Reklama

Miał być Piątek w Milanie, no i jest! To już oficjalnie!

redakcja

Autor:redakcja

23 stycznia 2019, 21:50 • 2 min czytania 0 komentarzy

Trochę to trwało, ale koniec końców potoczyło się zgodnie z planem. Krzysztof Piątek przeniósł się z Genoi do Milanu, z którym podpisał 4,5-letni kontrakt. Wyjściowa kwota transferu to co najmniej 35 mln euro, co czyni “Pionę” najdroższym piłkarzem w historii polskiego futbolu. Jest to też jeden z 6-7 największych zakupów w historii mediolańskiego klubu.

Miał być Piątek w Milanie, no i jest! To już oficjalnie!

Nic więc dziwnego, że cała operacja musiała potrwać, że nie wszystko potoczyło się z dnia na dzień. Po części transakcję na pewno opóźniło wyczekiwanie na wydarzenia w innych drużynach, które miały uruchomić efekt domina. Punktem wyjścia miało być przejście Alvaro Moraty z Chelsea do Atletico, by do “The Blues” z Milanu mógł dołączyć Gonzalo Higuain – choć pojawiła się też wersja, że to w Milanie czekano na sfinalizowanie transferu Piątka i dopiero wtedy Argentyńczyk mógłby ruszyć dalej. W każdym razie – wszystko się udało.

CZY KRZYSZTOF PIĄTEK STRZELI W LIDZE WIĘCEJ GOLI NIŻ GONZALO HIGUAIN (6) W BARWACH AC MILAN W SEZONIE 2018/2019? KURS W LVBET NA TAK TO 1,6!

Polak notuje kolejny wielki przeskok w zaledwie pół roku, ale to już jednak mniejsza różnica niż przejście z Cracovii do Genoi. Teoretycznie zamienia gorszych partnerów na lepszych i ma strzelać tak samo jak do tej pory. Oby tak też było w praktyce. Wiadomo, że Milan to jeden z mistrzów transferowych niewypałów, że wielu świetnych napastników się w nim ostatnio nie sprawdzało, że obecnie brakuje kreatywności w drugiej linii (pozyskanie Paquety daje nadzieję na zmianę tej opinii), jednak ruch ten nadal wygląda na bardzo rozsądny. Piątek notuje awans pod każdym względem, a jednocześnie nie rzuca się jeszcze na top topów. Jeśli w barwach “Rossonerich” potwierdzi klasę, czas na taki krok może nadejść szybko i stanie się czymś naturalnym.

Reklama

Skoro mediolańczycy ponoszą tak duży wydatek, jest rzeczą oczywistą, że nasz rodak otrzyma spory kredyt zaufania i po prostu będzie musiał grać. Patrick Cutrone, jedyny realny rywal do składu, dotychczas często sprawdzał się jako zabójczy rezerwowy i tak może pozostać.

Piątek ma szansę zacząć z grubej rury. W sobotę o 20:30 Milan podejmuje u siebie Napoli z rewelacyjnym ostatnio Arkadiuszem Milikiem i regularnie grającym Piotrem Zielińskim. Po wygranej z Genoą “Rossoneri” wskoczyli na czwarte miejsce w tabeli, oznaczające awans do upragnionej i wytęsknionej Ligi Mistrzów. Teraz trzeba to utrzymać, stawka jest olbrzymia. Mamma mia, ależ to będzie meczycho!

Najnowsze

Anglia

Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś

Radosław Laudański
1
Chelsea oblała test dojrzałości. Sean Dyche pokazuje, że ciągle ma to coś
Francja

Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Aleksander Rachwał
2
Prezes amatorskiego klubu we Francji wściekły na Waldemara Kitę. “To małostkowe”

Komentarze

0 komentarzy

Loading...