Reklama

Telewizja Rai: W magazynie kibiców Juve znaleziono rakietę

redakcja

Autor:redakcja

15 lipca 2019, 15:30 • 2 min czytania 0 komentarzy

Zdawaliśmy sobie sprawę, że włoski świat kibiców, wciąż dość blisko powiązany z tamtejszym półświatkiem, to zupełnie inna kategoria doznań niż lokalni miłośnicy bejsboli i maczet. Ale dzisiejsze informacje z włoskiej telewizji Rai zaskoczyły nawet nas. W wielkiej policyjnej akcji przygotowywanej od niemal roku zorganizowano nalot na szereg miejsc związanych z najbardziej brutalnymi kibicami Juventusu. W jednym z magazynów obok „tradycyjnych” szalików, maczet i tasaków, znaleziono również karabiny szturmowe, części samolotów myśliwskich oraz… rakietę.

Telewizja Rai: W magazynie kibiców Juve znaleziono rakietę

Rakietę.

Taką jak widzicie powyżej.

Co ciekawe – akcja nie była wymierzona wyłącznie w środowisko turyńskich chuliganów, sprawa dotyczyła ruchów neonazistowskich i faszystowskich, co zresztą doskonale widać po materiale zdjęciowym. Obok imponującego arsenału broni palnej, znaleziono popiersia Adolfa Hitlera czy znaki z nazistowskimi oznaczeniami ulic i placów. Wśród zatrzymanych jest między innymi 50-letni Fabio Del Bergiolo, który w 2001 roku kandydował do Senatu. Według włoskich portali, od około roku trwało śledztwo dot. między innymi włoskich grup uczestniczących w wojnie w Donbasie. Postępowanie mocno przyspieszyło, gdy tropy powiązano z grupami kibicowskimi Juventusu.

– Śledztwo zaczęło się od neofaszystowskich bannerów słynnej grupy ultrasów Juventusu, Drughi, które odnaleziono w siedzibie Legio Subalpina w Turynie. Tropy stamtąd doprowadziły do arsenału broni – raportuje football-italia.net. – Odnaleziono powiązania pomiędzy tymi neofaszystowskimi i neonazistowskimi grupami oraz grupami ultras, w szczególności Drughi Giovinezza z Juventusu – tłumaczy na łamach portali Carlo Ambra, szef turyńskiego DIGOS (jednostki służb specjalnych).

Reklama

Całość składa się na szerszy obraz radykalnych bojówek na styku polityki, piłki nożnej i świata przestępczego. Według la Repubblica broń mogła pochodzić z Kataru, a grupa przestępcza próbowała nią handlować – cena miała wynieść 470 tysięcy euro.

Czyli w sumie najdroższą rakietą Turynu i tak pozostałby pewien napastnik.

Fot. Telewizja Rai Italia

 

Najnowsze

Polecane

Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Sebastian Warzecha
1
Majchrzak: Udowodniłem, że jestem niewinny. Nie należy mi się łatka dopingowicza

Komentarze

0 komentarzy

Loading...