Reklama

„Drużyna ludzi sukcesu”

Norbert Skorzewski

Autor:Norbert Skorzewski

14 czerwca 2019, 08:25 • 6 min czytania 0 komentarzy

– W reprezentacji do lat 21 gra wielu zawodników, którzy w ostatnim sezonie w klubie wywalczyli trofea – czytamy w „Przeglądzie Sportowym”, który skupia się przede wszystkim na drużynie Czesława Michniewicza, ale w dzisiejszej prasie nie brakuje również wspominek o Krzysztofie Piątku czy rozpoczynającym się Copa America. Zapraszamy!

„Drużyna ludzi sukcesu”

PRZEGLĄD SPORTOWY

Technologia meczu nie wygra, ale może pomóc naszej młodzieżówce w osiągnięciu korzystnego rezultatu.

Na ekranie iPada wyświetla się dziesięć ikonek. Wystarczy stuknięcie palcem w tę przedstawiającą koszulkę rywala, by dowiedzieć się, jak zespół gra w defensywie. Kolejne, by sprawdzić, jak atakuje. – To pokolenie PlayStation. Musimy starać się dotrzeć do zawodnika w taki sposób, by sam chciał dowiedzieć się, co przygotowaliśmy – tłumaczy Czesław Michniewicz.

Wszystko zaczyna się na Kaszubach. Przynajmniej dla kadry U-21. To tam Michniewicz zamyka się na kilka dni razem ze swoim asystentem Kamilem Potrykusem, by w spokoju, z dala od cywilizacji, rozpracować kolejnych rywali. Cisza i najnowsze zdobycze techniki to jedyni towarzysze długich nasiadówek. Skupienie jest ważne, bo czy się to komuś podoba czy nie, często o zwycięstwach decydują detale. Jeśli jeden z przeciwników słabiej dogrywa lewą nogą lub w ataku pozycyjnym wychodzi za wysoko, Michniewicz i Potrykus muszą to dostrzec.

Reklama

Kamil Pestka po młodzieżowym EURO zamierza od razu walczyć o miejsce w składzie Cracovii.

Piłkarz Cracovii i jego rodzice mogą czuć satysfakcję. Ich determinacja sprawiła, że z juniorów pasów z rocznika Pestki oprócz niego żaden zawodnik nie przebił się do ekstraklasy. Mało tego, w niedzielę 21-latek zainauguruje młodzieżowe mistrzostwa Europy i powalczy o udział w igrzyskach olimpijskich w Tokio. O pozycji Pestki w zespole najlepiej świadczy fakt, że jest on jedynym graczem kadry Czesława Michniewicza z podstawowego składu występującym ostatnio w polskiej I lidze (Chrobry Głogów). Reszta albo gra już na Zachodzie, albo przynajmniej w ekstraklasie.

4

W reprezentacji do lat 21 gra wielu zawodników, którzy w ostatnim sezonie w klubie wywalczyli trofea.

Wrzesień 2017, reprezentacja Czesława Michniewicza rozpoczyna eliminacje młodzieżowych mistrzostw Europy. W składzie są m.in. niegrający w Fiorentinie bramkarz Bartłomiej Drągowski, będący na bocznym torze w Udinese Paweł Bochniewicz, a w ataku biega Oskar Zawada, który nie potrafi wywalczyć miejsca w podstawowej jedenastce niemieckiego Karlsruher. Ławka rezerwowych? Patryk Dziczek, który w dwóch poprzednich sezonach zaliczył trzy krótkie występy w ekstraklasie, Krystian Bielik z rezerw Arsenalu, Kamil Grabara z drugiej drużyny Liverpoolu.

4

Reklama

Pierwszy medal Polaków. W 1961 roku kadra U-18 została drugą drużyną Europy.

Byliśmy już parę minut w powietrzu, kiedy pilot poinformował, że musimy wracać na Okęcie, bo szwankuje jeden z dwóch silników. Mocno się zaniepokoiłem. „No i co się denerwujesz? Przecież to nie twój samolot!” – zdziwił się siedzący obok mnie szef naszej ekipy Wiesław Motoczyński. Tak się zaczęła ta niezwykła wyprawa i niezwykłą była do samego końca, choć na szczęście samolot spisywał się już bez zarzutu – uśmiecha się Jerzy Kowalik, jeden z bohaterów zespołu, który w 1961 roku w Portugalii zdobył drugie miejsce na mistrzostwach Europy U-18 (wtedy była jeszcze nazwa nieoficjalna). To pierwszy medal Polaków w mistrzowskiej imprezie w jakiejkolwiek kategorii.

5

Dziś jest jednym z najlepszych strzelców w Europie, a był krok od tego, żeby zrezygnować z piłki.

Zanim Piątek uścisnął dłoń idolowi, wraz z kumplami musiał tradycyjnie coś przeskrobać – zbić szybę w szkole, w której spali, lub na złość ustawić w skonfiskowanych telefonach budziki mające wyrwać ze snu trenera o trzeciej nad ranem. Łobuziaki z dolnośląskiej szkółki oprócz tony energii miały talent. Jeden wpadł pod samochód i złamał nogę, inny dwukrotnie zerwał więzadła, kolejni wyjechali do Lecha Poznań i Arki Gdynia, ale odbili się od ściany. Piątkowi się udało, choć jego droga była pełna zakrętów i wyrzeczeń. Dziś jest nie do pomyślenia, że najlepszy strzelec Genoi (21 meczów/19 goli), Milanu (21 meczów/11 goli) i kadry (6 meczów/4 gole) w jednym sezonie myślał o rezygnacji z gry w piłkę. Mając 17 lat, nikt nie widział w nim talentu na miarę jednego z najlepszych snajperów w Europie.

