– Zgadzamy się z władzami Bayernu co do zasadności przedłużenia kontraktu, ale negocjacje nadal trwają – mówi Pini Zahavi, menadżer Roberta Lewandowskiego. “Przegląd Sportowy” informuje, że do porozumienia jest blisko. Z kolei “Super Express” powołuje się na hiszpańskie media i pisze o tym, że Atletico chce Milika.
“PRZEGLĄD SPORTOWY”
Okładka o Lewandowskim, kluczowy też też o kapitanie kadry – “Lewy” bliski przedłużenia kontraktu z Bayernem.
Rok temu myślał o odejściu. Dziś jest bliski podpisania umowy wydłużającej jego pobyt w klubie nawet do dekady. – Zgadzamy się z władzami Bayernu co do zasadności przedłużenia kontraktu, ale negocjacje nadal trwają – mówi nam agent napastnika Pini Zahavi. Bayern Monachium przechodzi transformację, której stałym i silnym fundamentem ma być Robert Lewandowski. Polak wyrasta na lidera Bawarczyków i buduje sobie status ikony w najbardziej utytułowanym niemieckim klubie.
Latem przebudowa składu, a później Rummeninge odejdzie na emeryturę – taki jest plan w klubie mistrzów Niemiec. Zastąpi go Oliver Kahn.
Dyrektor wykonawczy mistrza Niemiec, Karl-Heinz Rummenigge oświadczył, że za dwa lata odejdzie na emeryturę i wskazał swojego następcę. Będzie nim były legendarny bramkarz Oliver Kahn. – Olli ma teraz dwa lata, żeby wszystkiego się nauczyć. Jest inteligentny, zna klub i jestem przekonany, że sobie poradzi – powiedział Rummenigge. Kontrowersyjny golkiper, znany w trakcie kariery z bardzo wybuchowego charakteru, po zakończeniu gry w piłkę znacznie się uspokoił.
Relacje z Ligi Mistrzów, czyli pragmatyczny i nieco farciarski Tottenham ograł Manchester City, a Liverpool bliski awansu po zwycięstwie 2:0 nad Porto.
Zwycięstwo gospodarzom dał Heung-min Son, który na początku źle opanował futbolówkę, ale nie dał jej wyjść za linię i pokonał Edersona. Koreańczyk zdobył drugą bramkę w tej edycji Ligi Mistrzów. Wcześniej trafi ł do siatki w meczu z Borussią Dortmund (3:0). Sędzia Björn Kuipers chwilę jeszcze czekał na sygnał od kolegów obsługujących system VAR, ale w końcu pokazał na środek boiska.
Dla kibiców Juve dobre wiadomości – Cristiano Ronaldo wyleczył uraz i znalazł się w kadrze meczowej na starcie z Ajaksem. Ale są też złe wieści – skład nie będzie optymalny.
Mimo powrotu Ronaldo Juventus nie zagra prawdopodobnie w optymalnym zestawieniu. Kłopoty są zwłaszcza w defensywie, gdzie pole manewru i tak było niewielkie. W dodatku w poniedziałek kontuzji łydki doznał Giorgio Chiellini i musiał przedwcześnie zejść z treningu. Nie poleciał do Amsterdamu, podobnie jak defensywny pomocnik Emre Can, który ma kłopot z kostką. Kibice Starej Damy mogą za to cieszyć się z obecności Andrei Barzaglego, Douglasa Costy i Mattii Perina. Ten pierwszy to jeden z kandydatów do zastąpienia Chielliniego w środku defensywy, choć prawdopodobnie trener Massimiliano Allegri postawi jednak na Daniele Ruganiego, a nie na doświadczonego byłego reprezentanta Italii.
Wszystkie ręce na pokład – Liga Mistrzów priorytetem dla Barcelony.
O d początku sezonu w Barcelonie przekonywano, że głównym celem jest Champions League. Trener Ernesto Valverde dostał od władz klubu przyzwolenie na „odpuszczenie” LaLiga czy Pucharu Króla, ale tego nie zrobił. Jego zespół jest o krok od zdobycia obu krajowych trofeów, ale teraz skupia się na rywalizacji w ćwierćfinałach Champions League. Ćwierćfinałach, które ostatnio były dla Barcy fazą z koszmaru – w trzech sezonach z rzędu odpadała właśnie na tym etapie rozgrywek, a w dwóch ostatnich latach dochodziło do tego we wstydliwy sposób.
