Romans Legii i Mikkela Kirkesova się rozpoczął i pytanie czym się skończy. – Mam ważną umowę, ale nie wiem, czy kolejny sezon spędzę w Piaście. W piłce wszystko szybko się zmienia, a kiedy otwiera się okno transferowe, niczego nie można być pewnym. Dochodzą do mnie pogłoski, że Legia jest mną zainteresowana. Wiadomo, że to wielki klub i byłaby to duża szansa – mówi Duńczyk na łamach “Przeglądu Sportowego”.
“GAZETA WYBORCZA”
Chelsea z trofeum za Ligę Europy, Arsenal z gorzkim poczuciem porażki.
Dla Chelsea zwycięski finał nie jest aż takim świętem, ale dla Maurizio Sarriego jest świętem nad świętami. To trener wpajający piłkarzom błyskotliwy, autorski styl gry, jednak dotąd pozostający bez jakiegokolwiek tytułu w dorobku. Tego w jego fachu się nie wybacza. W firmie Abramowicza sukces nie oznacza idylli, więc Sarri też prawdopodobnie się pożegna. Po ledwie jednym sezonie. On ponegocjuje z Juventusem i Milanem, w Chelsea będzie jak zwykle – niestabilnie.
“SUPER EXPRESS”
Angielskie media twierdzą, że Robert Lewandowski trafi do Manchesteru United. Te niemieckie – że niedługo przedłuży kontrakt z Bayernem.
Kapitan reprezentacji Polski miałby na Old Trafford zastąpić Romelu Lukaku (26 l.), który jest bliski przeniesienia się do Interu Mediolan. Belg jest kuszony wysokimi zarobkami – 7,5 mln euro rocznie. Wygląda jednak na to, że w tym przypadku na marzeniach Czerwonych Diabłów się skończy. Lewandowski rzeczywiście mocno chciał odejść z Bayernu, ale kiedyś (i to do Realu Madryt). Teraz skłania się ku pozostaniu w Bawarii. Wczoraj zresztą świetnie poinformowany „Sport Bild” napisał, że Lewandowski już wkrótce przedłuży kończącą się w czerwcu 2021 r. umowę.
Cenne 0:0, czyli remis z Senegalem pozwolił reprezentacji Polski U20 na wyjście z grupy.
Podsumowując: remis z Senegalem zapewnia nam awans do 1/8 finału. Wiadomo bowiem, że w tabelce drużyn z trzecich miejsce (promocję uzyskają cztery z sześciu drużyn) niżej od ekipy Biało-Czerwonych będą na pewno Ekwador (grupa B) i Honduras lub Norwegia (grupa C). Na rywala musimy zaczekać do piątku. W fazie pucharowej zagramy w Gdyni (niedziela) lub w Lublinie (poniedziałek).
“SPORT”
Portugalia na mundial przywiozła do Polski gwiazdki, a po dwóch meczach ma ledwie trzy punkty i wciąż nie jest pewna awansu do 1/8.
Jak pokazały dwa wcześniejsze grupowe spotkania, Portugalczycy mają problemy ze zdobywaniem goli, choć okazji ku temu mają sporo. – Wielu z nas ma za sobą długi sezon. Mecze w Polsce pokazały jednak, że potrafimy stwarzać sobie sytuacje. Nie wykorzystujemy ich jednak. To jest jak z keczupem. Na początku idzie ciężko, ale potem jest już łatwiej. Tak mam nadzieję będzie z naszymi bramkami – zaznacza. Diogo Dalot ma na swoim koncie sporo gier w tym sezonie w barwach Manchesteru United. 16 występów w Premier League, kilka w Lidze Mistrzów…
Analiza powodów spadku Zagłębia Sosnowiec i rozmówka z prezesem Jaroszewskim, który tłumaczy dlaczego nie przedłużył umowy z Ivanauskasem i dlaczego postawił na Mroczkowskiego.