6

W Brazylii startuje Copa America. Turniej, który powoli traci swoją tożsamość.

Ze stadionów, na których piłkarze Kataru będą rozgrywali swoje mecze grupowe na Copa America do ich kraju jest około 12 tysięcy kilometrów. Pod względem odległości odpowiada to zorganizowaniu w Polsce mistrzostw Europy z gościnnym udziałem Australii. Piłkarska Ameryka Południowa coraz bardziej rozmywa tożsamość swojego flagowego turnieju, zresztą wspomnianą reprezentację Kraju Kangurów Latynosi też będą gościli, ale w kolejnej edycji Copa America, która odbędzie się już… za rok. Szychy z CONMEBOL liczą pieniądze, a kibice złorzeczą.

4

Co Bóg da, ksiądz ochrzci – mówi trener Piasta Gliwice Waldemar Fornalik przed wtorkowym losowaniem I rundy el. Ligi Mistrzów.

Pierwszy raz w historii Piast zagra w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Swojego pierwszego przeciwnika zespół z Gliwic pozna już we wtorek. Wśród ewentualnych rywali są ciekawe i silne drużyny. Poza takimi firmami, jak Celtic Glasgow, Crvena Zvezda Belgrad oraz Rosenborg Trondheim, jest na przykład Dudelange. W ostatniej edycji eliminacji do Ligi Europy mistrz Luksemburga wyeliminował Legię Warszawa (2:1 i 2:2).

4

Felieton Michała Pola.

Bardzo dobrze, że Krzysztof Piątek zrezygnował ze swojej fi rmowej, pistoletowej cieszynki po bramce strzelonej Izraelowi na Stadionie Narodowym. Chore jest natomiast to, że dla własnego dobra i relacji między oboma krajami musiał to zrobić, a my słusznie go za to chwalimy. Jest dla mnie paranoją, że piłkarz w ogóle zastanawia się, jak zostanie odebrana i zinterpretowana jego tradycyjna radość wyrażana po każdej bramce. Bo jestem więcej niż pewien, że znalazłoby się grono gotowych dostrzec w jego cieszynce coś więcej niż niewinna i niewymierzona w nikogo ekspresja, o której kibice Milanu zdążyli ułożyć piosenkę, a Netflix wykorzystał w zapowiedzi kolejnego sezonu serialu „Dom z papieru”.

5

GAZETA WYBORCZA

Niemal połowa z badanych „orlików” wymaga mniejszego bądź większego remontu. Aż 13 proc. należałoby natychmiast zamknąć.

Poprzedni rząd wydał na dofinansowanie budowy „orlików” miliard złotych. Ale dziś rząd nie bada, w jakim stanie technicznym są te obiekty. Resort sportu i turystyki ucina, że za „orliki” odpowiadają gminy. „Ministerstwo nie jest inwestorem w procesie budowy dofinansowanych obiektów, jak również nie jest podmiotem, który jest ich właścicielem lub nimi zarządza” – twierdzi biuro prasowe. W praktyce „orlikami” zajmują się nie gminy, ale szkoły, przy których są zlokalizowane. Bezpośredni nadzór nad boiskami mają więc nauczyciele WF, którzy często nie mają wiedzy, w jakim stanie boisko jest, a w jakim powinno być. Przykłady? Np. obiekty w Szczecinie przy ul. Komuny Paryskiej 20 oraz w Toruniu przy Osikowej 11 w ogóle nie nadają się do użytku.

4

Brazylia organizuje mistrzostwa Ameryki, by odzyskać wielkość. Trofeum chce jej skraść jeszcze bardziej wygłodniała Argentyna. Dziś start turnieju.

Messi szuka ukojenia. Dotąd trofea zdobywane w Barcelonie były lekarstwem na kolejne klęski z reprezentacją Argentyny. Teraz ma być odwrotnie. Koniec sezonu klubowego był dla niego traumatyczny – porażka z Liverpoolem w półfinale Ligi Mistrzów, a potem z Valencią w fi nale Pucharu Króla. I dziś wychodzi na to, że reprezentacja ma sprawić, by pięciokrotny laureat Złotej Piłki wrócił do równowagi psychicznej.

4

SUPER EXPRESS

Rozmówka z Adamem Buksą.

Czy awans Polski z tej grupy to mission impossible?

Nie lubię określenia „misja niemożliwa”, bo myśląc tak, przegrywamy już przed meczem. A zaczniemy mistrzostwa z takim samym dorobkiem jak rywale. Nie mamy się czego wstydzić ani obawiać, bo mamy dobrą drużynę. W eliminacjach graliśmy z powodzeniem przeciwko Danii i Portugalii, większość z nas grała regularnie w klubach. Musimy iść jak po swoje, choć faworytem nie jesteśmy.

4

Fot. FotoPyk

Najnowsze

Komentarze

0 komentarzy

Loading...