Jagiellonia ograła Miedź i zagra w finale Pucharu Polski. Cieszą się w Białymstoku, cieszą też… w Warszawie.
Wydaje się, że jest jeszcze jeden, cichy wygrany wtorkowego wieczoru w Białymstoku – PZPN. Finał z udziałem Jagi to gwarancja, że tysiące fanów białostockiej drużyny ruszą po wejściówki. Wystarczą dwie godzinki, by ze stolicy Podlasia samochodem lub pociągiem dostać się do stolicy kraju, na Stadion Narodowy. Gdyby awansowała Miedź, trudno byłoby przypuszczać, że 2 maja, z dalekiej Legnicy, do Warszawy pofatyguje się wielu kibiców „Miedzianki” i tak posiadającej umiarkowaną liczbę sympatyków.
Rozmowa pod Ekstraklasę z Jackiem Grembockim, który wieszczy dublet dla Lechii, ale i dostrzega tak dobrą pozycję gdańszczan w słabości innych faworytów do mistrzostwa.
Dziś Lechia jest mocna słabością innych?
Tak uważam. Nie da się ukryć, że gdyby Legia, Lech i Jagiellonia grały na swoim normalnym poziomie, Lechia byłaby trzecia albo czwarta. Zespół z Gdańska ma szczęście, że Dariusz Mioduski zatrudnił Ricardo Sa Pinto. Narzekamy na polskich trenerów, ale gdyby jeden z nich od początku sezonu prowadził Legię, miałaby ona dzisiaj kilka punktów więcej od Lechii, bo dysponuje większym budżetem i lepszymi zawodnikami. Nie rozumiem, jak można było wziąć Portugalczyka i dać mu taki kontrakt.
Frekwencja spada, liga się przygląda. I to spada nawet tym, którzy – tak jak Piast – są w czołówce tabeli.
Mamy coraz ładniejsze stadiony, ale przychodzi na nie coraz mniej widzów. W tym sezonie mecze z trybun oglądało średnio 8,7 tys. kibiców. Rok temu w sezonie zasadniczym było to 9,2 tys., a dwa lata temu 9,7 tys. (dane za ekstrastats.pl i 90minut. pl). Oznacza to, że frekwencja w ciągu dwóch lat spadła aż o 10 procent. Także przed trzema laty była wyższa niż w tym sezonie (9 tys.).
Próba gry ładnej kończy się zwolnieniem? Do takich wniosków dochodzą w swojej felietonowej dyskusji “Ofensywni”.
W tym sezonie w najwyższej klasie rozgrywkowej debiutowali Dominik Nowak, Zbigniew Smółka i Kibu Vicuna (jako samodzielny trener) i od każdego z nich można było usłyszeć, że będę preferowali ofensywny styl, a ich drużyny mają dominować na boisku. I rzeczywiście przebłyski tego było widać, ale fakty są takie, że dwóch ostatnich jest już bez pracy, a Nowaka czeka z Miedzią walka o utrzymanie. Trener legniczan przyznaje, że po pierwszych meczach w ekstraklasie musiał zmodyfikować swój pomysł na piłkę, bo przeciwnicy już nie pozwalali jego graczom na tyle, ile w I lidze, w której Miedź w poprzednim sezonie pozamiatała.
“SPORT”
Co czeka Raków? Intensywność gry Lechii okazała się zbyt wysoka dla wielu ekstraklasowiczów.
Lider Lotto Ekstraklasy w tym roku zaczyna mecze od zdecydowanego ataku i ustawiania wysokiego pressingu. Może sobie pozwolić na natychmiastową próbę zdominowania przeciwnika, ponieważ jest świetnie przygotowany motorycznie. Zespół Stokowca regularnie przez 90 minut przebiega po około 118 kilometrów, w tym blisko 100 odcinków sprintem. Mistrzami w połykaniu dystansu są środkowi pomocnicy – Tomasz Makowski i Jarosław Kubicki, dla których pokonanie 13 kilometrów nie stanowi problemu.