– Jeszcze przed meczem z Jagiellonią chciałem zaproponować trenerowi Ivanauskasowi nowy kontrakt, ale już po spotkaniu zrezygnowałem z tego pomysłu. Trener powiedział mi, że jeżeli Zagłębie się nie utrzyma, nie będzie chciał prowadzić klubu w I lidze. Jego ekspresja podczas spotkań i kary za niewłaściwe zachowanie nie miały wpływu na tą decyzję, choć wiadomo, że sposób prowadzenia meczu też jest ważny. Po późniejszych analizach nie chcieliśmy go namawiać na pozostanie. Co do Radosława Mroczkowskiego… Uznałem, że potrzebujemy trenera, który potrafi „uleczyć zawodnika”. Wierzę, że poprzez indywidualne i pedagogiczne czy psychologiczne podejście odbuduje zawodników, którzy zgaśli.
A skoro już przy Sosnowcu – w Zagłębiu po spadku przeprowadzona zostanie wielka czystka.
Przy Kresowej podziękowano bowiem: Niemcowi Michaelowi Heinlothowi, Grekowi Georgiosowi Mygasowi, Słowakom Martinowi Tothowi, Patrikowi Mrazowi i Lukasowi Gressakowi, Gruzinom Georgiemu Ivaniszviliemu (ma też szwajcarskie obywatelstwo) i Giorgiemu Gabedawie. Przypomnijmy, że wcześniej z Zagłębiem pożegnali się Serb Żarko Udoviczić, który będzie grał w Lechii Gdańsk, Francuz Vamara Sanogo (wrócił do Legii Warszawa) oraz słowacki bramkarz Lukas Hrosso, pozyskany przez Cracovię. W kadrze na nowy sezon nie ma też miejsca dla Mateusza Cichockiego, a Tomasz Nowak – to raczej niespodzianka – zostanie wystawiony na listę transferową.
Sebastian Boenisch o krok od Podbeskidzia Bielsko-Biała. Nie, to nie jest żart – obrońca negocjuje ponoć już kontrakt z “Góralami”.
Od kilkudziesięciu godzin pod Klimczokiem przebywa postać doskonale znana wszystkim kibicom reprezentacji Polski, a jednocześnie piłkarz, o którym jakiś czas temu słuch zaginął. Mowa o Sebastianie Boenischu, młodzieżowym mistrzu Europy z reprezentacją Niemiec z 2009 roku, uczestniku Euro 2012 w biało-czerwonych barwach i 14-krotnym reprezentancie naszego kraju. Jego obecność w stolicy Podbeskidzia nie jest przypadkowa. Jeżeli nic nie stanie na przeszkodzie, a wczoraj nic na to nie wskazywało, 32-letni piłkarz podpisze dwuletni kontrakt z „góralami”. W takich przypadkach mówi się o hicie transferowym czy też najbardziej spektakularnym transferze w historii klubu.
“PRZEGLĄD SPORTOWY”
Z kim reprezentacja Polski może zagrać w 1/8 finału? Potencjalnych rywali aż tak wielu nie ma, ale biało-czerwoni muszą poczekać na rozstrzygnięcia w innych grupach.
Jakie będą dalsze losy Polaków w turnieju? Cztery punkty wystarczają, by grać dalej. W tabeli zespołów z trzecich miejsc wyprzedzamy bowiem Ekwador i jeszcze jedną ekipę, bo na pewno nie zagrozi nam nikt z grupy C. Tam Honduras i Norwegia, które dziś grają o 3. miejsce, do tej pory nie wywalczyły ani jednego punktu. Zespół Magiery zagra albo w niedzielę w Gdyni (o 17.30) z Włochami (i to jest bardziej prawdopodobne), albo dzień później w Lublinie (o tej samej godzinie) z Nową Zelandią albo Urugwajem. Te zespoły zmierzą się dziś w Łodzi o pierwsze miejsce w grupie C. Piłkarzom z Oceanii wystarcza remis. To, w której parze wyląduje Polska, zależy od tego, z których grup wyjdą drużyny z trzecich miejsc. Wszystko jasne będzie dopiero w piątek.
