Cinkciarz.pl na grubo wchodzi w promowanie się przez sport. Polski kantor internetowy kontynuuje swoją światową ofensywę marketingową – po ekspozycji na meczach Chicago Bulls, sponsorowaniu mistrzostw Europy U21 i reprezentacji Walii, teraz nadszedł czas na młodzieżowy mundial. Cinkciarz został właśnie oficjalnym partnerem krajowym mistrzostw świata do lat 20 rozgrywanych w Polsce.
Choć niektórzy bezmyślnie śmieszkowali z nazwy kantoru, to Cinkciarz.pl samymi swoimi działaniami marketingowymi pokazuje, że firma ma się dobrze. I to nawet bardzo dobrze. Ich logo pojawiało się na meczach NBA, ich nazwa była eksponowana wyraźnie podczas ostatniego Euro U21, ich marka była promowana przez Garetha Bale’a i spółkę. A teraz będą się pokazywać przez najbliższe miesiące przy prawie każdym materiale z nadchodzącego mundialu U20.
– Z przyjemnością witamy Cinkciarz.pl jako pierwszego Oficjalnego Partnera Krajowego największego turnieju młodzieżowego FIFA. Jesteśmy podekscytowani współpracą z marką, która podziela naszą pasję do piłki nożnej i wesprze nas w staraniach, aby to wydarzenie było dla wszystkich niesamowitym doświadczeniem – tymi słowami powitał Cinkciarza Eduardo Solis, dyrektor ds. partnerstw w FIFA.
Co to oznacza? Że kantor będzie obecny na każdym oficjalnym plakacie mistrzostw, w każdym spocie reklamowym, w każdej kampanii prowadzonej przez FIFA. Generalnie logo Cinkciarza do czasu mundialu obiegnie świat wielokrotnie, a podczas samego turnieju będzie eksponowane na najbardziej widocznych miejscach. Nas sukces rodzimego biznesu cieszy. Wśród światowych marek z potężnych branż znajdzie się bowiem polska firma. I to nie gdzieś na dole ścianki sponsorskiej, upchnięta w kąt i z niedbale wklejonym logo. Nie, nie. Cinkciarz swoim sponsoringiem wchodzi na samo czoło wszystkich materiałów reklamowych.
– Cieszymy się, że możemy współpracować z FIFA podczas tegorocznych mistrzostw świata U-20. Turniej, podczas którego zaprezentują się przyszłe gwiazdy futbolu, otwiera interesujące możliwości promocji. Istnieje naturalny związek pomiędzy naszą firmą i sportem. Przemyślana strategia, praca zespołowa i duch rywalizacji to tylko niektóre z atrybutów sportowych pomagających budować tożsamość naszej marki – mówi Piotr Kiciński, wiceprezes Cinkciarz.pl.
John z USA, Jose z Argentyny, Michael z RPA, Hidetoshi z Japonii, Nicolas z Francji – każdy z nich oglądając polski mundialu U20 w maju i czerwcu prędzej czy później wpadnie na logo Cinkciarza. Nie wiemy, czy zapamięta nazwę i czy uda mu się ją rozczytać, ale tu przecież chodzi o ekspozycję oraz budowanie marki. A internetowy kantor znad Wisły nie pieści się w tańcu i aż sami jesteśmy ciekawi tego, gdzie jeszcze poniesie ich marketingowa fantazja i moc przebicia?