W niesamowitym półfinale Ligi Mistrzów Liverpool wygrał z Barceloną 4:0 i odrobił straty z pierwszego spotkania, które przegrał 0:3. To historyczne starcie miał okazję z trybun Anfield zobaczyć Mateusz Borek. Komentator w rozmowie z Wojciechem Pielą opowiedział o okrzykach kibiców siedzących tuż za jego plecami, spotkaniu na mieście klubowego autokaru czy śpiewie “You’ll Never Walk Alone” po końcowym gwizdku. Zapraszamy!