Smartfony? Do ładowania. Tablety? Do szuflady. Laptopy? Do pokrowca. Nabiera tempa druga edycja projektu “Drużyna Energii” – w ramach tej akcji znani i lubiani sportowcy zajmują się promowaniem aktywności fizycznej wśród najmłodszych, celem odciągnięcia ich nosów od ekranów rozmaitych elektronicznych gadżetów. Wyciągnięcie dzieci sprzed komputerów na boiska i sportowe hale to – trzeba przyznać – cel ambitny. Ale i szczytny.
Oczywiście nie chodzi w tym wszystkim o to, by pokazać, że technologia jest w ogóle niepotrzebna, a media społecznościowe z zasady szkodliwe. Nic z tych rzeczy. Wręcz przeciwnie – zamysł jest taki, żeby dzieciaki funkcjonujące na co dzień w social mediach mogły i chciały chwalić się tam swoimi sportowymi dokonaniami. Żeby wuef zaczął im się kojarzyć z frajdą, a nie ponurym obowiązkiem, z którego najlepiej się wymiksować pod byle pretekstem.
– “Drużyna Energii” to projekt, który poprzez zabawę zachęca dzieci do aktywności fizycznej – mówi Alicja Barbara Klimiuk, p.o. prezesa Energi SA, mecenasa oraz inicjatora projektu. – W dobie pojawiających się co rusz kolejnych nowinek technologicznych, które nasi najmłodsi uwielbiają, nie powinniśmy zapominać o tym, jak ważną rolę w rozwoju młodego człowieka odgrywa właśnie sport. Pierwsza edycja projektu pokazała, że dzieci kochają ruch, a zmagania w sportowych drużynach, w duchu zdrowej rywalizacji, dają im mnóstwo radości. To tylko od nas – dorosłych zależy, czy zainteresujemy taką formą spędzania wolnego czasu naszych najmłodszych. Takim zaproszeniem do aktywności jest właśnie “Drużyna Energii”.
Dobra, o co w tym projekcie właściwie chodzi?
W zabawie mogą wziąć udział szkoły podstawowe z całej Polski, opiekun – wuefista czy też dyrektor – musi tylko wypełnić formularz zgłoszeniowy (KLIK) i dołączyć do niego filmik, w którym nauczyciele i uczniowie dowiodą swojego sportowego zacięcia. Jury wyselekcjonuje sto najfajniejszych, najbardziej pomysłowych zgłoszeń i te szkoły zostaną włączone do zabawy. A co potem? Zakwalifikowane szkoły otrzymają sprzęt sportowy i co miesiąc będą walczyć o wizytę ambasadorów, którzy przeprowadzą u zwycięzców wyjątkową lekcję wuefu. Zadaniem każdej ze szkół w comiesięcznej rywalizacji będzie nagranie jak największej liczby krótkich filmików, gdzie uczniowie wykonują ćwiczenia przygotowane przez ambasadorów.
Ambasadorów wielkiego kalibru. Jako się rzekło – są to osoby bezpośrednio związane ze sportem. Futbol reprezentują Marek Citko, Bartek Ignacik i Krzysztof Golonka, segment siatkarski obstawiają Krzysztof Ignaczak i Izabela Bełcik, a za treningi koszykarskie będzie odpowiadał “Lipek”, czyli Rafał Lipiński. Jeżeli nie kojarzycie tej ostatniej postaci, czas nadrobić zaległości, bo facet wsadza piłkę do kosza z rozmachem godnym Vince’a Cartera.
– Nie mogłem się doczekać startu drugiej edycji projektu – powiedział natomiast Citko, który podczas wczorajszej konferencji z udziałem dzieciaków zrobił furorę pokazem żonglerki. Istnieje nawet możliwość, że wkrótce odrodzi się zjawisko “citkomanii”. – Szczerze mówiąc, nie spodziewałem się, że aż tak nas to wciągnie. Te emocje, które widzimy w szkołach i na przesyłanych filmikach są prawdziwe, u dzieciaków i nauczycieli czuć pozytywną sportową energię. Fajnie, że dołączają do nas nowi ambasadorzy i będziemy mogli rozszerzyć rywalizację o koszykówkę.
No dobra, ale możliwość odbycia zajęć wychowania fizycznego z tak zacnymi ambasadorami to nie cała atrakcja. Najlepsza szkoła miesiąca będzie miała szansę na nagrodę główną, czyli udział w wielkim finale projektu, który odbędzie się w czerwcu na gdańskim Stadionie Energa. Trzy najlepsze ekipy zgarną czeki na wyposażenie sali gimnastycznej w sprzęt sportowy, a ta jedna, jedyna, najlepsza szkoła II edycji otrzyma dodatkowo puchar Drużyny Energii, który jest tegoroczną nowością w projekcie.
Początkowo organizatorzy akcji zasugerowali, że aż do momentu wyłonienia zwycięzcy trofeum będzie ukryte w sejfie. Ale szybko doszli do wniosku, że wypada je jednak wystawić na widok publiczny. Niech nęci.
– W tym roku działamy według roku kalendarzowego, a nie szkolnego, ale nie zwalniamy tempa i emocji będzie jeszcze więcej – mówi Robert Leszczyński, dyrektor marketingu sportowego New Balance Polska, partnera technicznego projektu. – Pierwszą szkołę z Gdańska, która uczestniczy w projekcie, odwiedzimy już w przyszłym tygodniu. W kolejnych miesiącach zawitamy już do rywalizujących w II edycji, więc serdecznie zachęcamy szkoły do zapisów.
Jak to wyglądało podczas I edycji “Drużyny Energii”? 600 zgłoszonych szkół, z których ostatecznie wyłowiono setkę najciekawszych zgłoszeń, w tym względzie reguły pozostają sztywne. A potem odwiedziny ambasadorów, którzy zahaczyli kolejno o: Olszyny, Żory, Gdynię, Kętrzyn i Łęg Probostwo. Łącznie w trakcie trwania konkursu napłynęło około dwudziestu tysięcy (!) filmików ze wszystkich zakątków kraju. Wszystko na sportowo, wesoło i z wielką, pozytywną energią.
Sądząc po zainteresowaniu – teraz rozmach może być jeszcze większy. Zapisy potrwają do 10 lutego.