Reklama

Niewykorzystany karny Lewego. Bayern bez werwy, ale z kompletem punktów

Norbert Skorzewski

Autor:Norbert Skorzewski

27 stycznia 2019, 17:44 • 3 min czytania 0 komentarzy

Słaby sezon Bayernu może pomóc całej Bundeslidze. Stwierdzenie przed sezonem bardzo popularne, a w jego trakcie – nabierające powagi. Oto bowiem Bayern trapiły problemy, które wydawały się tylko i wyłącznie nawarstwiać. Wyniki między końcówką września a końcówką listopada – w samej lidze: dwa zwycięstwa, trzy remisy, trzy porażki – stanowiły jedynie wierzchołek góry lodowej. Bo pojawiało się coraz więcej medialnych spekulacji, bo coraz głośniej mówiło się o konfliktach w drużynie, bo piłkarzom podobno brakowało intensywności zajęć, typowej dla treningów u Juppa Heynckesa i Pepa Guardioli. Wreszcie – bo Bayern tracił punkty z zatrważającą regularnością, nawet z Fortuna Duesseldorf, czyli wówczas najsłabszą drużyną ligi.

Niewykorzystany karny Lewego. Bayern bez werwy, ale z kompletem punktów

Ale stracone przeciwko Fortunie Duesseldorf punkty Bayern najwyraźniej podbudowały. Następne spotkania? Liga – sześć meczów, sześć zwycięstw. W Lidze Mistrzów remis z Ajaxem, a dzisiaj kolejne trzy punkty w Bundeslidze.

Choć styl, w jakim te trzy punkty zdobyto, może być dla kibiców Bayernu co najmniej niepokojący. Oczywiście, możemy mówić, że Bayern notuje serię zwycięstw, a co za tym idzie – wraca na właściwe tory. Ale byłoby to drastyczne pójście na skróty, bo jak z taką grą marzyć o dogonieniu Borussii Dortmund, która przecież nie próżnuje, czego dowodem 13 zwycięstw w 15 ostatnich ligowych spotkaniach? Jak z taką grą – mnóstwo nieporozumień, sporo błędów w defensywie – marzyć o zatrzymaniu Liverpoolu?

Do poprawy jest mnóstwo rzeczy, niech nikogo nie zmyli wynik, wypracowany dopiero w ostatniej części meczu. A przecież Bayern mierzył się ze Stuttgartem, czyli drużyną broniącą się przed spadkiem. Na początku rządził i dominował, czego dowodem szybko strzelony gol. Lewandowski odegrał do Thiago, a ten mocnym strzałem pokonał bramkarza. Problem w tym, że Bawarczycy zamiast pójść za ciosem, przycisnąć rywala jeszcze mocniej, to cofnęli się, jakby myśleli, że mecz wygra się sam. A w takich sytuacjach często dzieją się złe rzeczy i tak było i tym razem. Gol Donisa – mocne uderzenie zza pola karnego, Neuer bez szans – był zapowiedzią tego, że Bayern nie będzie miał dziś łatwo. Stuttgart zwietrzył szansę, kolejną dobrą sytuację miał Donis, potem niby próbował Coman, ale żadna sytuacja Bayernu w pierwszej połowie nie była zbyt groźna.

Reklama

Co innego po zmianie stron, kiedy wciąż nie było idealnie, ale już znacznie lepiej. Dalej bez przesadnej intensywności, ale przynajmniej skuteczniej. Najpierw szansę miał Lewandowski, jednak zbyt daleko wypuścił sobie piłkę i zdążył bramkarz, później samobója zapakował Gentner – dużo przypadku, sporo zamieszania, w końcu niefortunny rykoszet gracza Stuttgartu i wpadło – a po chwili znów próbował Lewy, jednak spudłował.

Bayern objął prowadzenie, ale niech o jego dzisiejszej postawie świadczy to, co wydarzyło się między 64. a 65. minutą. Najpierw słupek Gonzaleza, czyli szansa na wyrównanie Stuttgartu, a po chwili faul na Lewandowskim w polu karnym, rzut karny, ale i „jedenastka” niewykorzystana przez napastnika reprezentacji Polski. Czyli tak – Bayern mógł stracić prowadzenie, długo igrał z ogniem, a gdy mógł podwyższyć, to i tak mu czegoś brakowało.

Co prawda później bramkę głową zdobył Goretzka, a w końcówkę zrehabilitował się Lewandowski, który skorzystał z dogrania Kimmicha, dzięki czemu końcówka była dla Bayernu spokojniejsza, ale po takim spotkaniu w obozie Bawarczyków jest więcej pytań bez odpowiedzi niż powodów do satysfakcji.

Mówiąc krótko – z taką grą dogonienie Borussii i wyeliminowanie Liverpoolu łatwe nie będzie.

Bayern – Stuttgart 4:1

1:0 Thiago 5′

Reklama

1:1 Donis 26′

2:1 Gentner 55′

3:1 Goretzka 71′

4:1 Lewandowski 85′

Fot. Newspix.pl

Najnowsze

Ekstraklasa

Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…

Maciej Szełęga
7
Pomocnik Warty otwarcie krytykuje klub: zastanawiam się, co ja do cholery tutaj robię…
1 liga

Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Damian Popilowski
3
Lechia Gdańsk odpowiada byłemu prezesowi: Próba destabilizacji klubu

Niemcy

Niemcy

Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji

Damian Popilowski
2
Oficjalnie: Julian Nagelsmann nie dla Bayernu. Niemiec zostaje w reprezentacji
Niemcy

Była gwiazda Bayernu: Neuer jest na tym samym poziomie co Messi

Maciej Szełęga
7
Była gwiazda Bayernu: Neuer jest na tym samym poziomie co Messi
Niemcy

Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo

Damian Popilowski
0
Polski trener w Leverkusen: Bayer ma wizję, by co sezon grać o mistrzostwo
Liga Europy

Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

7
Trzy wyzwania przed Bayerem. Na realizację jednego ma 9% szans, drugiego nie osiągnął nawet Real

Komentarze

0 komentarzy

Loading...