Nareszcie. Mniej więcej od reportażu Szymona Jadczaka zastanawialiśmy się – co robi krakowska prokuratura? Dlaczego nie próbuje wyjaśnić choć części z zarzutów sformułowanych wobec władz Wisły? Mijały tygodnie, kompromitacji i irracjonalnych decyzji przybywało, a krakowscy śledczy stali z bronią u nogi. Dziś wreszcie ruszyli w teren – weszli jednocześnie do siedziby klubu i mieszkań najważniejszych działaczy, w tym Marzeny Sarapaty.
Wobec tego nie pozostaje nic innego, jak odpalić kolejny wiślacki live, w którym informować będziemy również o ewentualnych postępach w rozmowach z inwestorami.