W Częstochowie optymizm i szacunek do rywala, ale i wyciąganie wniosków po ostatniej porażce w lidze.
Powodów do obaw nie ma, bo w Mielcu Raków zagrał naprawdę dobry mecz, ale Stal była skuteczniejsza. Kto wie, czy taki mały zimny prysznic, akurat przed spotkaniem z Lechią, nie jest najlepszym, co mogło spotkać częstochowian? – W poniedziałek przeanalizowaliśmy mecz ze Stalą i idziemy dalej! Teraz czas na półfinał Pucharu Polski. Dla nas to na pewno wyjątkowe wyzwanie z jednym celem: awansem do finału! – dodaje Czech Tomasz Petraszek.
Piast może przedłużyć kontrakt Patryka Dziczka o kolejne dwa lata, a już dzisiaj chętni przyglądają się pomocnikowi młodzieżówki.
Podczas niedawnego meczu z Miedzią Legnica do Gliwic zawitało aż pięciu przedstawicieli klubów z Serie A! Byli z Atalanty, Parmy, Udinese, SPAL i Empoli. Część Włochów obserwowała Dziczka także podczas meczu towarzyskiego polskiej młodzieżówki z Serbią. Do gliwickiego klubu na razie jednak nie wpłynęła żadna oferta. Akurat Piast może ze spokojem wyczekiwać na oferty i liczyć, że kilka klubów „powalczy” o utalentowanego piłkarza.
Rozmowa z Piotrem Obidzińskim, pełnomocnikiem zarządu Wisły Kraków. ds. restrukturyzacji klubu
Sądzicie się z Marzeną Sarapatą o pół miliona złotych. Czy ona otrzymała już z klubu te pieniądze?
– Prawie całość. Nie dostała około 10 procent, ale faktury zostały wystawione. Nie chcieliśmy tego płacić, stąd decyzja o rozwiązaniu sprawy na drodze sądowej. Według wymogów licencyjnych klub musi uregulować zaległości wobec zarządu. Poszliśmy do sądu, więc w procesie licencyjnym to zobowiązanie wpada do spraw spornych. Mieliśmy ku temu podstawę: Zarząd przyznał sobie podwyżki z pominięciem prawa.
“SUPER EXPRESS”
Arkadiusz Milik kandydatem do zastąpienia Diego Costy w Atletico Madryt. Duet Griezmann-Milik?
Jak donosi hiszpańska prasa, Atletico chce zabezpieczyć się na wypadek prawdopodobnego odejścia jednej z gwiazd ofensywy: Diego Costa – Álvaro Morata (wypożyczony z Chelsea). Według Hiszpanów reprezentant Polski byłby idealnym uzupełnieniem dla największej gwiazdy klubu z Madrytu, Antoine’a Griezmanna. Odejście Francuza jest akurat mało prawdopodobne, ma zapisaną w kontrakcie klauzulę odstępnego w wysokości 200 mln euro.
W 30 meczach z angielskimi zespołami Leo Messi strzelił 22 gole. A na Manchester United też lubi zapolować.
Manchester United to jedna z ulubionych „ofiar” gwiazdora Barcelony. Leo strzelał gole Czerwonym Diabłom w obu finałach Ligi Mistrzów, w którym mierzyły się te zespoły (2009, 2011), za każdym razem to właśnie Duma Katalonii wygrywała te najważniejsze spotkania.
“GAZETA WYBORCZA”
Moment prawdy dla Barcelony, czyli głodni Katalończycy jadą na Old Trafford.
Zespół z Katalonii czuje znów głęboki głód europejskiego triumfu. Hegemon ligi hiszpańskiej patrzył ostatnio bezradnie, jak w najważniejszych rozgrywkach klubowych dominował Real Madryt. Cztery zwycięstwa Królewskich w ostatnich pięciu sezonach Ligi Mistrzów zmusiły Barcelonę do bolesnej refleksji. Stoper Gerard Piqué uważa, że tego samego powinna była dokonać drużyna Pepa Guardioli w latach 2009-12.
fot. NewsPix