Oceny za mecz z Senegalem. Najwyższe noty dla Walukiewicza i Slisza (tu akurat byliśmy zaskoczeni), najniższe dla Zylli i Puchacza (tu też różnimy się z PS w opiniach).
BARTOSZ SLISZ OCENA: 7 Pokazał światu, dlaczego trener KGHM Zagłębia Ben van Dael nazwał swojego środkowego pomocnika „odkurzaczem zbierającym piłki”. Świetnie asekurował kolegów, miał sporo odbiorów i przechwytów. Bardzo dobry występ.
Rozmówka z Vadisem Odjidja-Ofoe. O odejściu z Legii, Gent, wspomnieniach z Warszawy, planach na przyszłość.
W wywiadzie dla belgijskich mediów mówił pan, że żałuje odejścia z Legii. Gdyby mógł pan cofnąć czas, to by pan został?
Na pewno odejście z Legii do Olympiakosu było błędem. Miałem iść do Krasnodaru, ale nie wypaliło i poszedłem do Grecji. Na początku wszystko szło dobrze, grałem w Lidze Mistrzów. Potem zostałem okradziony we własnym domu. Od tej pory źle się tam czułem. Moja żona i córka, która miała tylko sześć miesięcy, cały czas się bały, bo gdy matka się boi, to strach udziela się też dziecku. Jak doszło do tej kradzieży? Pojechałem na trening, a żona na zakupy. To był wielki szok. Chciałem odejść już zimą, ale klub się na to nie zgodził.
Legia wyciąga ręce po Mikkala Kirkeskova z Piasta. Na lewej obronie został wakat, a Duńczyk w zeszłym sezonie spisywał się świetnie.
Kontrakt obrońcy obowiązuje do 31 grudnia 2020 roku. Zapytaliśmy go, jak widzi swoją przyszłość. – Mam ważną umowę, ale nie wiem, czy kolejny sezon spędzę w Piaście. W piłce wszystko szybko się zmienia, a kiedy otwiera się okno transferowe, niczego nie można być pewnym. Dochodzą do mnie pogłoski, że Legia jest mną zainteresowana. Wiadomo, że to wielki klub i byłaby to duża szansa – mówi „PS” defensor. – Przejście do Legii na pewno wiązałoby się dla niego z awansem finansowym, bo zarobiłby więcej niż w Gliwicach, ale nie wiadomo, czy byłby to również awans sportowy.
GKS Bełchatów wraca do I ligi. Po trzech latach tułaczki Brunatni znów zagrają na zapleczu Ekstraklasy. Co tam u nich słychać?
W Bełchatowie oszczędzają na niemal wszystkim. Redukcja wartości umów i korzystanie z młodych piłkarzy to tylko dwa z wielu sposobów na obniżenie wydatków – Nie planujemy wyjazdu na obóz przygotowawczy. Warunki, które mamy w klubie, są optymalne. Ze względów finansowych zostajemy u siebie – dodaje prezes Brunatnych. W minionym sezonie I ligi kibice śledzili sytuację Stomilu Olsztyn, który z powodu zawirowań finansowych miał problem z dostaniem licencji. Rydz zapewnia, że to PGE GKS nie grozi. – Nasza licencja jest niezagrożona. Prognozy finansowe, które przedstawiliśmy PZPN, są w pełni realne do zrealizowania i z otrzymaniem pozwolenia na grę nie powinno być problemu – mówi sternik bełchatowian.
Poza tym – dziś też PS Historia. W tym tygodniu sporo o muzyce, o fair-play w piłce nożnej oraz sylwetka Adama Kensego.
fot. NewsPix