, sprawdzić listę kandydatów do gliwickich liceów, rozpykać dwunastu amatorów w Oficjalnym Quizie Ekstraklasy (uwaga, wciąga), a i tak Piast bramki by nie stracił, bo Białorusini po prostu nie trafiali w ten prostokąt na końcu boiska. No i przez to zgłupiał. Tak przypuszczamy. A przypuszczenia opieramy na tym, że on na naszych oczach takiego numeru jeszcze nie wyciął.

2
W tej jednej sekundzie najpopularniejszym pytaniem w polskich domach było wykrzyczane “pooo cooo?!”, zaraz przed “gdzie on…?” i “ale na cholerę?”. Zobaczcie na tę stop-klatkę powyżej – tu bramkarz nie ma po co wychodzić na przedpole. Plach mógł spokojnie poczekać na rozwój wydarzeń “w klatce” i dać popracować Czerwińskiemu, który spokojnie odholowałby rywala gdzieś pod linię końcową. Milić zgodnie z prawami fizyki nie byłby w stanie wytracić pędu biegu w miejscu, technicznie pewnie nie stać go na sklejenie piłki plecami – mógł ugrać jedynie ucieczkę do boku i próbę dośrodkowania, którą zaasekurowaliby Pietrowski z Korunem.

A Plach się po prostu zagrzał. Do tej pory nie obronił żadnego strzału, zatem uznał, że sam rozkręci to towarzystwo i sprezentował gościom karnego. Był bohaterem, na którego nikt nie czekał. Batmanowi na niebie wyświetlali nietoperza i ten się zjawiał. Co wyświetlili Plachowi, że ruszył do tej piłki? Hologram Zajaca czy Rybansky’ego?

Drugi gol też idzie na jego konto. Piast przy stałych fragmentach gry w obronie bronił strefą, natomiast przy takich wrzutkach swoją strefę do ogarnięcia ma też bramkarz. W tym przypadku jego pole do popisu mniej więcej wyglądało tak:

Reklama

1i5llhz

Oczywiście – Czerwiński nie przypilnował strefy, z której uderzał Wołkow. Natomiast Plach robiąc dwa kroki do przodu sprawiłby, że zawodnik BATE nie miałby nawet podjazdu do tej frunącej piłki i poczułby się tak, jak przy większości dośrodkowań w pole karne gości – czyli byłby jedynie biernym obserwatorem. Ale tu właśnie widzimy konsekwencje psychologiczne u Placha po tym sprokurowanym karnym – chłop pewnie instynktownie pomyślał, że jak raz wyszedł z bramki, to odwalił trzodę, więc do końca meczu z linii się nie rusza.

1i5LLhW

No i dupa zbita.

Naprawdę, Frantisku, po wszystkich się spodziewaliśmy. Ale nie po tobie.

Najnowsze

Boks

Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”

Błażej Gołębiewski
5
Pięściarze dali radę, transmisja nie. “Niestety, ten DAZN to wielki shit”
Boks

Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Szymon Szczepanik
15
Olbrzym nie dogonił króliczka. Usyk ponownie pokonał Fury’ego!

Komentarze

0 komentarzy

Loading...